Menu
Podróże / Polska

Jak wakacje nad morzem, to właśnie tutaj

Gdy w majówkę zapytaliśmy dzieciaki, jak według nich wyglądałyby idealne wakacje, powiedzieli, że chcieliby pojechać tam, gdzie nic nie musza robić, nie trzeba niczego zwiedzać, mogą robić coś chcą i jest co jeść. 😀

Pierwsze dwa tygodnie moje starsze dziecko spędziło na kolonii, ale jak tylko wrócił, spakowaliśmy się i ruszyliśmy tam, gdzie od dawna czujemy się jak w domu, ale nie musimy nic robić, możemy odpoczywać, karmić brzuszki pysznościami i czuć się po prostu zaopiekowani – do hotelu Aquarius SPA.

Aquarius jest miejscem, do którego uciekamy zawsze wtedy, gdy potrzebujemy resetu. Dzieci zawsze mają tam mnóstwo atrakcji i znają już teraz każdy kąt (zdarza się, że biegają po hotelu bez butów…), a my możemy po prostu odciąć się od wszystkiego i pozwolić innym zadbać o nas.
Gdy relacjonowałam nasz pobyt, dostałam kilka pytań o to, czy warto przyjechać z maluchem. No bo jakby nie patrzeć, moje dzieciaki, to już stare konie. Wrzucę Wam tutaj linki do moich starszych wpisów, kiedy dzieciaki były nieco młodsze. I tak tylko dodam, że jak najbardziej odnajdą się tam dzieci w każdym wieku!

Hotel Aquarius – czy to hotel przyjazny dzieciom?

Jak teraz funkcjonują hotele?

Wakacje i ferie nad morzem – atrakcje dla dzieci od Świnoujścia przez malowniczy Kołobrzeg po Żuławy Wiślane

Atrakcje dla dzieci w Kołobrzegu i okolicy

Czy ferie nad morzem mają sens?

Weekend we dwoje – czyli najlepszy prezent, jaki może sobie zafundować rodzic

Starzy na wychodnym, czyli co robić w Aquarius Spa bez dzieci?

Maluszki mogą śmiało korzystać z sali zabaw z kulkami, z dmuchańca, z niektórych animacji, z basenu, gdzie jest duży, płytki brodzik z ciepłą wodą i zjeżdżalnią dla takich bąbli, z placu zabaw na zewnątrz. Poza tym restauracja jest wpełni przystosowana pod maluchy (krzesełka, plastikowe naczynia, sztućce, bufet dla dzieci, a nawet kącik z zabawkami). Z samego hotelu jest 280 metrów na plażę, więc zawsze możecie też z dzieciakami posiedzieć na plaży albo robić długie relaksujące kilometry z wózkiem wzdłuż plaży.

Przed wyjazdem zapytałam Grześka, jaka będzie pogoda, bo nie wiedziałam, jakie buty spakować. Powiedział, żebym wzięła jakieś takie, żeby chociaż raz wyjść z hotelu. 😉 On doskonale wie, że w Aquariusie tyle się dzieje, że wcale nie musimy wychodzić z hotelu, żeby się dobrze bawić.

Zapraszam Was na krótką relację z naszego ostatniego wypadu.

To jak? Przekonałam Was?


Wpis powstał we współpracy z hotelem Aquarius SPA.

O autorze

Cześć, jestem Wiola i jestem matką wariatką. Matką dwóch małych wariatów, autorką książki dla dzieci (od której dzieci nie uciekają), neurologopedą. Codziennie nadzoruję domowym cyrkiem, animuję rodzinną rzeczywistość, a w międzyczasie bloguję i próbuję się wyspać. Na blogu pokazuję, co warto kupić, gdzie warto wybrać się z dzieckiem (i bez dziecka). Czasem też trochę się wymądrzam. Rozgośćcie się. Kawy, herbaty, wina?

Brak komentarzy

    Napisz odpowiedź