Pytaliście mnie kilkukrotnie, jak bawić się z niemowlakiem. Zadawaliście mi to pytanie, gdy Jaśko wyrósł z okresu niemowlęctwa. Trudno było mi wypowiadać się na temat, z którym nie byłam na bieżąco. Mimo że na studiach neurologopedycznych robiłam kursy z wczesnej interwencji, to niestety – wiedza, która nie jest używana, szybko wyparowuje z głowy. Jako że teraz znowu niemowlęce tematy nie są mi obce, postanowiłam odświeżyć trochę swoją pamięć i wreszcie odpowiedzieć rzeczowo na Wasze pytania. W ruch poszły też materiały z kursów i książki. Mam nadzieję, że skorzystacie.
Dziś zabawy i ćwiczenia dla najmłodszych – noworodków i niemowlaków do 3 miesiąca życia. Akurat mój Witek za pół miesiąca skończy 3 miesiące korygowane, więc jestem bardzo na bieżąco. Kolejna część zabaw pojawi się pewnie za ok. 2 miesiące.
Pozostałe wpisy z tego cyklu znajdziecie tutaj:
Rozwój dziecka w wieku 0-3 miesiące
Od tak małego dziecka raczej nie można zbyt wiele wymagać. Noworodek przesypia znaczną część doby. Najważniejsze dla niego jest to, aby miał zaspokojone wszystkie potrzeby . Musi mu więc być ciepło, sucho, a brzuszek powinien być pełny. Na początku swojego życia maluch budzi się głównie tylko wtedy, gdy jest głodny. Z czasem okresy czuwania stają się coraz dłuższe, a dziecko staje się aktywniejsze. Otwiera szeroko oczy i nie tak łatwo zapada znowu w płytką drzemkę. I co tu wtedy z takim delikwentem zrobić?
Rozwój ruchowy i sprawności manualnych
Utrzymywanie głowy prosto (w linii środka)
Noworodki mają jeszcze zbyt słabe mięśnie karku i szyi, aby móc utrzymać głowę tak, aby patrzeć przed siebie. Duża (w stosunku do reszty ciała) i ciężka główka też im tego nie ułatwia.
Jak pomóc dziecku kształtować tę umiejętność?
Starajmy się kłaść malucha jak najczęściej na boku. Pozycja ta jest zakazana dla dzieci, które mają problemy z bioderkami. Na boku dziecko uczy się łapać linię środka i główką, i rączkami. Pomóc w tym może genialny materacyk Cocoonababy o którym pisałam we wpisie Czwarty trymestr, czyli gadżety dla niemowląt. Można też kupić samą poduszkę ortopedyczną – np. HeadCare. Jeżeli macie nieco bardziej ograniczony budżet, polecam piękne poduszki kokardki od Lilu. Nie jest to poduszka, która może źle wpływać na mały kręgosłup. W miejscu, gdzie potylica styka się z poduszką, poduszka jest płaska. Gdy dziecko potrafi już utrzymywać główkę prosto, poduszki świetnie sprawdzają się w wózkach – chroniąc małą główkę przed wstrząsami. Nie należy używać zwykłych poduszek.
Podnoszenie głowy
Już w pierwszym miesiącu życia prawidłowo rozwijający się maluch potrafi na krótko unieść głowę, gdy leży na płaskiej powierzchni. Może to być tylko odrywanie nosa od podłoża czy bardzo niskie unoszenie głowy. W drugim miesiącu dziecko może unosić już głowę pod kątem 45 stopni, a w trzecim pod kątem 90 stopni. Może również utrzymywać sztywno główkę przez jakiś czas podczas pionowego trzymania.
Jak pomóc dziecku kształtować tę umiejętność?
Gdy dziecko leży na brzuchu, przesuwamy przed jego oczami (ok 15 cm odległości) niewielki przedmiot w kontrastowych kolorach (czerwony czy biało-czarny klocek, piłeczka na sznurku, kartka z czarno-białym wzorem). Gdy zacznie podążać za nim wzrokiem, lekko unosimy przedmiot do góry.
Nauka chwytania
Maluch rodzi się ze zdolnością chwytania. Chwytanie jest jednym z bezwarunkowych odruchów niemowlęcia. Tak naprawdę rozwój umiejętności chwytania zaczyna sie od czwartego miesiąca, jednak już od trzeciego dziecko może przez chwilę utrzymywać włożoną do rączki zabawkę i np. wkładać ją do buzi. To bardzo fajny trening funkcji poznawczych.
Jak pomóc dziecku kształtować tę umiejętność?
Właśnie pokazując dziecku zabawkę i prowokując do złapania. Dziecko jest za małe, aby to zrobić, więc pomagamy mu, wkładając ją w rączkę (najlepiej naprzemiennie – raz w jedną, raz w drugą – ważna jest symetria). Najlepiej, żeby zabawka miała ok 1 cm średnicy, nie może być zbyt ciężka. Bardzo fajnie, jeżeli ma kontrastowe kolory, szeleści lub delikatnie grzechocze. Warto podawać dziecku zabawki o różnych fakturach, miękkie, twarde, zimne, gładkie. Jeżeli maluch nie potrafi jeszcze przytrzymać dłużej zabawki, możemy przytrzymać ją w jego ręce i lekko potrząsać. Dobrze też, jeżeli w tym czasie będziemy mówili do dziecka melodyjnym, spokojnym głosem.
Warto jest też głaskać i masować małe paluszki, bawić się w „sroczka kaszkę ważyła”.
Rozwój wzroku
Dziecko po urodzeniu widzi bardzo nieostro. Miesięczne maluchy patrzą najpierw na mocno skontastowane krawędzie (np. w miejscu styku białej i czarnej barwy). Dzięki temu uczą się rozpoznawania granic przedmiotów, co przyda im się podczas nauki chwytania zabawek. Zaraz napiszę Wam o kilku ćwiczeniach, które mogą Wam się wydać zupełnie niepotrzebne. Możecie pomyśleć, że przecież zdrowe, widzące dziecko i tak samo opanuje te umiejętności. No tak, opanuje. Ale pozwólcie, że przytoczę jeden, mądry cytat:
Aktywność wzrokowa we wczesnym niemowlęctwie powoduje utrzymanie aktywności komórek mózgowych na wysokim poziomie.
Wczesna interwencja terapeutyczna. Stymulacja rozwoju dziecka. Od noworodka do 6 roku życia, J.Cieszyńska, M. Korendo, Wydawnictwo Edukacyjne, Kraków 2007.
Chyba więc warto, prawda?
Skupianie wzroku i zatrzymywanie go na poruszającym się przedmiocie
J. Cieszyńska i M. Korendo w książce „Wczesna interwencja terapeutyczna” piszą, że w pierwszych 30 dniach życia kształtuje się: umiejętność skupiania wzroku na twarzy dorosłego, śledzenie ruchu przedmiotu po łuku (45 stopni z każdej strony) oraz skupianie wzroku podczas leżenia na brzuchu: na twarzy dorosłego lub na przesuwanym po prześcieradle czerwonym pierścieniu.
Jak pomóc dziecku kształtować te umiejętności?
Pochylamy się nad twarzą malucha (w odległości ok 15 cm( i melodyjnie wypowiadamy sylaby. Aby wzmocnić efekt, możemy pomalować usta szminką w jaskrawych kolorach. Zamiast naszej twarzy możemy też dziecku pokazywać karton owalnego kształtu (wielkości twarzy dorosłego) z narysowanymi oczami. Możemy też zasłaniać i odsłaniać swoją twarz, wykorzystując przesłonę w postaci sztywnego, czarnego i czerwonego kartonu. Kiedy dziecko skupia już twarz na naszej twarzy, możemy wolno poruszać głową nad główką dziecka po łuku.
Aby nauczyć malucha śledzenia ruchu przedmiotu po łuku, możemy nad jego głową przesuwać na nitce czerwony pierścień (średnica – ok 8 cm, grubość – 2 cm), powoli przesuwać karton z narysowaną szachownicą (pola o wymiarach 6×6 cm), czy też przesuwać karton z czarną spiralą narysowaną na białym tle.
Aby pomóc dziecku w skupieniu wzroku podczas leżenia na brzuchu, możemy przesuwać po białym prześcieradle czerwony pierścień, czarny klocek czy też melodyjnie mówić do dziecka, które próbuje unieść głowę kierując swoją twarz w taki sposób, aby oczy znalazły się na wysokości oczu dziecka.
Kontakt wzrokowy z dorosłymi
Po skończeniu dwóch miesięcy Wasz bobas powinien już reagować mimiką na twarz dorosłego i śledzić wzrokiem poruszające się osoby.
Jak pomóc dziecku kształtować te umiejętności?
Pochylamy się nad dzieckiem (odległość między twarzami – 15 cm) i wypowiadamy zdania o różnej intonacji, różnej mimice, naśladujemy mimikę dziecka, powtarzamy melodyjnie sylaby otwarte (zakończone samogłoską), poruszamy głową, by dziecko obserwowało naszą twarz pod różnym kątem, również z profilu. Dwumiesięczniak chętnie skupia wzrok na kontrastowych konturach. Dlatego dobrze, jeżeli włożymy ciemną bluzkę, pomalujemy usta na jaskrawy kolor. Blondyni mogą założyć ciemną czapkę. Fajnym pomysłem jest też założenie sobie nosa klowna.
Możemy po nachyleniu się nad łóżeczkiem i wypowiadaniu sylab, powoli zacząć się oddalać, sprawdzając, czy dziecko podąża za nami wzrokiem. Aby zachęcić dziecko do śledzenia wzrokiem osoby oddalającej się, dobrze jest założyć np. czerwoną koszulkę, koszulkę w czarno-białe paski, założyć na głowę małą latarkę (wieczorem).
Uśmiech
Zdrowy maluch zaczyna świadomie uśmiechać się w wieku ok 6-8 tygodni.
Jak pomóc dziecku kształtować te umiejętności?
Oczywiście uśmiechając się nieustannie. Można śmiać się głośno, jednocześnie kiwając głową (łatwiejsze przyswajanie obrazu w ruchu). Możemy naprzemiennie uśmiechać się i formować usta w dzióbek czy też robić przeróżne miny, które mogą się spodobać dziecku.
Rozwój słuchu
Już noworodek potrafi odróżnić głos matki od głosów innych osób (już w życiu płodowym słuchał głosu matki) oraz wsłuchiwać się w nagranie z dźwiękiem bicia serca czy też szumów, zbliżonych dźwiękiem do tych, które słyszał będąc jeszcze po drugiej stronie brzucha.
Reakcja na dźwięki i zmiana aktywności pod wpływem słuchania mowy dorosłych
W pierwszych 30 dniach życia dziecko nabywa takich umiejętności jak: lokalizowanie źródła dźwięku czy zmiana aktywności (np. rytmu ssania pod wpływem słuchania głosu matki).
Jak pomóc dziecku kształtować te umiejętności?
Stojąc z boku łóżeczka włączamy budzik, dzwonimy dzwoneczkiem, gwiżdżemy gwizdkiem. W czasie tych zabiegów dziecko powinno wstrzymywać swoje nieskoordynowane ruchy. Aby zachęcić dziecko do zmiany aktywności pod wpływem słuchania dźwięków, możemy śpiewać dziecku kołysankę (raz do jednego, raz do drugiego ucha) lub siedząc obok dziecka czytać mu rytmiczne wierszyki (dobrze, żeby na początku były to ciągle dwa te same).
Reagowanie na głosy z otoczenia
W drugim miesiącu życia bardzo ważne jest świadome zwiększenie liczby i różnorodności bodźców słuchowych.
Jak pomóc dziecku kształtować te umiejętności?
Możemy podchodzić i oddalać się od dziecka, chodząc na obcasach, starając się głośno stukać obcasami. Tak samo podchodzić i oddalać się od dziecka możemy z włączoną suszarką, odkurzaczem czy innymi głośnymi sprzętami. Dobrym ćwiczeniem jest również włączanie i wyłącznie muzyki, ale podczas braku muzyki nie pozostawać cicho – dziecko powinno słyszeć naprzemiennie radio i głosy ludzi.
Słuchanie mowy
W trzecim miesiącu życia możemy połączyć zabawy słuchowe z wzrokowymi, żeby przygotowywać dziecko do nauki posługiwania się mową. W tym okresie maluch chętnie wsłuchuje się w wypowiedzi dorosłych.
Jak pomóc dziecku kształtować te umiejętności?
Uśmiechając się, mówimy do dziecka melodyjnymi, długimi frazami. O tym, jak mówić do dziecka możecie przeczytać w świetnym wpisie na blogu Mataja.pl – Jak mówić do niemowląt i dlaczego tak dziwnie. Prof. Jagoda Cieszyńska zaleca, aby powtarzać dziecku poszczególne samogłoski (zmieniając wysokość wypowiadanych dźwięków), powtarzać ciągi samogłoskowe (np. U-O-I-A-Y-E), powtarzać zestawy sylab (MA-MA-MA-MA, BA-BA-BA-BA, GU-GU-GU-GU), zalewać dziecko mową (opisywać każdą czynność, którą przy nim wykonujemy).
Świetną zabawą uczącą dziecko koordynacji wzroku ze słuchem jest zabawa w „Szukaj mnie”. Gdy maluch leży w łóżeczku, oddalamy się i go wołamy. Przechodzimy do innej części pokoju i znowu wołamy. Wreszcie podchodzimy do łóżeczka i powtarzamy imię dziecka, głaszcząc je po główce.
Rozwój mowy
Dziecko rodzi się ze zdolnością do wydawania dźwięków. Pierwszym, który z siebie wydaje jest najczęściej płacz. Poza tym noworodek wydaje z siebie również różnego rodzaju sapania, pomrukiwania, mlaśnięcia, kwilenia inne trudne do nazwania odgłosy.
Głużenie
Pod koniec drugiego miesiąca maluch zaczyna wydawać dźwięki przypominające mowę. Jest to tzw. głużenie. Na całym świecie maluchy głużą w podobny sposób. Do niedawna jeszcze uważano, że również dzieci głuche głużą tak samo, jak dzieci zdrowe. Okazało się jednak, że już na tym etapie można zauważyć różnicę.
Jak pomóc dziecku kształtować te umiejętności?
O tym pisałam już wyżej przy nauce słuchania mowy. Zalewajmy dziecko mową, opisujmy, co robimy, co robi dziecko, jak się czujemy, jak prawdopodobnie czuje się dziecko, nazywajmy czynności emocje, przedmioty, czytajmy książki. Na czytanie nigdy nie jest za wcześnie. Podczas ożywienia i zabawy maluch cały czas powinien słyszeć głos opiekuna. Również naśladowanie dźwięków wydawanych przez dziecko jest bardzo ważne. Daje mu to pierwsze doświadczenia rozmowy.
Rozwój umiejętności zabawy
Na pierwszym etapie umiejętność zabawy rozwija się poprzez skoordynowanie chwytania z postrzeganiem wzrokowym i słuchowym. Efektem tego jest potrząsanie grzechotką, przyglądanie się jej i słuchanie dźwięków, które wydaje. Maluch 3-miesięczny nie jest jeszcze w stanie tego wykonać. Ale możemy go do tego zachęcać.
Jak pomóc dziecku kształtować te umiejętności?
Wkładamy dziecku do rączki grzechotkę i przytrzymując ją, potrząsamy rączką dziecka. Gdy dziecko zaczyna wkładać rączki do buzi, możemy spróbować dać dziecku schłodzony żelowy gryzak i obserwować, czy maluchowi włoży go do buzi. Fajnym rozwiązaniem są również grzechotki zakładane na nadgarstki lub stopy dziecka. Maluch po rozebraniu (rozebrane dziecko wykazuje większą aktywność) zaczyna intensywnie poruszać nóżkami i rączkami, a grzechotki przymocowane do nich mogą go zachęcać do podejmowania ruchu.
Rozwój emocji i zachowań społecznych
Przez pierwsze trzy miesiące niemowlę odczuwa spokój (gdy wszystkie jego potrzeby są zaspokojone) lub niepokój, który okazuje w różny sposób. Już od pierwszych dni dziecko potrafi modulować płacz, aby zakomunikować, o co mu chodzi (czy jest głodne, ma mokro, jest zmęczone, czy też po prostu potrzebuje bliskości). Pamiętajmy, że dziecko, które chce być brane na ręce, powinno być brane na ręce. W ten sposób zaspokajane są jego potrzeby, nad którymi nie potrafi jeszcze panować. Poza tym w ten sposób tworzy mu się odpowiednie warunki do prawidłowego kształtowania się interakcji. Gdy dziecko Cię potrzebuje, reaguj. Noś, przytulaj, mów, śpiewaj. To naprawdę bardzo ważne. Świetnym sposobem na nawiązanie bliskiej więzi z maluchem jest masaż Shantala. Koniecznie poczytajcie o tym masażu. Na Youtubie możecie obejrzeć, jak to mniej więcej wygląda. Polecam jednak umówienie się z osobą, która ma ukończony odpowiedni kurs, aby móc szkolić rodziców.
Sami w domu możemy pobawić się w „Pogłaszcz mnie”. Wybieramy różne miłe dotyku przedmioty, którymi możemy głaskać malucha – np. kawałek jedwabiu, kocyk, szmaciana piłeczka, piórko itp. Głaszcząc dziecko możemy śpiewać kołysankę. Głaszczemy całe ciało, a szczególnie paluszki rączek i nóżek.
Rozwój mózgu i odpowiednich wzorców
Integracja sensoryczna
Ogromnie ważną rolę pełni stymulowanie układu przedsionkowego. Nic Wam to nie mówi? Pozwólcie, że wkleję najbardziej zrozumiałe wyjaśnienie, jakie znalazłam.
Układ przedsionkowy (błędnik i jądra przedsionkowe w pniu mózgu) znajduje się w uchu wewnętrznym człowieka i wg założeń Integracji Sensorycznej stanowi ramę do stymulacji innych zmysłów, gdyż inne rodzaje doznań sensorycznych są przetwarzane w odniesieniu do układu przedsionkowego.
A jest taki wazny, bo ma połączenia:
- z móżdżkiem (który odpowiada m.inn. za koordynacje i płynność ruchów)
- z mięśniami gałek ocznych (odpowiada za ruch gałek w poziomie, pionie, po skosie, za konwergencję, czyli zbiezność)
- z tworem siatkowatym znajdującym się w pniu mózgu i odpowiadającym za pobudzenie i hamowanie układu nerwowego
- z neuronami ruchowymi rdzenia kręgowego
- z mięśniami prostownikami kończyn
- z mięśniami prostownikami okolic karku, szyi i odcinka piersiowego
- z narządem słuchu-slimakiem poprzez wspólny nerw przedsionkowo-ślimakowy
- z kora mózgowa (płatem skroniowym, a szczególnie obszarami odpowiadającym za słuch i mowę)
Składa się z receptorów reagującyh na ruch liniowy (góra-dół) i ruch obrotowy. Receptory te dają nam informacje w jakim położeniu znajduje się ciało i co się z nim teraz dzieje.
Dzięki tym połączeniom układ przedsionkowy odpowiada za:
- bezpieczeństwo grawitacyjne (jezeli źle interpretuje odbierane bodźce, to może wystąpić irracjonalny strach przed ruchem lub przed byciem w wyższych pozycjach lub przed oderwaniem nóg od podłoża)
- ruch i równowagę
- napiecie mięśniowe
- postawę
- ruchy gałek ocznych
- obustronną koordynację
- przetwarzanie słuchowo-językowe
- przetwarzanie wzrokowo-przestrzenne
- planowanie ruchu
- i wtórnie za poczucie bezpieczeństwa emocjonalnego
Skopiowane stąd – KLIK
Z zakresu integracji sesnsorycznej warto z maluchem również bawić się w masowanie i dotykanie różnymi powierzchniami. Za grosze można kupić piłeczki jeżyki, które świetnie nadają się do masowania dziecka. Fajnym pomysłem jest też zrobienie sensorycznej rękawiczki z różnych łatek. Do każdego palca starej rękawiczki przyszywamy łatki o różnej fakturze. Może to być jedwab, flanela, aksamit, płótno. Można też przyszyć guzik. Wkładamy rękę w rękawiczkę i podajemy dziecku do zabawy.
Jak pomóc dziecku kształtować te umiejętności?
Przede wszystkim bujanie, bujanie i jeszcze raz bujanie. Moja znajoma od SI powiedziała mi, że bujanie dziecka na wszystkie strony jest najlepszą formą zabawy, jaką mogę mu teraz zapewnić. Pamiętajcie, żeby nie mylić bujania z potrząsaniem. Potrząsanie jest bardzo złe dla małego mózgu. Bujajmy delikatnie, najlepiej na wszystkie strony. Możemy bujać na rękach, na huśtawkach (świetna jest do tego celu okrągła huśtawka z Ikei, która obraca się w każdą stronę), siedząc na dużej piłce i kołysząc się na różne strony.
Prawidłowa pielęgnacja i symetria
Na odpowiedni rozwój malucha ogromny wpływ ma jego prawidłowa pielęgnacja. Wszystko na ten temat znajdziecie w tym poradniku – Poradnik opieki i pielęgnacji małego dziecka przygotowanym przez Pawła Zawitkowskiego. Warto stosować się do tych zaleceń. Pamiętajcie, aby wszystko wykonywać symetrycznie – nosić dziecko raz na jednej, raz na drugiej ręce, kłaść raz na jednym, raz na drugim boku. Poza tym, że dzięki temu główka malucha będzie symetryczna, to zapewnicie mu prawidłowy, równomierny rozwój.
Jak pomóc dziecku kształtować te umiejętności?
Na szczebelkach łóżeczka zawieś z jednej strony zabawkę. Następnego dnia lub po dwóch dniach, przewieś ją na drugą stronę. Jeżeli masz taką możliwość, staraj się podchodzić do łóżeczka raz z jednej, raz z drugiej strony. Baw się z dzieckiem pokazując mu zabawkę. Gdy skupi już na niej swój wzrok, przesuń ją po łuku. Raz po jednej stronie, raz po drugiej.
Piękną oprawę do wpisu (koce, wiklinowy kosz, ochraniacz do łóżeczka, poduchy gwiazdy, wałek, poduszka kokardka, lisek, tipi, kropelka) zapewnił sklep Lilu – Lilu Shop
Wpis napisany na podstawie książek:
24 komentarze
Kasia
6 października 2018 at 07:38Skąd te skarpetki? Szukam takich i nie mogę nigdzie znaleźć… bardzo fajny wpis!
Asia
8 listopada 2019 at 21:09skarpetki firmy sozzy 😉 są na allegro 🙂
Asica7
8 listopada 2019 at 21:11Skarpetki firmy sozzy 😉 na allegro są 😉 pozdrawiam
Dommi
1 grudnia 2017 at 00:37A skąd taki fajny wałek? Bardzo proszę o wskazówkę gdzie szukać. 🙂
Wiola Wołoszyn
1 grudnia 2017 at 12:22Lilu.
Karolina
27 listopada 2017 at 00:21Wiolu, czy te obrazki kontrastowe robiłaś sama, czy też są kupione? A jeśli kupione, to jakie wydawnictwo?
Wiola Wołoszyn
27 listopada 2017 at 08:24To „Stymulacja rozwoju funkcji poznawczych w wieku niemowlęcym” Cieszyńskiej.
Ewa Stachura
26 października 2017 at 07:43Cześć:)
Jako mama 2 miesięcznego łobuza który bardzo nie lubi leżeć na brzuszku ponawiam pytanie o poduszkę pod rączki.. od jakiego wieku można z niej korzystać i czy jest bezpieczna?
Z góry dziękuję za odpowiedź:)
Wiola
1 października 2017 at 22:31Wałek ma na celu zapobieganie ciągnięcia rączek do tyłu. Chodzi o to, by rączki pozostawały z przodu.
Paweł Barszcz
19 lipca 2016 at 18:28Hej, skąd te grzechotki na rączki i nóżki? Bardzo nam się spodobały i myślimy o podobnych dla naszego synka 🙂
Wiola
19 lipca 2016 at 22:29Kupowałam na Allegro. To chyba marka Lamaze.
Paweł Barszcz
19 lipca 2016 at 18:28Hej, skąd te grzechotki na rączki i nóżki? Bardzo nam się spodobały i myślimy o podobnych dla naszego synka 🙂
Paweł Barszcz
19 lipca 2016 at 18:28Hej, skąd te grzechotki na rączki i nóżki? Bardzo nam się spodobały i myślimy o podobnych dla naszego synka 🙂
Paweł Barszcz
19 lipca 2016 at 18:28Hej, skąd te grzechotki na rączki i nóżki? Bardzo nam się spodobały i myślimy o podobnych dla naszego synka 🙂
Paweł Barszcz
19 lipca 2016 at 18:28Hej, skąd te grzechotki na rączki i nóżki? Bardzo nam się spodobały i myślimy o podobnych dla naszego synka 🙂
Paweł Barszcz
19 lipca 2016 at 18:28Hej, skąd te grzechotki na rączki i nóżki? Bardzo nam się spodobały i myślimy o podobnych dla naszego synka 🙂
Paweł Barszcz
19 lipca 2016 at 18:28Hej, skąd te grzechotki na rączki i nóżki? Bardzo nam się spodobały i myślimy o podobnych dla naszego synka 🙂
pat
6 listopada 2015 at 09:58Bardzo przydatny wpis! Kazdy aspekt omowiony w jednym miejscu 🙂
Wiola
19 lipca 2016 at 22:29Dzięki. 🙂
Marta Rzepka
5 listopada 2015 at 05:38Dobra robota ;). Wrażenia płynące z układu przedsionkowego odbierane są jeszcze podczas ruchu horyzontalego. Tak czy inaczej, każdy ruch w różnym ułożeniu głowy to stymulacja przedsionkowa 😉 Czekałam na zdjęcie młodego na huśtawce! 😉
Wiola
5 listopada 2015 at 08:44We wpisie z gadżetami dla najmłodszych pokazywałam huśtawkę. Ale nie chciałam Witka kłaść na niej do zdjęcia, żeby gdzieś mi się nie kulnął. Poza tym jak go zostawiam, to on zaraz ma nerwy. 🙂