Kilka dni temu na mojej grupie Fajni rodzice jedna z mam wstawiła zdjęcie fotelika z Allegro i zapytała członków grupy, co o nim sądzą. Na szczęście na grupie są sami świadomi rodzice, którzy szybko wytłumaczyli tej mamie, że to nie jest fotelik, a jedynie antymandat – co prawda uchroni rodzica przed mandatem (fotelik jest? jest), ale nijak nie będzie chronić dziecka podczas wypadku.
Niestety, Allegro zasypane jest tego typu fotelikami (albo powinnam raczej napisać „uniwersalnym urządzeniem przytrzymującym dla dzieci”, jak to o tym cudzie pisze w opisie sprzedawca). Fotelik, który chroni dziecko przed wypadkiem, powinien przejść szereg testów sprawdzających jego bezpieczeństwo, powinien być dostosowany do gabarytów dziecka i dopasowany do samochodu, którym dziecko podróżuje. „Uniwersalne urządzenia przytrzymujące” zdecydowanie tego nie gwarantują. Nie róbcie tego Waszym dzieciom, nie kupujecie takiego badziewia. Ja wiem, że dobre foteliki są droższe, ale przecież życie dziecka jest bezcenne. Poza tym w wielu sklepach można kupić foteliki na raty (np. w Tylem.pl). Można również zrobić zrzutkę rodzinną (np. jako prezent urodzinowy, na chrzest itp.).
Do tej pory Witek jeździł w foteliku Britax Römer Dualfix, który przeznaczony jest dla dzieci mieszczących się w grupie wagowej 0-18 kg. Jako że to już pełnoprawny czterolatek, zaczął nam z tego fotelika wyrastać (maksymalnie wysunięty zagłówek był już dosyć nisko, szelki zaczynały chować się za plecami). Konieczna była zmiana. Przejrzałam ofertę sklepu eksperckiegoTylem.pl, który bardzo cenię za porady na Facebooku i wiem, że w ich sklepie znajdę tylko bezpieczne foteliki. Miałam już swój typ, jednak nie chciałam kupować go w ciemno, zamawiając przez Internet. Dlaczego? Już wyjaśniam.
W sklepie z fotelikami pracują specjaliści, którzy znają każdy fotelik wzdłuż i wszerz. Doskonale wiedzą, jak dopasować fotelik do danego modelu samochodu. Na miejscu sprawdzą, czy fotelik jest też dopasowany do wagi i wzrostu dziecka, prawidłowo ustawią pasy, zagłówek, pokażą, jak bezpiecznie zapinać dziecko. Poza tym sprawdzą, czy pasy samochodowe mają odpowiednią długość, żeby fotelik był prawidłowo zapięty, ustawią kanapę/fotel samochodu, aby fotelik był ustawiony pod odpowiednim kątem, sprawdzą kąt nachylenia fotelika dziecka. Tego nie da się sprawdzić wybierając fotelik online, prawda? Poza tym po zamontowaniu fotelika przez eksperta ze sklepu, mamy pewność, że fotelik jest zamontowany tak, jak powinien. Dodatkowo w sklepie mamy realną możliwość porównania różnych modeli pomiędzy sobą. Mamy też realną możliwość porównania ich w samochodzie, czyli tam gdzie fotelik będzie pracował.
Nie mam nic przeciwko Allegro, jednak żaden serwis nie oferuje możliwości przymiarki i porównania fotelika. Jak wiecie, fotelik musi pasowa,ć a nie tylko wyglądać. Na zdjęciach widzicie wynik wyboru z całej oferty dostępnych modeli. Nam pasuje Britax Römer ADVANSAFIX IV R.
A jak wyglądają zakupy w stacjonarnym sklepie fotelikami Tylem.pl? Zobaczcie sami.
1 Comment
J
19 czerwca 2019 at 21:18W Szczecinie jest jeszcze 8*, też baaardzo dobry sklep 😉