Menu
zabawki

Ulubiona lektura mojego szkolniaka doczekała się gry!

Jakie macie doświadczenia związane z czytaniem lektur? Ja mimo że uwielbiam książki, pochłaniałam ich setki, zaczęłam sobie czytac przed pójściem do zerówki, to lektur niecierpiałam. Moi rówieśnicy również. Minęło 30 lat i niewiele się w tej kwestii zmieniło. Większość książek proponowanych przez ministerstwo edukacji to pozycje, przy których dzieciaki się męczą, nie chcą ich czytać, zniechęcają do poszerzania zainteresowań czytelniczych. Co prawda moje dziecko jest dopiero w trzeciej klasie, ale tylko jedna lektura naprawdę przypadła mu do gustu. A była nią „Cukierku, Ty łobuzie!”.

Przygody niesfornego kota Cukierka spodobał się nie tylko mojemu ówczesnemu drugoklasiście, ale również przedszkolakowi. Czytał więc przy okazji bratu. Mało tego – nie skończyło się na jednej części i musiałam dokupić im wszystkie kolejne. Możecie sobie wyobrazić, jaka radość zapanowała w naszym domu, gdy okazało się, że niedawno pojawiła się cukierkowa gra.

Gra składa się właściwie z dwóch gier – „Cukierku, Ty łobuzie!” oraz „Złapię Cię, Cukierku!”. Obie są niezwykle wciągające i jest przy nich sporo zabawy. Mimo że każda z nich opera się na zupełnie innym mechanizmie, to zasady się naprawdę proste. Proste, nie znaczy nudne. Rozgrywki dają dzieciakom mnóstwo radości.

Cukierku, Ty łobuzie!

Cukierek, jak to Cukierek znowu coś zbroił – powyciągał 12 nitek ze sweterka mamy i porozrzucał po całej planszy. Musimy je pozbierać i naprawić sweterek. Potrzebne nam będą również druty do robótek, które znajdują się w kocim legowisku!

To jednak nie będzie takie proste! Cukierek będzie chciał dotrzeć do mety pierwszy i uniemożliwić nam naprawienie sweterka. Musimy znaleźć sposób, żeby go zatrzymać i wyprzedzić.

To gra kooperacyjna. Wszyscy gracze mają jeden cel i współpracują ze sobą, żeby go osiągnąć. Gra uczy układania strategii, pracy w zespole.

Celem gry jest zebranie wszystkich nitek rozmieszczonych na planszy. Musimy to zrobić, zanim Cukierek dotrze do mety i położy się na znajdujących się tam drutach do robótek.

Grę możecie kupić tutaj – gra Cukierku, Ty łobuzie!

Złapię Cię, Cukierku!

Cukierek znowu nabroił. Tym razem gdzieś się schował przed nami. Musimy jak najszybciej go znaleźć. Fani Cukierka doskonale wiedzą, że lepiej nie zostawiać go bez opieki.

Tym razem gracze nie działają już w komitywie, grają przeciwko sobie. Ta gra uczy przede wszystkim przewidywania ruchów przeciwnika (czy przeciwnik wejdzie do kryjówki, czy ją ominie) i sprytu (musimy tak grać, żeby jak najszybciej dotrzeć do mety zbierając po drodze jak najlepsze bonusy).

Celem gry jest ukończenie wyścigu z jak największą liczbą punktów (zebrane żetony). Najwięcej punktów otrzymuje się za odnalezienie ukrytego na planszy kota.

Grę możecie kupić tutaj – gra Złapię Cię, Cukierku!

O autorze

Cześć, jestem Wiola i jestem matką wariatką. Matką dwóch małych wariatów, autorką książki dla dzieci (od której dzieci nie uciekają), neurologopedą. Codziennie nadzoruję domowym cyrkiem, animuję rodzinną rzeczywistość, a w międzyczasie bloguję i próbuję się wyspać. Na blogu pokazuję, co warto kupić, gdzie warto wybrać się z dzieckiem (i bez dziecka). Czasem też trochę się wymądrzam. Rozgośćcie się. Kawy, herbaty, wina?

Brak komentarzy

    Napisz odpowiedź