Menu
książki / książki dla dzieci

Seria, którą powinny znać wszystkie dzieciaki

Myślę, że rodzice dzieciaków w wieku ok. 9+ już wiedzą, o jakiej serii mowa. Tak, tak, to „Felix, Net i Nika” Rafała Kosika. Właśnie, kilka dni temu, ukazała się najnowsza część (już szesnasta!) opowiadań o niepowtarzalnej trójce pt. „Felix, Net i Nika oraz Zero Szans”.

Cała seria opowiada o przygodach trójki tytułowych przyjaciół – Felixa Polona, Neta Bieleckiego oraz Niki Mickiewicz. I w naszym kraju urosła do rangi bestsellerowej. Zresztą niech przemówią liczby – od 2004 roku (kiedy to wydano pierwszą część) do dziś sprzedano prawie 1 500 000 egzemplarzy! I jestem przekonana, że to właśnie dzięki tej serii wiele dzieciaków pokochało czytanie. Cała seria dostpęna jest również w formie ebooków. A ja bardzo chciałabym, aby powstały również audiobooki (moje dizeciaki uwielbiają słuchać w samochodzie)

Jaki jest fenomen serii?

To pierwsza tego typu hybryda gatunkowa stworzona dla młodzieży w Polsce. Wszystkie książki w serii są połączeniem thrillera przygodowego i fantastyki z elementami literatury popularnonaukowej. Poza tym Rafał Kosik z niezwykłą lekkością i prostym językiem opisuje problemy polskich nastolatków (relacje w szkole, układy rodzinne, pierwsze zauroczenia i związki). W książkach nie brakuje też wciągającej akcji i humoru oraz… wiedzy! Kosik niezwykle zwinnie wyjaśnia problemy naukowe, wprowadza w nowe technologie i uczy, jak z nich prawidłowo korzystać. Pojawia się też wiele tematów, które skłaniają do refleksji, uczą myślenia (przyjaźń ponad podziałami, siła rodziny, rozwiązywanie problemów poprzez współpracę i rozumem, a nie siłą).

Seria dorobiła się również swojego fandomu. Fani nazywają siebie Felixami (felixowy odpowiednik „potterhead”). Należą do niego osoby w róznym wieku – od uczniów, którzy pierwszy kontakt z książką mieli w szkole, przez nastolatków oraz dorosłych, którzy dorastali razem z serią lub teraz czytają ją swoim dzieciom. Istnieje również forum – forum.fnin.eu, gdzie znajduje się aż 9 tys. użytkowników tworzących relacje między sobą.

Istnieje też Wiki FNiN – projekt encyklopedii opartej na popularnej Wikipedii. To baza informacji tworzona przez fanów z całej Polski. Jest to otwarty projekt, który ma na celu stworzenie obszernej i rzetelnej bazy wiedzy o serii. Powstają też różne fanarty, fanfiki, Magazyn dla Fanów FNiN. Fani serii są niesamowcie aktywni. Wydawnictwo przygotowało również bogatą ofertę gadżetów związanych z FNiN. Możecie znaleźć je tutaj:

SKLEPIK Z GADŻETAMI

Najnowsza część, „Felix, Net i Nika oraz Zero Szans”zaczyna się bardzo ciekawie. Bohaterowie lecą samolotem. Ale dokąd i po co? Ciekawie robi się jeszcze bardziej, gdy okazuje, że w samolocie są zupełnie sami, a silniki przestają pracować. Czy da się wyjść z tego cało? Jak? Nie chcę Wam zdradzać ze dużo szczegółów, żeby nie popsuć Wam zabawy. Dodam jedynie, że ta część jest niesamowicie wyjątkowa. Będzie się działo, będzie egzotycznie i tajemniczo! Mnóstwo motywów podróżniczych, wiele ciekawych miejsc. Dla mnie to była prawidziwa przyjemność.

A wiecie, co jest najlepsze w tym tytule? To, że mamy zapowiedź dalszej części historii. Będzie na co czekać!

Pewnie zastanawiacie się, czy części trzba czytać po kolei. Co prawda niektóre wątki są kontynuowane, ale śmiało możecie zacząć od tej najnowszej, liznąć trochę serii, przekonać się do niej, a potem wrócić do pierwszych części, aby lepiej poznać i zrozumieć bohaterów.

Seria „Felix, Net i Nika” przeznaczona jest dla dzieciaków w wieku od ok 9 lat i jestem przekonana, że nie ma dziecka, którego by nie wciągnęła. Pan Kosik umie w te klocki.

Niespodzianka!

Od wydawnictwa Powergraph dostałam dla Was zniżkę. Na hasło: matkawariatka dostaniecie -35% od ceny podstawowej na najnowszą część Felixa, wszystkie pozostałe (czyli 16 tomów) oraz gadżety felixowe.

To naprawdę genialny pomysł na prezent! Bierzcie i korzystajcie.

A książkę możecie zamówić tutaj:

SKLEPIK

Jestem ciekawa, czy Wasze dziecki albo Wy znacie już Felixa, Neta i Nikę? Dajcie znać, co myślicie o serii.

O autorze

Cześć, jestem Wiola i jestem matką wariatką. Matką dwóch małych wariatów, autorką książki dla dzieci (od której dzieci nie uciekają), neurologopedą. Codziennie nadzoruję domowym cyrkiem, animuję rodzinną rzeczywistość, a w międzyczasie bloguję i próbuję się wyspać. Na blogu pokazuję, co warto kupić, gdzie warto wybrać się z dzieckiem (i bez dziecka). Czasem też trochę się wymądrzam. Rozgośćcie się. Kawy, herbaty, wina?

Brak komentarzy

    Napisz odpowiedź