Menu
książki / książki dla dorosłych

Jak mówić, gdy dzieci nie słuchają?

Wiecie, jak mówić, żeby dzieci Was słuchały? Przyznaję, że mi wychodzi to coraz lepiej. Musiało minąć jednak wiele lat, musiałam popełnić wiele błędów, przeczytać setki (a może i tysiące?) artykułów, kilkadziesiąt książek na temat wychowania, przejść swoją terapię, żeby zrozumieć, jakie komentarze są wspierające, a jakie nie… Jeżeli chcecie trochę szybciej ogarnąć efektywną komunikację z dzieckiem, to mam coś dla Was.

Właśnie swoją premierę ma książka pt. „Jak mówić, gdy dzieci nie słuchają?”. Ja dostałam ją nieco wcześniej od wydawnictwa Media Rodzina, przestudiowałam ją już wzdłuż i wszerz i – zaprawdę powiadam Wam – chciałabym ją mieć 10 lat temu. No ale lepiej późno niż wcale.

Na pewno kojarzycie książki z tej serii. Do tej pory wyszło sporo tytułów. Ja czytałam „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały? Jak słuchac, żeby dzieci do nas mówiły?”, „Rodzeństwo bez rywalizacji”, „Jak bys rodzicem, jakim zawsze chciałeś być?”, „Wyzwoleni rodzice, wyzwolone dzieci. Twoja droga do szczęśliwszej rodziny”, „Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały. Poradnik przetrwania dla rodziców dzieci w wieku 2-7”. Mam wrażenie jednak, że ta jest kwintesencją tego, co przeczytałam już wcześniej. To prawdziwe kompendium rozbrajające przeróżne konflikty, z którymi do tej pory nie wiedzieliśmy, jak sobie radzić.

Książka składa się z dwóch części. Pierwsza, bogato ilustrowana, składa się z czterech rozdziałów (o uczuciach, współpracy z dziećmi, karaniu i pochwałach). Każdy z rodziałów zakończony jest przypomnieniem podstawowych pojęć zawartych w rozdziale, testem sprawdzającym, czy ogarnęliśmy przedstawioną w nim wiedzę oraz ćwiczenia. I tak jak nie przepadam za robieniem tego typu zadań, tak tutaj wszystkie przykłady zostały tak jasno i klarownie przedstawione, że nie mogłam się doczekać, aby się sprawdzić. W drugiej części z kolei zostały poruszone popularne tematy, o które prosili czytelnicy. Nie musicie czytać ich wszystkich, jeżeli Was nie interesują (np. rozwód), ale ja nie mogłam się oderwać i leciałam od deski do deski. W tej części znajdziecie przede wszystkim historie z życia wzięte, które przesłali rodzice i nauczyciele czytający poprzednie książki lub uczestniczący w szkoleniach. Znajdziecie tu takie tematy jak: lęki, napady histerii, problemy z odrabianiem lekcji, jak wyciszyć zbyt pobudzone dzieci, przezywanie, przekleństwa, niechęć do mycia zębów, problem z ograniczeniem czasu spędzanego przed ekranem i wiele, wiele innych.

Rozpaczliwie pragniemy, by dzieci spojrzały na problem z dystansu. Nie mogą rozpadać się na kawałki z powodu każdego drobiazgu. Muszą nauczyć się odróżniać, co jest ważne, a co nie. I mamy im w tym pomóc prawda? Ale to nie jest właściwy moment na naukę. Jesli odczuwasz przygnębienie, bo ktoś ci ukradł nowe buty z szatni, to nie chcesz, żeby przyjaciółka mówiła ci, że powinnaś być wdzięczna za to, że w ogóle masz stopy. A jeżeli amputują ci stopę z powodu gangreny, to nie życzysz sobie, aby ktoś przychodził dzień po operacji i mówił ci, że masz szczęście, bo niektórzy ludzie stracili nogi.

A właśnie często w ten sposób traktujemy dzieci, umniejszając ich uczuciom. „Jak mówić, gdy dzieci nie słuchają?” pozwoli nam zrozumieć ich perspektywę i zatrzymać się na chwilę przed wydaniem kolejnego oceniającego komentarza,

Dla kogo jest ta książka? Dla każdego rodzica i opiekuna. Nie ważne, w jakim wieku macie dzieci. Są tu podane przykłady rozwiązywania problemów wychowawczych i z dwulatkami, i z nastolatkami. Myślę, że ten tytuł pokazuje nasze problemy w relacjach w ogóle (nie tylko z dziećmi), przedstawia mechanizmy, którymi kierują ludźmi w każdym wieku.

Na Facebooku dostałam właśnie pytanie od obserwatorki, w jaki sposób zachęcam dzieci do odrabiania lekcji i akurat trafiłam na ten fragment w książce:

Musimy zacząć od zaspokojenia potrzeb, zanim zapędziemy dzieci do lekcji. Po szkole potrzebują wyciszenia. Dorośli też się złoszczą, kiedy nie mają czasu na relaks, jedzenie, aktywność fizyczną, rozmowę z bliskimi – umysł musi na chwilę odpłynąć, a nie skupiać się tylko na tym, co każą robić inni.

Prawda, że proste? To nie wszystko dalej przeczytacie dokładnie opisane metody rozmowy z dziećmi na temat lekcji, a nawet gotowe zdania, które możemy użyć w rozmowie z dzieckiem.

To nie jest kolejna książka z rozważaniami nad podmiotowością dziecka (co mam nadzieję, że jest już standardem), jakich mnóstwo na rynku. To książka, która rozbraja system po całości. Nie znajdziecie tu teoretyzowania i lania wody. Jest samo mięso! To, czego brakuje w innych książkach dotyczących wychowania dzieci.

„Jak mówić, gdy dzieci nie słuchają?” po brzegi wypełniona jest przykładami, scenkami z życia, ćwiczeniami. Podczas jej czytania wiele razy pomyślicie „wow, jakie to proste!”.

Musicie ją mieć!

A kupicie ją tutaj – Jak mówić, gdy dzieci nie słuchają?


Wpis powstał przy współpracy reklamowej z wydawnictwem Media Rodzina

O autorze

Cześć, jestem Wiola i jestem matką wariatką. Matką dwóch małych wariatów, autorką książki dla dzieci (od której dzieci nie uciekają), neurologopedą. Codziennie nadzoruję domowym cyrkiem, animuję rodzinną rzeczywistość, a w międzyczasie bloguję i próbuję się wyspać. Na blogu pokazuję, co warto kupić, gdzie warto wybrać się z dzieckiem (i bez dziecka). Czasem też trochę się wymądrzam. Rozgośćcie się. Kawy, herbaty, wina?

Brak komentarzy

    Napisz odpowiedź