Gdy tylko dowiedziałam się, że ma pojawić się nowa książka J.K. Rowling i to w dodatku w świątecznym klimacie, poczułam jednocześnie esksytację i… oczekiwania. Oczekiwania, że będzie co najmniej tak dobra jak Harry Potter. Po chwili jednak zastopowałam te swoje myśli. Sama dobrze wiem, jak mnie stopują niektóre działania, gdy czegoś się ode mnie oczekuje. Dałam się więc ponieść zupełnie nowej historii, starając się zapomnieć, kim jest autorka. I co z tego wyszło?
Już piszę.
Po przeczytaniu pierwszych kilku stron już wiedziałam, że to będzie coś zupełnie innego niż Harry Potter. Po kilkudziesięciu stronach, mimo że książkę czytało się z niezwykłą lekkością, zaczęłam zastanawiać się, gdzie podział się tak charakterystyczny dla Rowling motyw magii. Wkrótce jednak przekonałam się jednak, że ten tytuł przepełniony jest magią.
Cała historia zaczyna się, gdy poznajemy kilkuletniego Jacka, który od lat nie rozstaje się ze swoją ukochaną przytulanką – Daj Proś (tak Jack wołał, gdy był mały, a chciał, żeby ktoś dał mu pluszowego prosiaczka – ta nazwa się przyjęła i tak już zostało). Jack traktuje DP (Daj Proś) jak najlepszego przyjaciela – dba o niego, wyjawia mu swoje tajemnice, dzieli smutkami. DP pomaga mu również przetrwać rozwód rodziców i przeprowadzkę.
W nowym miejscu Jack znajduje nowych przyjaciół, a jego mama po jakimś czasie zaczyna się z kimś spotykać. Wkrótce pobierają się. W konsekwencji tego Jack zostaje przyrodnim bratem Holly, której ciężko jest się odnaleźć w nowej rzeczywistości, a jej niezadowolenie odbija się na wszystkich, szczególnie na Jacku. Niedługo przed świętami dochodzi do strasznej tragedii – DP wypada przez okno samochodu jadącego autostradą i ginie bez śladu. Nie będę Wam spoilerować pisząc, jak do tego doszło. Możecie jednak domyślić się, że Jack tak tego nie zostawi. Zrozpaczony wymyka się w nocy z domu, żeby odnaleźć ukochaną przytulankę. I wtedy prosta, życiowa historia zaczyna nabierać magii.
Nie będę Wam zdradzać, co się wydarzy. Podpowiem tylko, że nie będziecie mogli się oderwać!
„Gwiazdkowy prosiaczek” to książka przznaczona dla dzieci w wieku 6-12 lat. Historia o Jacku i jesgo ukochanym DP przenosi nas do świata magii, wyobraźni. Dzięki tej historii dzieci mogą bliżej poznać uniwersalne wartości. Może też być świetnym punktem wyjściowym do rozmowy o emocjach. Rowling potrafi przedstawić świat uczuć dziecka z ogromnym wyczuciem.
Rozwód rodziców został pokazany z niezwykła delikatnością. Podoba mi sie również postawa mamy, która na początku nie chce okazywać żadnych czułości nowemu partnerowi, gdy jest przy Jacku. Wprowadza go do ich zycia bardzo powoli, ze zrozumieniem uczuć i emocji swojego dziecka.
„Gwiazdkowy prosiaczek” wprowadza w świąteczny klimat, skłania do reflekscji, zadumy nad tym, co jest najważniejsze nie tylko w czasie świąt, ale i po prostu w życiu. Mam nadzieję, że na ekranizację nie będziemy musieli zbyt długo czekać. Bo o tym, że się pojawi, jestem przekonana.
Książkę możece zamówić tutaj – Gwiazdkowy prosiaczek
Brak komentarzy