Menu
książki / książki dla dzieci

Pieniądze dają szczęście, czyli co dzieci powinny wiedzieć o pieniądzach

Zastanawiam się, czy tym tytułem, a przede wszystkim tym wpisem, nie wbiję kija w mrowisko. Większość z nas uczono, że pieniądze szczęścia nie dają, że nie są ważne, że pierwszy milion trzeba ukryć, a bogaci to ludzie bez serca. I tak sobie budowaliśmy przekonania na temat pieniędzy. Czy można mieć dużo pieniędzy, mając takie przekonana? No way!

Na szczęście powstaje coraz więcej publikacji poświęconych pieniądzom i tego, jak je zarabiać, jak inwestować, czy też po prostu jak je polubić i nie zamartwiać się, że ich zabraknie. Znacie osoby, które zarabiają dużo, nie żyją od wypłaty do wypłaty, a do tego narzekają na pieniądze? Zastanówcie się. Ja nie. Wyjście z negatywnych przekonań na temat pieniędzy i lepsze poznanie mechanizmów, które nas blokowały może naprawdę zmienić naszą sytuację materialną.

Jeżeli chcemy, aby nasze dzieci nie musiały mierzyć się z takim podejściem, które blokuje nas przed zarabianiem większych kwot, warto od najmłodszych lat edukować je na temat pieniędzy. Dziś zapraszam Was na recenzję książki „Forsa. Jak ją zarabiać, oszczędzać, wydawać, pomnażać i dawać innym”.

Autorka, Rashmi Sirdeshpande, w swojej bogato ilustrowanej książce omawia mnóstwo tematów związanych z pieniędzmi.

Treść została podzielona na 6 rozdziałów:
1) Forsa: co to takiego?
2) Jak ją zarabiać?
3) Jak ją wydawać?
4) Jak ją oszczędzać?
5) Jak ją pomnażać?
6) Jak dawać ją innym?

W książce poruszone zostały również tematy, ze zrozumieniem których ma problem wielu dorosłych, m.in.: kryzys gospodarczy, kryptowaluty, kredyty, odsetki, podatki, karty kredytowe. Poza tym nie pominięto takich zjawisk jak agresywny marketing, umowy pisane drobnym druczkiem, różnego rodzaju okazje, przynęty, oferty specjalne, czy budowanie świadomości, jak wydawać pieniądze z głową.

Nie zabrakło również tematu, z którym wiele osób ma olbrzymi problem – z oszczędzaniem i inwestowaniem. W książce bardzo prostym i przystępnym językiem zostały opisane sposoby pomnażania swoich oszczędności, plusy i minusy różnego rodzaju inwestycji i ostrzeżenia, aby nie stawiać wszystkiego na jedną kartę. Przedstawiono również sylwetki osób, które już jako dzieci wymyśliły sposób na swój biznes.

Ostatni rozdział opoiwada o czymś, o czym rzadko można przeczytać w książkach na temat pieniędzy – o ofiarowaniu ich innym. Dzięki niej dzieciaki dowiedzą się dlaczego warto pomagać, jakie cele warto wspierać, jak wybierać organizacje, jak i ile dawać pieniędzy. Poznamy też galerię wielkich darczyńców.

Dla kogo jest ta książka? Według mnie dla każdego. Przeznaczona jest przede wszystkim dla nastolatków, ale myślę, że jest napisana tak przystępnym językiem, że i młodsze dzieci sporo z niej wyciągną, a i dorosłym może pomóc uporządkować wiedzę na temat pieniędzy.

Bardzo żałuję, że nie było takich książek, gdy sama byłam dzieckiem. Nie uczono nas w jaki sposób obchodzić się z pieniędzmi, a często był to temat tabu. O ile łatwiej Pomyślcie, jak łatwiej byłoby nam wejść w dorosłe życie, gdybyśmy mieli o pieniądzach jakiekolwiek pojęcie. Zastanawiam się, na jakim etapie byłabym teraz ze swoim podejściem do pieniędzy, gdyby te 20-30 lat temu nauczono mnie, że pieniądze są dobre i są narzędziem, dzięki któremu możemy mieć lepsze, łatwiejsze życie.

Na szczęście nasze dzieciaki mogą jeszcze mieć zdrowy stosunek do pieniędzy. A książka „Forsa. Jak zarabiać, oszczędzać, wydawać, pomnażać i dawać innym” na pewno im w tym pomoże.

Książkę możecie kupić tutaj – „Forsa. Jak zarabiać, oszczędzać, wydawać, pomnażać i dawać innym”

Wpis powstał w ramach współpracy z wydawnictwem Insignis

About Author

Cześć, jestem Wiola i jestem matką wariatką. Matką dwóch małych wariatów, autorką książki dla dzieci (od której dzieci nie uciekają), neurologopedą. Codziennie nadzoruję domowym cyrkiem, animuję rodzinną rzeczywistość, a w międzyczasie bloguję i próbuję się wyspać. Na blogu pokazuję, co warto kupić, gdzie warto wybrać się z dzieckiem (i bez dziecka). Czasem też trochę się wymądrzam. Rozgośćcie się. Kawy, herbaty, wina?

No Comments

    Leave a Reply