Menu
gadżety

Moje ulubione aplikacje – złota siódemka

Dziś nieco technologicznie. Czasami pytacie mnie, w czym obrabiam lub przycinam zdjęcia na instagramie. Postanowiłam więc, że podzielę się z Wami moimi ulubionymi aplikacjami. Nie tylko do obróbki zdjęć. Oto złota siódemka.


Fotograficzne

Vscovsco-cam-android by .

Uwielbiam Vscocam. Mega prosta obsługa, a jakie efekty! Sam program jest darmowy. Można dokupić kilka dodatkowych filtrów, ale wiele też można ściągnąć za darmo. Korzystam tylko z tych darmowych.

Wczoraj np. podczas spaceru natknęłam się na pierwsze w tym roku przebiśniegi. Zdjęcie z aparatu wyglądało tak:

11007600_10204829168320698_951249708_n by .

Po szybkiej obróbce w vsco i wrzuceniu na Instagrama, wyglądało już tak:

11005726_10204829171400775_54843849_n by .

Zupełnie inny klimat, prawda?

Pixlr

pixlr by .

Pixlr używam głównie do przycinania zdjęć i robienia szybkich kolaży. Nie znam lepszego, prostszego, bardziej funkcjonalnego i dającego tyle możliwości programu do robienia kolaży.

11006036_10204829206801660_343709916_n by .

A beatifull mess

mess by .

Tej aplikacji używam właściwie głównie po to, żeby dodać jakiś napis do zdjęcia lub grafikę

11006110_10204829232402300_1554389165_n by .


Listonic

listonic-square-logo-transparent by .

Genialna rzecz. Mobilna lista zakupów. Wystarczy założyć konto i można dzielić ją z drugą osobą. Bardzo prosta w obsłudze. Korzystamy z niej niemal codziennie. Gdy przypomina nam się, że coś trzeba kupić, po prostu włączamy aplikację i wklepujemy na listę. Mamy z Grześkiem połączone konta, więc od razu widać na dwóch, co zostało dodane do listy. Gdy np. Grzesiek robi zakupy i zaznacza, co już kupił, to u mnie te produkty też zostają odznaczone. Szkoda tylko, że przy nazwach produktów nie pojawiają się zdjęcia. Jakie życie byłoby prostsze, gdybym za każdym razem nie musiała tłumaczyć, czym się różni kapusta od sałaty.


Evernote

pobrane by .

Evernote to taki bardzo sprytny, rozbudowany notatnik. Można w nim zapisywać nie tylko krótkie notki, ale również zrzuty ekranowe czy gromadzić elementy zapisane na komputerze. Program można połączyć z przeglądarką internetową czy klientem poczty elektronicznej.


Water your body

unnamed by .

Water your body to nic innego jak aplikacja przypominająca o piciu wody. Dla mnie bardzo przydatna rzecz. Na początku, po wprowadzeniu swojej wagi, aplikacja pokazuje, jaką ilość wody powinniśmy wypijać dziennie jako minimum. Trochę mnie pocieszyła, bo myślałam, że muszę wypijać 2 litry, a wyszło pół litra mniej. Potem wprowadzamy wielkość szklanki, z której będziemy pili i aplikacja sama odzywa się do nas co jakiś czas i przypomina o tym, że ta szklanka z wodą to nie tylko nowy element wystroju wnętrza. Bardzo przydatna rzecz do wprowadzania zdrowego nawyku picia wody.


Sudoku free

31iifTn+gBL._SY300_ by .

Na koniec aplikacja, która ratuje mnie przed pieluszkowym zapaleniem mózgu. Cztery poziomy trudności – easy. medium, hard i extreme. Jeżeli wiecie. o co chodzi w sudoku, to chyba nic więcej nie muszę pisać. Jeżeli nie wiecie, to koniecznie się dowiedzcie.

Wszystkie aplikacje możecie pobrać przez sklep Google Play.

O autorze

Cześć, jestem Wiola i jestem matką wariatką. Matką dwóch małych wariatów, autorką książki dla dzieci (od której dzieci nie uciekają), neurologopedą. Codziennie nadzoruję domowym cyrkiem, animuję rodzinną rzeczywistość, a w międzyczasie bloguję i próbuję się wyspać. Na blogu pokazuję, co warto kupić, gdzie warto wybrać się z dzieckiem (i bez dziecka). Czasem też trochę się wymądrzam. Rozgośćcie się. Kawy, herbaty, wina?

20 komentarzy

  • alezskad
    6 września 2015 at 21:51

    Dodałabym jeszcze WomanLog, potrafi wyliczyć owulację i wskazać dni płodne 🙂 no i oczywiście whatsapp

    Odpowiedz
  • Renia Hano
    25 lutego 2015 at 14:44

    O, dzięki ci, Matko Wariatko! Listonic z pewnością rozwiąże nasze (małżeńskie) problemy ;))) A Water Your Body też chętnie sprawdzę. Już wszystko zainstalowane.

    Odpowiedz
  • Listonic
    23 lutego 2015 at 11:24

    Ale super! 😀 Dzięki za polecenie Listonic!!! 😀 No taaak, możliwości dodawania zdjęć produktów u nas nie ma… Ale są porady pod listą!!! A jak na liście zakupów jest sałata, to jest szansa, że pod listą będzie porada o sałacie i zdjęcie sałaty! ;-D Ta dam! 😛

    Odpowiedz
  • Wiola
    22 lutego 2015 at 18:33

    Dziękuję.

    Odpowiedz
  • fashmum
    22 lutego 2015 at 18:15

    Mnie Evernote nie przekonał tak jak Keep. Googlowe i proste. Świetny wpis, programy juz pobieram 🙂

    Odpowiedz
    • Wiola
      22 lutego 2015 at 18:31

      O, tego Keep nie znam.

      Odpowiedz
      • Anna Bąk
        22 grudnia 2016 at 23:30

        My keepa używamy rowniez do zakupow wiec i notatki i lista zakupowa w jednym 😉

        Odpowiedz
  • ellsi
    22 lutego 2015 at 12:50

    Listonic rzeczywiście jest bardzo fajne. Ja często korzystam jeszcze z Keep. Też tam można tworzyć listy i krótkie notatki. Sportowe to endomondo 🙂 Muszę wypróbować aplikację z wodą. Do zdjęć jeszcze Photo Grid. Z muzyką Spotify bo można odkryć nowe utwory (z darmowym Premium można sterować telefonem aplikację na komputerze). Dla kobiet Mój kalendarzyk (kobiece sprawy i kontrola nad cyklem m.). I jednym z bardziej przydatnych to Latarka 😀 Z komunikacyjnych to moBilet (nie muszę kupować biletu u kierowcy). I jeszcze jak ktoś ma konto na Google to fajnie mieć Dysk Google. Jak coś potrzebuję to ściągam na telefon przez dysk.

    Odpowiedz
    • Wiola
      22 lutego 2015 at 18:33

      Chciałam wrzucić teraz takie bardziej uniwersalne aplikacje, które każdemu się przydadzą. Z takich dodatkowych, których nie może zabraknąć w naszych telefonach, to aplikacje do sterowania elektroniką w domu, do podglądania kamer, pogody, czujników pogodowych i jeszcze kilka innych. Może niedługo uzupełnię tę listę na blogu.

      Odpowiedz
  • Monika Kampczyk
    21 lutego 2015 at 22:54

    matko, ale jestem nie na czasie! a ja myślałam, ze jak zainstalowałam instagram to już ruszyłam w 21 wiek 😉

    Odpowiedz
  • Rodzinne porachunki
    21 lutego 2015 at 22:07

    już któryś raz słyszę o Evernote, więc muszę się temu na poważnie przyjrzeć. Na razie wykorzystuję dobry notes i Worda 🙂

    Odpowiedz
  • Sandra Drzewiecka
    21 lutego 2015 at 21:37

    O tak, Water Your Body zdecydowanie sprawdziłoby się w moim przypadku! Naprawdę mam spory problem z pamiętaniem o tym, że powinnam się nawadniać, aby nie rujnować swojego zdrowia. Nie ma co, od razu ściągam. Dzięki!

    Odpowiedz
  • ugotowani.tv
    21 lutego 2015 at 21:13

    tą od kolaży wypróbuję na pewno, nie znałam

    Dzięki i pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Konrad Obszyński
    21 lutego 2015 at 21:03

    cholera, nie mam żadnej. nie mam też żadnej innej, o którym mógłbym powiedzieć, że mi życie ułatwia, bo to co mi najbardziej przeszkadza teraz w życiu, to brak czasu, a każda z nich mi ten czas zabiera. choć muszę się przyznać, że z Pixlr korzystam, ale tylko na komputerze. nie mniej lista ciekawa – Listonic sprawdzę na pewno.

    Odpowiedz
    • Wiola
      21 lutego 2015 at 21:09

      Konrad, Listonic koniecznie. Zakupy są zdecydowanie łatwiejsze. Czegoś w domu brakuje – KLIK, zapisujesz i potem na zakupach odpalasz listę.

      Odpowiedz
    • Listonic
      23 lutego 2015 at 11:26

      Sprawdź, sprawdź, dostępny na Androida, WP i iOSy. 🙂 Albo na stronie. 😉

      Odpowiedz

Napisz odpowiedź