Też tak macie? Kupujecie pewną rzecz i od razu się w niej zakochujecie? Uwielbiacie ją za jej estetykę, funkcjonalność, trwałość… Nieważne. Widzicie ją pierwszy raz i przepadacie z kretesem. Oj, na pewno tak macie.
Rozpoczynam nowy cykl. Pod koniec każdego miesiąca chciałabym podzielić się z Wami rzeczami, w których się zakochałam.
1. chudy od Lollishop
Z chudym jest taki problem, że żadne zdjęcie nie odda jego wspaniałości. Naprawdę. Jakkolwiek bym się nie starała, to i tak nie jest to, co na żywo. Zdecydowanie nie jest to zwykły misiek. Jego „chuda forma” sprawia, że idealnie pasuje do dziecięcych rączek. Wykonany jest z przemiłego w dotyku, mięsistego minky. Mimo że denerwuje mnie wszechobecne minky w rzeczach dla dzieci, to do chudego pasuje idealnie.
2. converse’y – Next
W converse’ach jestem zakochana od kilkunastu lat. Gdy, robiąc zakupy na stronie nextdirect.com, zauważyłam te czerwone cuda, nie mogłam przejść obok nich obojętnie. Od razu wylądowały w koszyku. Co ciekawe – były tańsze niż w jakimkolwiek polskim sklepie internetowym z butami.
3. książka „Teodor”
Małe arcydzieło wydawnicze. Piękny papier, folie, przekładki, płócienna okładka, fotografie zrobione starym aparatem. Warto kupić tę książkę dla jej formy. Co do treści, to jest to opowieść o króliku, który ma problemy z wymową głoski i R przez to boi się iść do szkoły. W przezwyciężeniu tego problemu pomaga mu świerszcz logopeda. Historia całkiem przyjemna. Tylko denerwował mnie wiszący w powietrzu romans między świerszczem a mamą króliczka. Po co coś takiego w książeczce dla dzieci? Do książki dołączony jest audiobook, który czyta Olga Bołądź.
4. wyprzedaże – zezuzulla, booso, flawless, kuklo
Uwielbiam wyprzedaże. Zawsze zaopatruję na nich moje dziecko w ubrania „na przyszłość”. Tak było i tym razem. Same wspaniałości za niewielką cenę. Spieszcie się, bo w niektórych miejscach wyprzedaż jeszcze obowiązuje.
5. piramida Janod – pory roku
Rzadko kiedy kupuję mojemu dziecku zabawki. Mimo tego ma ich mnóstwo. Wydaje mi się, że za dużo. Nie mam pojęcia skąd jest ich aż tyle. Piramida Janod (pory roku) chodziła mi po głowie od kilku miesięcy. Mieliśmy już janodową piramidę ze zwierzakami (TU). Jak ta pojawiła się w niższej cenie na Baby’s Secret, od razu wylądowała w moim koszyku. Szczerze polecam te piramidy. Są bardzo trwałe (z mega mocnego kartonu), ładne i wielofunkcyjne. Zestaw składa się z 10 klocków. Z każdej strony przedstawiona jest inna pora roku. Przykładowo – podstawę tworzy klocek, który na każdej ściance ma obrazek tego samego drzewa pokazanego w różnych porach roku.
6. znikopis
To prezent od kochanej ciotki Eweli. Już od rozpakowania paczki zainteresował moje dziecko (co rzadko się zdarza). Od tego czasu bawi się nim codziennie. Taki must have dziecka 1+. Modeli znikopisów na rynku jest mnóstwo. Każdy znajdzie coś dla siebie. Koniecznie wybierajcie te ze stempelkami. My mamy Fisher Price Doodle Pro.
16 komentarzy
Justyna
23 maja 2014 at 12:56Witam po raz pierwszy. Muszę przyznać, że blog podbił moje serce od pierwszego „zaczytania”. Nie wiem jak to robisz, ale mam wrażenie, że piszesz dla mnie :-). Wszystkie tematy, problemy i „zagwostki” jakie mnie dotykają w ostatnim czasie są poruszone na Twoim blogu. Wielkie dzięki za to… A do rzeczy to chciałabym podpytać o zakupy na stronie nextdirect.com. Muszę koniecznie zdobyć żółtą kurteczkę ( parkę ) dla mojego Olinka ( czyt. Aleksandra ). Na allegro również można je zakupić ale na przesyłkę czeka się ok 1 miesiącą. A jak sprawa wygląda z oczekiwaniem na zamówiony towar ze strony NEXT-a?
Wiola
23 maja 2014 at 13:14Justyna, baaaardzo Ci dziękuję za przemiłe słowa.
Ja też na tę kurtkę polowałam długo. Przez jakiś czas nie było jej na stronie next (była informacja, że będzie za 5 tygodni). Nie chciałam czekać, zamówiłam na allegro – podawali, że wysyłają w ciągu 3 tygodni. Po 2 tygodniach raczyli się do mnie odezwać, że będę musiała poczekać jescze 5 tygodni. Paranoja. Tym bardziej, że na allegro ta kurtka jest sporo droższa (+ jeszcze koszty wysłki). Zwrócili mi pieniądze, a ja poczekałam na next. Często zamawiamy na nextowej stronie. Na przesyłki czekam 1-4 dni (różnie) i – co najważniejsze – przesyłka jest darmowa.
Edyta
6 maja 2014 at 22:24Poprosze o podpowiedz gdzie zakupic Teodora??
Wiola
6 maja 2014 at 23:23Edyta, tutaj – http://sklep.teodor.winwin.org.pl/
angie
2 kwietnia 2014 at 19:37widzę, że tu na bogato…
matka wariatka
2 kwietnia 2014 at 20:01Angie, jeśli w tym miesiącu zachwyci mnie coś niedrogiego, co jest w stałej sprzedaży, na pewno napiszę o tym na blogu. W marcu się nie udało. Na facebooku pokazywałam drewniany domek, który był w Netto za 33 zł. Nie było sensu umieszczać tego na blogu, bo po czasie nikt już by go nie znalazł w sklepach.
Agata Skaruz
1 kwietnia 2014 at 12:37Chudy z Lollishop jest uroczy. Z kolei piramida Janod, to doskonały sposób na naukę pór roku.
Pozdrawiam
matka wariatka
1 kwietnia 2014 at 20:24Widzę, że jesteś „koleżanką po fachu”. 😉
Wiśniowa..
1 kwietnia 2014 at 12:28Znikopis znamy i bardzo z Pierworodnym go lubimy 🙂
Ale piramidę widzę po raz pierwszy. Hmm, chyba wiem, co kupię Synowi na imieniny 🙂
Pozdrawiam i zapraszam do mnie 🙂 To dopiero początki, ale coraz bardziej mi się to podoba 🙂
matka wariatka
1 kwietnia 2014 at 20:23Piramidy Janod polecam z całego serca. Uwielbiamy i tę ze zwierzętami, i tę z porami roku.
Agnes
31 marca 2014 at 20:08Same cudeńka :))) Piramida jest super (zwłaszcza do rozwalania), a znikopis tez świetny 🙂 Buziole dla Dżonasa :*
matka wariatka
1 kwietnia 2014 at 12:51Dziękuję bardzo i zapraszam częściej. Bo u nas same cudeńka. 😀
magda
31 marca 2014 at 19:55Fajne zdjęcie z rozwalaną piramidą. Mamy znikopis – na razie próbuje urwać pisak ze sznurka i ogólnie rozwalić. Piramidkę mamy 5cio elementową – fajnie się rzuca. Z przytulanek – każdy koc albo poduszka dobra, byle było wielkie i można było ciągnąć metr za sobą 😉
matka wariatka
1 kwietnia 2014 at 12:51Hehe, jeszcze chwila i się ogarnie. 🙂
ciotka
31 marca 2014 at 19:28🙂
matka wariatka
31 marca 2014 at 19:57O, i ciotka nas podgląda. 😀