Menu
gadżety / lifestyle / Podróże

Jak bezpiecznie podróżować z dzieckiem i wybrać fotelik samochodowy?

Często pytaliście mnie, jaki polecam fotelik samochodowy, jakie są przepisy, jaki wybrać fotelik dla dziecka i czy zrobię wpis na ten temat. Odpowiadałam Wam wtedy, że nie czuję się upoważniona do udzielania odpowiedzi na tematy związane z bezpieczeństwem Waszych dzieci. Kierowałam Was do specjalistów. Tydzień temu marka Britax Romer zaprosiła mnie na spotkanie, które w całości miało skupić się na rozmowie o bezpieczeństwie dziecka w podróży. Pomyślałam, że to będzie doskonały temat na wpis dla Was (wreszcie będę z czystym sumieniem przedstawić Wam stanowisko ekspertów z pierwszej ręki) i pognałam do Warszawy.

Na miejscu ekspert marki Britax (pan Piotr Chabowski) opowiedział o najnowszych badaniach, zrealizowanych w Polsce przez Dom Badawczy Maison, wśród rodziców dzieci do 4 roku życia, dotyczących bezpiecznego przewożenia dzieci. Opowiedział również o wprowadzonym właśnie standardzie bezpieczeństwa ECE R129 (inaczej i-Size) oraz przeprowadził szkolenie z bezpiecznego montowania fotelika. Zaprezentował także najnowszy, zgodny z normami I-Size, fotelik samochodowy dla niemowlaków. Ale o tym za chwilę. Skupmy się teraz na informacji na temat najnowszej normy i-Size oraz wynikach badań.

fotelik-samochodowy1 by .

fot. Ewelina Zając

fotelik-samochodowy2 by .

fot. Ewelina Zając

fotelik-samochodowy3 by .

fot. Ewelina Zając

fotelik-samochodowy4 by .

fot. Ewelina Zając

fotelik-samochodowy5 by .

fot. Ewelina Zając

fotelik-samochodowy6 by .

fot. Ewelina Zając

fotelik-samochodowy8 by .

fot. Ewelina Zając

fotelik-samochodowy9 by .

fot. Ewelina Zając


Fotelik samochodowy – nowe przepisy – norma ECE R129 (i-Size). O co chodzi?

Podsumowując, najnowsza norma ECE R129 opiera się na pięciu kluczowych kwestiach:

  • Tak długo, jak to możliwe, powinno się przewozić dzieci tyłem do kierunku jazdy (minimum 15 miesięcy). Ta pozycja jest najbezpieczniejsza. Mięśnie szyi dziecka, które są w stanie utrzymać głowę przy przeciążeniach oddziałujących przy uderzeniu z prędkością 50 km/h (podczas zderzeń czołowych przy takiej prędkości na szyję może oddziaływać nacisk nawet 200 kg), rozwiną się dopiero w wieku ok 2,5 lat. Zresztą zobaczcie poniższe wideo.

  • Fotelików dziecięcych nie będzie się już klasyfikowało według wagi, ale według wzrostu dziecka. Rodzice często mają lepszą orientację co do wzrostu dziecka niż do jego wagi.
  • Testy zderzeń bocznych są obowiązkowe dla wszystkich nowych fotelików samochodowych.
  • Isofix jest obowiązkowy, co minimalizuje ryzyko nieprawidłowego montażu.
  • Foteliki i-Size są kompatybilne ze wszystkimi samochodami spełniającymi wymogi i-size i prawie ze wszystkimi samochodami z systemem isofix.

Jak bezpiecznie przewozić dziecko w samochodzie?

Wiem, że czytelników mam inteligentnych i nie muszę przypominać o tym, że foteliki samochodowe za 200 czy 300 zł z marketu powinny być wycofane z rynku, ponieważ w żaden sposób nie chronią dziecka podczas wypadku. Przypomnę jednak dla pewności o kilku kwestiach:

  • dziecko jak najdłużej powinno być przewożone tyłem do kierunku jazdy. Foteliki samochodowe RWF można kupić w kilku grupach wagowych (0-18, 0-25, 9-18, 9-25).
  • fotelik samochodowy musi być dobrany do dziecka i do samochodu.
  • dziecko nie powinno pić ani jeść podczas jazdy.
  • przed każdą jazdą z dzieckiem samochodem, powinno być sprawdzone umocowanie fotelika, wyregulowane napięcie pasów, itp.
  • rodzic nie powinien siedzieć z tyłu z dzieckiem (podczas wypadku możemy dziecku zrobić krzywdę).
  • dziecko powinno podróżować bez kurtki. Foteliki projektowane są na gołe ciało. Podczas zderzenia, dziecko jadące w kurtce wyleci z niej (pasy trzymają kurtkę, a nie dziecko). Jeżeli w samochodzie jest zimno, możemy przypiąć dziecko pasami i dopiero wtedy nałożyć dziecku kurtkę.

Wyniki badań opinii i postaw rodziców  w temacie bezpiecznego podróżowania  z dzieckiem

Kilka najważniejszych informacji wynikających z badań:

  1. Aż 99% badanych ZAWSZE przewozi swoje najmłodsze dziecko w foteliku samochodowym.

wynik-3 by .

I tu brawo. To cieszy. Nie myślimy już kategoriami „ja tylko po osiedlu”, „ja tylko do sklepu”. Mamy świadomość tego, że do większości wypadków z udziałem dzieci dochodzi w odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu. Alarmujące jest jednak to, że ponad połowa rodziców jesienią / zimą nie zdejmuje dziecku okrycia wierzchniego. Tu znów mam dla Was wideo obrazujące to, co się dzieje z dzieckiem podróżującym w kurtce.

2. Tylko 15% rodziców, którzy wożą swoje dziecko tyłem, planuje to robić do ukończenia przez dziecko 4 roku życia.

wynik4 by .

wynik5 by .

wynik-6 by .

wynik-8 by .

Ciekawa jestem, z czego to wynika. Mam nadzieję, że jedynie z nieświadomości i niewiedzy. Wierzę, że po przeczytaniu tego wpisu zaczniecie rozglądać się z fotelikiem rwf dla Waszego dziecka. Przyznam, że sama nie wiedziałam o tym, jaki wpływ na bezpieczeństwo dziecka ma podróżowaniem tyłem do kierunku jazdy i starszy syn jeździł przodem, gdy przekroczył magiczne 9 kg i potrafił już sam stabilnie siedzieć (to też był dla mnie ważny wskaźnik). Gdy młodszy wyrósł ze swojego fotelika 0-9, kupiłam mu RWF 0-18. Tyłem do kierunku jazdy będzie jeździł tak długo, jak to jest możliwe. Ma to szczęście, że matka jest teraz mądrzejsza niż kilka lat temu i może lepiej zadbać o jego bezpieczeństwo. Niepokojące jest to, że aż 47% rodziców dzieci w wieku od 7 do 12 miesięcy wozi je przodem do kierunku jazdy. Najczęściej rodzice argumentują przejście z wożenia tyłem na wożenie przodem tym, że „dziecko wyrosło”. Jednak wydaje się to być w większość wynik wrażenia rodziców („dziecku nie mieszczą się nogi”, „jest mu niewygodnie”), a nie rzeczywisty fakt (biorąc pod uwagę choćby to, że przeciętne dziecko osiąga wagę 13 kg około 2 roku życia).  Mój starszy syn nie lubił jeździć w foteliku od urodzenia. Dosłownie. Już pierwsze podróże były nie lada przeżyciem dla całej rodziny. Nie mogłam się doczekać, kiedy przesiądzie się na fotelik samochodowy przodem do kierunku jazdy. Wierzyłam, że to zlikwiduje krzyki w samochodzie. Myślałam, że nie podoba mu się widok z okna podczas jazdy tyłem. Teraz sama się sobie dziwię, jak mogłam wpaść na tak durny pomysł. Przecież jadąc przodem ma podobne widoki – widzi tył fotela kierowcy. Gdy przesiadł się do nowego fotelika, przez dwa dni jeździł spokojnie. A później wariacja wróciła. Ten początkowy spokój wynikał pewnie z zainteresowania nową sytuacją. Jednak szybko się z nią oswoił i sprowadził nas na ziemię. To, jaki miał fotelik samochodowy, nie miało więc dla niego żadnego znaczenia. Dziwi mnie również to, że aż 20% badanych uważa, że nie będą wozić dziecka tyłem do kierunku jazdy, ponieważ nie będą widzieć, co dziecko robi. Ale przecież, gdy dziecko jedzie przodem, to też go nie widzimy. Lusterko w samochodzie ustawia się tak, żeby widzieć drogę, a nie dziecko. No, chyba że mamy dodatkowe lusterko, w którym widzimy dziecko. Ale tak samo możemy zamontować drugie lusterko na zagłówku na przeciwko dziecka jadącego tyłem.

3. Najbardziej do wożenia dziecka w foteliku tyłem do kierunku jazdy przekonuje rodziców argument o zmniejszeniu ryzyka poważnych urazów czy śmierci.

wynik-12 by .

Najsilniej przemawia do rodziców argument, który w sposób mocny i bezpośredni odwołuje się do największych zagrożeń związanych z jazdą samochodem (urazy lub śmierć dziecka w wyniku wypadku). Niemal 30% rodziców do wożenia tyłem przekonują także certyfikaty bezpieczeństwa.

4. Wśród rodziców obserwuje się silne przekonanie o tym, że dziecko woli jeździć przodem do kierunku jazdy.

wynik-9 by .

O tym pisałam przed chwilą. Rodzicom może się wydawać, że dziecko woli jechać przodem do kierunku jazdy. Ale skąd dziecko może wiedzieć, jak to jest przodem, skoro nigdy w ten sposób nie jechało? Zastanówcie się nad tym.

5. Większość rodziców przyznaje, że ich dzieci lubią jazdę samochodem  i zazwyczaj są one spokojne podczas jazdy.


wynik-1 by .

I tutaj mogę powiedzieć „zazdro”. Moje dzieci (jedno i drugie) od urodzenia nienawidziły podróżować, a co najgorsze – miały problem, żeby zasnąć w aucie (znacie dwulatków, którzy trasę 500 kilkukrotnie przemierzają bez zmrużenia oka? Ja mam właśnie taki egzemplarz). Pierwsze kilkukilometrowe wyprawy do lekarza to była trauma dla nas. Nie dość, że podczas całej jazdy było marudzenie, to gdy samochód stawał na światłach czy na skrzyżowaniu, moje niemowlaki wpadały w histerię. Wiem, że rodzic nie powinien jechać z dzieckiem na tylnym siedzeniu, ale nie było innej opcji. Dzieci niezabawiane podczas jazdy dostawały spazmów, siniały od krzyku i tego typu historie. Sytuacja wyklarowała się około drugiego roku życia, gdy dziecko potrafiło samo zająć się książką czy zainteresować bajką na tablecie. Jesteśmy więc teraz na takim etapie, że starszego możemy zabrać na koniec świata, a z młodszym nie możemy w spokoju dojechać do sklepu na wsi. Wiemy jednak, że to mija. To daje nadzieję. Ważne jest jednak to, żeby, mimo wszystko, jeździć z takimi dziećmi. W tym roku np. z małym wariatem udało nam się w dwa tygodnie objechać całą Holandię. Zdarzało się, że musieliśmy stanąć na poboczu i wyciągnąć dziecko na powietrze, aby się uspokoiło, ale było warto. Według badań najmniej pozytywnie odnoszą się do wożenia dzieci autem rodzice dzieci w wieku od 7 do 24 miesięcy. Może to być związane z tym, że dziecko nie jest ani na tyle małe, aby przesypiać większość podróży, ani na tyle duże, aby można było je czymś zająć. I tu daję Wam nadzieję – to mija.

6. Najczęściej wskazywanym kryterium wyboru fotelika samochodowego jest bezpieczeństwo dziecka.

wynik-2 by .

To bardzo ciekawy wynik. Bo skoro aż 74% badanych kieruje się bezpieczeństwem dziecka, dlaczego tak mało osób przewozi swoje dzieci tyłem do kierunku jazdy? Przypominam, że badanymi byli rodzice dzieci do 4 roku życia, a więc w wieku, w którym powinny być przewożone w fotelikach RWF.

wynik7 by .

Choć ponad 40% rodziców dzieci do 4 lat jest zdania, że foteliki samochodowe montowane tyłem do kierunku jazdy zapewniają większe bezpieczeństwo dziecku, to jednocześnie ponad 60% deklaruje, że woli wozić swoje dziecko przodem do kierunku jazdy. Co ciekawe, pomimo, że wśród rodziców posiadających wyższe wykształcenie obserwuje się większą świadomość faktu, że wożenie tyłem jest bezpieczniejsze, to wcale w tej grupie nie ma większego odsetka zwolenników wożenia dzieci w ten sposób, którzy wybrali dla swojego dziecka fotelik samochodowy rwf.

7. Ponad połowa badanych rodziców nie wie, że na rynku są dostępne foteliki montowane tyłem do kierunku jazdy z kolejnych grup wagowych.

wynik10 by .

34% badanych wprost przyznaje, że myślała, że tylko pierwszy fotelik samochodowy można tak montować, a 18% osób nie jest pewna.  To by tłumaczyło wiele odpowiedzi. Rodzice nie wiedząc o tym, że foteliki RWF można kupić w różnych grupach wagowych, myślą najprawdopodobniej, że nie ma sensu kupować fotelika do jazdy tyłem na kilka miesięcy, a potem kolejny do jazdy przodem.

8. Rodzice mają podzielone zdania na temat nowej normy homologacyjnej i-Size

wynik-11 by .

Na początku wpisu pisałam Wam o nowej normie ECE-129 (i-Size). Podczas gdy zmiana wymogów dotyczących przejścia z kryterium wagi na wzrost dziecka jest oceniana raczej pozytywnie, to wydłużenie okresu wożenia dziecka tyłem do kierunku jazdy do 15 miesięcy ma więcej przeciwników niż zwolenników.  Może być to związane z silnymi w grupie badanych rodziców „mitami” dotyczącym prawidłowego pzewożenia dzieci (częstsze kierowanie się własną intuicją i wrażeniami niż faktami i obowiązującym normami).


Nowe nosidełko Baby Safe i-Size zgodne z najnowszymi normami ECE-129

Na spotkaniu z ekspertem marki Britax zaprezentowano nam nowy fotelik samochodowy (nosidełko) Baby Safe i-Size, które zaprojektowano w oparciu o testy zderzeniowe i badania, z których słynie firma Britax Römer. Spełnia ono wymagania nowego standardu bezpieczeństwa dla fotelików samochodowych i-Size i jest przeznaczone dla niemowląt od urodzenia do osiągnięcia 15 miesiąca życia lub 83 cm wzrostu. Wyposażono je we wkładkę dla noworodka stanowiącą dodatkowe podparcie główki i pochłaniającą energię w razie uderzenia. Z czasem wkładkę można wyjąć, a wysokość zagłówka wyregulować, żeby zrobić więcej miejsca dla rosnącego dziecka. Większość dzieci w wieku 15 miesięcy, nie osiąga wzrostu 83 cm, dzięki temu bez problemu może dłużej jeździć w pierwszym foteliku. Nosidełko Baby Safe i-Size dostępne jest w sprzedaży od początku listopada 2016 r.lifestyle_cs_baby-safe_i-size_baby_dad_car_2016_300dpi by .

baby-safe_i-size_blackmarble_05_flex_base_bundle_ro_2016_300dpi by .

lifestyle_cs_baby-safe_i-size_baby_dad_car_2016_300dpi by .

Dobry fotelik samochodowy – skąd wziąć na niego pieniądze?

Britax niedawno uruchomił świetny projekt. Ruszyła strona Britax-skarbonka, która umożliwia rozpoczęcie zbiórki pieniędzy na zakup wybranego fotelika samochodowego. Nie musimy zbierać na fotelik marki Britax Römer, ale jeśli zdecydujemy się na tę firmę, otrzymamy zniżkę na zakup fotelika. To świetny pomysł na podrzucenie pomysłu na prezent dziadkom, ciociom czy wujkom, którzy nie wiedzą, co kupić dziecku z okazji urodziny, chrztu, czy innych uroczystości.

Zakładając zbiórkę, twórca musi zdecydować, na jaki model prowadził będzie zbiórkę. Odpowiedni fotelik należy dopasować do wagi, wzrostu i wieku dziecka oraz samochodu, w którym będzie ono przewożone. Można to zrobić za pomocą aplikacji Fit Finder dostępnej na stronie www.britax-roemer.pl/fit-finder oraz w jednym ze stacjonarnych sklepów partnerskich z załączonej listy . Po uruchomieniu zbiórki, jej twórca może promować ją za pomocą swoich kanałów społecznościowych oraz innymi dostępnymi sposobami. Celem jest zachęcenie jak największej liczby osób spośród rodziny i znajomych do włączenia się w zbiórkę pieniędzy i tym samym, ułatwienie rodzicom zakupu fotelika dla ich pociech.

 

fotelik-samochodowy-dla-dziecka1 by . fotelik-samochodowy-dla-dziecka2 by . fotelik-samochodowy-dla-dziecka3 by . fotelik-samochodowy-dla-dziecka4 by . fotelik-samochodowy-dla-dziecka5 by . fotelik-samochodowy-dla-dziecka7 by . fotelik-samochodowy-dla-dziecka8 by . fotelik-samochodowy-dla-dziecka9 by .


Partnerem wpisu jest marka Romer.

O autorze

Cześć, jestem Wiola i jestem matką wariatką. Matką dwóch małych wariatów, autorką książki dla dzieci (od której dzieci nie uciekają), neurologopedą. Codziennie nadzoruję domowym cyrkiem, animuję rodzinną rzeczywistość, a w międzyczasie bloguję i próbuję się wyspać. Na blogu pokazuję, co warto kupić, gdzie warto wybrać się z dzieckiem (i bez dziecka). Czasem też trochę się wymądrzam. Rozgośćcie się. Kawy, herbaty, wina?

6 komentarzy

  • pat
    12 grudnia 2016 at 13:53

    Kupno forelika to nie wyjście po bułki. Trzeba się sporo naczytac, poszukać, porównać. Podstawowy błąd dużej części rodziców to kupno tylko po to, aby policja nie czepila się podczas kontroli. Bo przecież wypadki zdarzają się sąsiadom, kuzynom, znajomym, ale nam? Nam NIGDY! 😉

    Odpowiedz
  • Mimama
    19 listopada 2016 at 22:10

    szczerze mówiąc to nie wiem skąd to przekonanie rodziców, że przodem jest lepiej dla dziecka, „bo widzi sobie wszystko” i nawet argumenty o bezpieczeństwie, testy itd. ich nie przekonują. Nie wiem co może być ważniejsze od bezpieczeństwa, ale już kilka razy spotkałam się z taką argumentacją. My kupiliśmy bazę już pod tym kątem, żeby fotelik następny po niemowlęcym, również montować tyłem i będę przewozić w nim dziecko do momentu aż wyrośnie z ostatniego dostępnego. Mamy szczęście, że auto stoi w hali garażowej, także problem ubierania dziecka w zimę odpada – zawsze zjeżdżamy windą tylko w bluzie, a ubieramy kurtkę dopiero przed wyjściem na dwór. Myślę, że jeżeli ktoś ma auto na zewnątrz, można dziecko przenieść w ocieplaczu, a kurtkę mieć np. w podręcznej torbie. W każdym razie mam nadzieję, że dzięki takim wpisom świadomość się zwiększy i coraz więcej rodziców będzie wybierać przewożenie dzieci tyłem do kierunku jazdy.

    Odpowiedz
  • Wiola
    18 listopada 2016 at 17:09

    1. Aniu, możesz zapiąć dziecko pasami przy rozsuniętej kurtce i wtedy zasunąć kurtkę. Chodzi o to, żeby pasy nie było na kurtce. Pod kurtką mogą być.
    2. Tak, czytałam o tym. Opierałam się jednak na wyjaśnieniu Britaxa:
    http://www.britax-roemer.pl/dzial-obslugi-klienta/informacje-o-bezpieczenstwie-produktu/britax-roemer-dualfix/
    3. Tak, masz rację. W wolnej chwili postaram się to dopisać.
    PS. Z tymi nogami to chyba rodzice mają największy problem niż dzieci. 🙂

    Odpowiedz
    • Agnieszka Ramos-Daszkiewicz
      24 listopada 2016 at 16:31

      Jak Ci się udaje ten manewr z zapinaniem kurtki na pasy to ja nie wiem. U mnie się nie da :/ W aucie po prostu zdejmuję kurtkę…Jestem ciekawa pkt. 3, bo na osiemgwiazdek nie było nic sensownego…

      Odpowiedz
  • sylky
    16 listopada 2016 at 14:46

    „rodzic nie powinien siedzieć z tyłu z dzieckiem (podczas wypadku możemy dziecku zrobić krzywdę)”
    To jest MIT. Radzę poczytać więcej na ten temat. Po to są siedzenia z przodu i z tyłu, żeby na nich siedzieć. Obojętne czy są oprócz tego z tyłu foteliki czy nie.

    Odpowiedz

Napisz odpowiedź