- Kto powiedział, że drewniane zabawki są tylko dla maluchów? Przyznaję, że sama tak myślałam i trochę było mi żal, że wkrótce z naszego domu wyniosą się piękne, drewniane zabawki, które tak uwielbiam. Tymczasem okazuje się, że dla starszaków można znaleźć równie świetne rzeczy z drewna. Co prawda nie są najtańsze, ale taki zakup to inwestycja na lata. Takie rzeczy się nie niszczą.
Drewniane klocki TEGU – zestaw classic
Miłość do drewnianych klocków magnetycznych wciąż u nas trwa, a klocki TEGU to taki mercedes wśród klocków. Wszystko jest w nich piękne – i opakowanie, i kolory, i wykonanie. I piękne rzeczy można z nich tworzyć, i dają mnóstwo możliwości, cudownie rozbudzając kreatywność. Klocki mają mega mocny magnes, dzieki któremu można budować nie tylko w górę, ale również w doł czy w bok. Wszystko doskonale trzyma się kupy. W zestawie znajdują się 42 klocki i mogą się nimi bawić maluchy już od pierwszego roku życia (pomalowane są nietoksycznymi farbami na bazie wody). To taka zabawka na lata. Na wiele, wiele lat.
Patrzcie, ile można zrobić z 14 klocków TEGU, a co dopiero z 42!
Do kupienia tutaj – drewniane klocki TEGU, zestaw classics
Inne zestawy klocków TEGU znajdziecie tutaj – TEGU
Zestaw klocków TEGU STICKY MONSTERS Beans & Tumtum
To nieco prostszy zestaw niż poprzedni, idealny dla mniejszych rączek (zawiera większe elementy). Pozwala on tworzyć przeróżne wersje dwóch postaci – Beans i Tumtum. Według opisu Jako bliźnięta są najlepszymi przyjaciółmi od chwili narodzin, chociaż są do siebie tak bardzo niepodobni. Beans jest nerwowy i powolny, a TumTum nieśmiały i cichy, z ogromnym apetytem. Jeden mały i jeden duży, strzegą się wzajemnie i może być trudno ich rozdzielić. W zestawie znajduje się 30 klocków, które również przeznaczone są dla maluchów już od pierwszego roku życia.
Do kupienia tutaj – zestaw klocków TEGU STICKY MONSTERS Beans & Tumtum
KIPOD Sticar Drewniane autka z naklejkami
A to Witkowy hicior. Kartonowa walizeczka kryjąca genialnych zestaw dla wszystkich małych fanów motoryzacji. W zestawie znajdują dwa drewniane autka, 5 ozdobnych taśm do dekorowania autek i taśmą-torem, z którego można stworzyć trasę przejazdu czy tor wyścigowy dla autek. Ozdabianie autek nie dosć, że rozwija wyobraźnię i kreatywność, ale również bardzo fajnie wspiera rozwój małej motoryki.
Do kupienia tutaj – KIPOD Sticar Drewniane autka z naklejkami
KIPOD Funny Creatures Wesołe Stworki
I jeszczde jedna świetna, kreatywna rzecz od Kipod, która rozwija zdolności manualne i wyobraźnię. To zestaw, dzięki któremu można stworzyć przyjaźnie wyglądające stworki potworki. W zestawie znajduje się 15 drewnianych elementów i dwa zestawy naklejek.
Do kupienia tutaj – KIPOD Funny Creatures Wesołe Stworki
A jak już jesteśmy przy sklepie Kidy.pl, to mam Wam do polecenia jeszcze kilka, niedrewnianych rzeczy, które polecam dorzucić do koszyka podczas składania zamówienia. Kiedyś pisałam Wam również o zdrowych kaszkach, które kupowałam w Kidy, gdy dzieciaki były małe. W naszym majowym LOVE wspopminałam Wam o o kosmetykach organic shop, w których jestem zakochana do szaleństwa.
MOLUK Bilibo
To mega wielofunkcyjna zabawka. Ograniczeniem jest jedynie wyobraźnia dziecka. Można po niej chodzić, bujać się w niej (jest mega wytrzymała), traktować jako pojemnik, jako skocznię dla autek, jako hełm. No możliwości jest mnóstwo!
Do kupienia tutaj – MOLUK Bilibo
Bidon Drink in the Box
Te bidony to u nas hicior od dwóch miesięcy. Dzieciaki dostały je jako dodatek do prezentu z okazji jakiejś okazji. Zamiast na zabawki, rzucili się na bidony. I tak już zostało. Są one swego rodzaju kartonikiem na picie wielokrotnego użytku. Dzieciaki chętnie do wody dorzucają sobie owoce (tworząc wodę smakową) i przy okazji obserwując, jak owoce pływają w ich „kartoniku”. Bidon wykonany jest z tritanu – materiału, który nie dośc, że jest bezpieczny, to jest bardzo odporny (można go myć w zmywarce).
Do kupienia tutaj – Drink in the Box
Aden+Anais
I na koniec coś, co jest z nami od kilku lat – pieluszki i otulacze muślinowe Aden+Anais. Najcudowniejsze, najbardziej miękkie przytulacze, jakie można sobie wymarzyć. U nas do tej pory są w użytku. A jak 1,5 roku temu na Łotwie zgubiliśmy jedną, jaką mieliśmy ze sobą w podróży, to była taka tragedia, że bałam się, że będziemy musieli przejechać ponad 1000 km do domu po kolejną (niestety Aden+Anais jest niedostępny na Łotwie, nawet w Rydze – oczywiście sprawdzałam :)). Na szczęście dwa dni później wracaliśmy już do domu. Nie ma dnia, żeby nie były używane, żeby nie otulały i nie uspokajały przed snem.
Do kupienia tutaj – Aden+Anais
Brak komentarzy