Trochę nazbierało mi się polecajek przez ostatni czas. Co prawda wpis zatytułowany jest „czerwcowe love”, ale w większości przypadków są to rzeczy, które używamy już od kilku miesięcy, a nie pojawiły się jeszcze w żadnym wpisie.
Gra wstępna
Tę grę powinni rozdawać w urzędach stanu cywilnego. Pokazywałam Wam ją już na stories jakoś przed Walentynkami. To nie jest typowa planszówka. Tu nie ma wygranych ani przegranych, nie ma rywalizacji. Można powiedzieć, że wszyscy wygrywają. Wygrywają zrozumienie, dobrą relację z partnerem, miłośc opartą na solidniejszych fundamentach.
Gra wstępna składa się z wielu elementów, ale tak naprawdę zasady są bardzo proste – najważniejsza jest rozmowa i wypełnianie zadań. Tu nie ma jednej rozgrywki. Ta gra może trwać nawet i rok. Gdy Ola (autorka) Gry wstępnej zapytała mnie, co o niej myślę, to pierwszym, co mi przyszło na myśl, jest to, że jest to swego rodzaju terapia małżeńska instant. Pomoże Wam poznać lepiej nie tylko drugą osobę, ale też odnaleźć siebie w związku. Bardzo, bardzo Wam polecam.
Grę możecie zamówić bezpośrednio u Oli (jeszcze nie ma jej w żadnych sklepach) – Wydawnictwo Akcja Relacja
Ubrania UV z Decathlonu
Moje dzieciaki ubrania uv noszą już od kilku lat. Pierwszy raz jednak mamy je z Decathlonu i muszę przyznać, że są naprawdę super. Zawsze zakładamy dzieciakom stroje z uv, gdy wybieramy się nad wodę lub nawet do zabaw w basenie. Naprawdę świetnie chronią przed słońcem. Nie trzeba bez przerwy smarować dziecka kremem z filtrem.
Wszystkie mają wysoką ochronę skóry (UPF 50+) i chronią nawet po zmoczeniu koszulki. Dodatkowo ubrania uv dla maluchów (0-4) produkowane z poliestru z recyclingu. Muszę jeszcze dodać, że są naprawdę mega wygodne. Moje dziecko, które nienawidzi niewygodnych ubrań i nigdy nie miało na sobie prawdziwych dżinsów, zapytało, czy może w topie surfing iść do szkoły. 🙂 A top jest naprawdę super przemyślany – nie dość, że chroni ramiona aż do łokcia, to zakrywa również kark. No i zobaczcie te ceny!
Ubrania uv do kupienia tutaj – ubrania uv z Decathlonu
Portal i aplikacja lupakosmetyczna.pl
To moje niedawne odkrycie. Na stronie lupakosmetyczna.pl możecie sprawdzić składy Waszych kosmetyków. Wystarczy wpisać lub skopiować składniki swojego kosmetyku (INCI), które znajdują się na opakowaniu kosmetyku. Na podstawie przesłanych danych lupa analizuje skład kosmetyku podając jego ocenę. Ja już mam kilka kosmetyków dzięki poleceniom Lupy.
Poza tym na Lupie kosmetycznej znajdziecie darmowe artykuły ekspertów z branży kosmetycznej, możecie skorzystać z z wyszukiwarki kosmetyków, dobierając produkt dopasowany do Waszego wieku i typu cery, w ulubionej formie, w odpowiedniej cenie i konkretnej marki, dowiecie się, gdzie i kiedy prowadzone są ciekawe warsztaty dla kobiet o różnej tematyce (nie tylko kosmetycznej), a także możecie umówić się na konsultacje z ekspertem kosmetycznym, aby lepiej poznać swoją skórę i jej potrzeby.
Lupa kosmetyczna to również aplikacja. Jeżeli nie macie czasu stać godzinami przed półką w drogerii czy klikać kolejne pozycje na stronie wybranej e-drogerii, to aplikacja na pewno Wam pomoże. Pomaga ona dobrać odpowiedni do naszych potrzeb kosmetyk, w interesującej nas cenie.
Wystarczy zainstalować aplikację Lupa kosmetyczna, zrobić zdjęcie twarzy i odpowiedzieć na kilka pytań, a aplikacja podpowie Wam, jaki macie rodzaj cery i pomoże dobrać do niej odpowiednie kosmetyki.
Dzięki aplikacji możecie też zeskanować kod kreskowy lub skład kosmetyku. Dzięki temu dowiecie się, czy jest on odpowiedni dla Was.
Aplikacja jest bezpłatna. Znajdziecie ją w sklepie Google Play oraz App Store.
robot sprzątająco-myjący iLIFE
Robot zwany przez nas pieszczotliwie Consuelą, który ratuje nam życie od kilku miesięcy. Chodzi prawie codziennie – odkurza, myje podłogę – i przyznaję, że robi to lepiej niz ja bym robiła. 😉 To, co ona robi, w zupełności nam wystarcza jeżeli chodzi o takie codzienne sprzątanie.Jeżeli interesują Was szczegóły i parametry, to wszystko możecie przeczytać w opisach np. na Allegro. To jest robot chiński. My go zamówiliśmy na Alieexpress w marcu, ale wysyłany był z Hiszpanii (stąd ta Consuela). Od kilku miesięcy sprząta tak samo dobrze, jak sprzątał. Podlinkowuję Wam sprzedawcę, od którego my braliśmy – paczka była u nas kilka dni po zamówieniu.
Więcej informacji po polsku znajdziecie tutaj – sprzedawca z Allegro
A my zamawialiśmy stąd – wysyłka z Hiszpanii
Ebook o tym, jak samodzielnie przygotować krem i szampon
Kasię Kapkę już Wam kiedyś przedstawiałam w jednym z wpisów z cyklu #biznesmamy, pisząc o genialnej marce Mydlamo. Kasia jest farmaceutą i tworzy naturalne mydła oraz lecznicze mazidła. Jej naturalne produkty wciąż możecie kupować, ale teraz Kasia wychodząc naprzeciw coraz bardziej świadomym klientom, stworzyła coś, czego jeszcze nie było – ebook o tym, jak samodzielnie stworzyć swój krem i szampon – idealnie dopasowany do Waszych potrzeb.
Wiem, że mam tu sporo mam dzieci z różnymi problemami skórnymi, alergiami, z azs – to będzie dla Was strzał w dziesiątkę!
Razem z e-bookiem dostajecie nagrania z wyzwania, w czasie którego Kasia pokazywała, jak zrobić krem oraz szampon w kostce i w płynie. Zawierają one sporo wskazówek i ciekawostek, które dodatkowo ułatwią proces tworzenia kosmetyków. Dostajecie też dostęp do grupy na Facebooku, w której możecie pytać o wszystko, a Kasia postara się jak najszybciej odpowiadać na pytania. Będzie tam również wrzucać przepisy na jej nowe, ciekawe receptury. A ona cały czas wymyśla coś nowego. 🙂
Z kodem matkawariatka15 możecie zamówić ebook 15% taniej.
Ebook znajdziecie tutaj – Przewodnik do samodzielnego przygotowania kremu i szamponu
Spersonalizowany film dla fana pociągów nagrany przez maszynistę
Nieskromnie przyznam, że umiem w prezenty. Zawsze staram się wymyślić coś oryginalnego, co idealnie trafia w gusta osoby, którą chcę obdarować. Ale teraz to przeszłam samą siebie. Kto mnie obserwuje od dłuższego czasu, ten wie, że moje młodsze dziecko jest fanem pociągów. Jego piąte urodziny miesiąc temu były więc w klimacie kolejowym. Jednym (i przy okazji najlepszym) z prezentów było nagranie, które zamówiłam u Marcina z bloga maszynista.eu.
Marcin jest maszynistą i nagrał spersonalizowanie życzenia na tle pociągu, a potem oprowadził nas po pociągu, zabrał do kabiny maszynisty, pokazał do czego służą różne przyciski, wajchy, włączył wycieraczki, pokazał, jak podnosi i obniża pantografy, a nawet wjechał z nami na peron. Całe nagranie trwa ok 10 minut. Czy może być lepszy prezent dla fana pociągu? Zapytałam Marcina, czy mogę Wam pokazać kilka klatek tego nagrania. Pozwolił. 🙂 Jeżeli też macie fanów pociągów, to piszcie do maszynisty – poczta@maszynista.eu
Opaska Xiaomi Mi Band 4
Przyznaję, że nie lubię nosić zegarków – mam kilka takich bardziej eleganckich i założyłam je po kilka razy. Gdy przez kwarantannę zamknięto nas wszystkich w domu, nie mogłam chodzić na moje zajęcia jogi, poruszałam się głównie po domu zajmując się dziećmi i nie mając czasu na jakąkolwiek aktywność fizyczną, zauważyłam, że moje ciało traci swoją wypracowaną elastyczną, tyłek rośnie, a ja mam coraz mniej energii. Byłam ciekawa, ile ja tak naprawdę się ruszam. Wiedząc jednak, jak bardzo nie lubię zegarków, nie chciałam inwestować w drogie, modne smartwatche. Postanowiłam kupić polecaną i niedrogą opaskę Mi Band 4 marki Xiaomi.
Podlinkuję Wam na dole sprzedawcę z Allegro, u którego ją zamówiłam. Wzięłam opcję z dodatkową bransoletą, ale nie polecam Wam tych bransolet. Strasznie zaczepiają się o ubrania, kanapy i wszystkie materiałowe rzeczy. Kilka razy prawie zrobiłam sobie przez nią dziurę w spodniach. Zdecydowanie lepsza (choć brzydsza) jest opaska gumowa. Nie będę Wam opisywać wszystkich funkcji opaski, bo o tych możecie sobie przeczytać u podlinkowanego sprzedawcy, ale ja korzystam głównie z mierzenia kroków, sprawdzania tętna oraz badania jakości snu. Ustawiłam sobie dzienny limit 8000 kroków i staram się go wyrabiać, żeby domknąć magiczne kółko, które domyka się po przekroczeniu tej liczby kroków. Wiem, że drogie smartwatche mają tez dodatkowe funkcje, ale wątpię, żebym z nich korzystała. Może kiedyś. Teraz opaska w zupełności mi wystarcza. A idąc za ciosem, do opaski dokupiłam…
Ja kupiłam tutaj – opaska Xiaomi Mi Band 4
Waga Mi Body Composition Scale 2
Do opaski zamówiłam wagę. Opaska pobiera wyniki z wagi. A musicie wiedzieć, że nie jest to zwykła waga, bowiem mierzy ona nie tylko wagę, ale również BMI, masę mięśniową, tkankę kostną, tkankę tłuszczową, zawartość wody w organizmie oraz wiek ciała.
U sprzedawcy, u którego ją zamawiałam, już jej nie ma, ale możecie ją znaleźć na innych aukcjach.
Wegańskie „mięso” Next Level
To nasze wegańskie odkrycie. Jeden z niewielu wegańskich produktów, który rzeczywiście smakiem przypomina mięso. Z mięsa mielonego Next Level wychodzą naprawdę smaczne kotlety mielone. Można je też dodać np. do sosu spaghetti bolognese. Bardzo polecam też burgery Next Level – chyba najlepsze, gotowe burgery wegańskie, jakie jedliśmy. Choć mogłyby być trochę cieńsze. Dodam tylko, że nie jestem weganką ani nawet wegetarianką. Po prostu nie przepadam za smakiem mięsa i jem je bardzo rzadko. Jeżeli mam ochotę na burgera albo mielone, to wolę sięgnąć po odpowiednik niemięsny. Produkty Next Level możecie kupić w Lidlu, a w tym tygodniu chyba nawwet są w promocji.
6 komentarzy
Olka
13 lipca 2020 at 11:02Opaski do mi band faktycznie są beznadziejne. Kupiłam mojemu 8 Latkowi i są nie wygodne ciężko się zapina ale sam zegarek daje mu mnóstwo frajdy jestem informowana o jego pulsie i ilości zrobionych kroków kilka razy dziennie ;). Sama mam zegarek o Takiej specyfice tez Xiaomi super się sprawdza. I kolejny raz zaufałam twoim recenzjom kupiłam grę, myśle ze każde małżeństwo powinno ja mieć. Prosimy o więcej takich polecajek bo jak już coś polecisz to wiem ze Się nie zawiodę.
Wiola Wołoszyn
13 lipca 2020 at 11:08Dziękuję, Olu. <3
Margo
7 lipca 2020 at 19:51Podasz proszę, raz jeszcze link do tego odkurzacza z Hiszpanii? Bo chyba się nie podczepił 🙂
Z góry dzięki za świetne polecajki, jeszcze patrzę zęby na dwie kolejne pozycje.
Wiola Wołoszyn
8 lipca 2020 at 08:33No właśnie u tego naszego sprzedawcy już nie ma x8s, który my mamy. Jest v8 plus – https://s.click.aliexpress.com/e/_d7qU5b6
On jest chyba nawwet lepszy.
Margo
8 lipca 2020 at 11:41Dzięki śliczne <3
Karina
7 lipca 2020 at 10:46Oooo, dawno nie widziałam tak fajnej polecajki, kupiłabym wszystko, ale na szczęście część już mam ??
Obawiam się tylko o swoją psychikę jak stanę na wadze,ale co tam! Raz się żyje! 😉