Co w przyszłości będą czytały moje dzieci? cz. 12

Co w przyszłości będą czytały moje dzieci – czyli książki, na czytanie których moje dzieci są jeszcze za małe, a które są tak piękne, że nie mogłam im pozwolić się wyprzedać.

Przybysz

Książki Shauna Tana już Wam pokazywałam. Każda z nich to ilustracje na najwyższym poziomie. „Przybysz” to komiks bez słów opowiadający o mężczyźnie wyruszającym w poszukiwania lepszego miejsca do życia i siebie i swojej rodziny. Ale same ilustracje są tak wymowne, że żadne słowa nie są tu potrzebne. Zobaczcie sami.

Do kupienia tutaj – Przybysz

Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Wydanie ilustrowane

Ilustrowana wersja Harry’ego Pottera. Nie będę Wam streszczała fabuły Harry’ego. Kto zna, ten zna. Kto nie zna i chce poznać, tego namawiam na kupno wersji z ilustracjami. Szczególnie dla młodszych czytelników. To też świetny pomysł na prezent dla dziecka w wieku mniej więcej podstawówkowym.

Do kupienia tutaj – Harry Potter i Kamień Filozoficzny – Wydanie ilustrowane

Opowieści z najdalszych przedmieść

I znów wracamy do genialnego pana Tana. „Opowieści z najdalszych przedmieść” to 15 różnych historii, których akcja rozgrywa się w niewielkich, spokojnych miejscowościach. Nagle w każdej z nich zaczyna dziać się coś dziwnego. Nie są to zwykłe historyjki dla dzieci. Obok żadnej z nich nie da się przejść obojętnie, każda zmusi do pewnej refleksji. No i – jak to u Sauna Tana – oprawa graficzna jest przecudowna.

Do kupienia tutaj – Opowieści z najdalszych przedmieść

O krasnoludkach i o sierotce Marysi

I na koniec rodzima perełka. Moje dzieciństwo. Mam do niej ogromny sentyment. To pierwsza książka, którą wypożyczyłam podczas pierwszej wizyty w bibliotece szkolnej. To nowe wydanie przyniósł mi Mikołaj. I jest tak piękne, że aż boję się go dotykać. Naprawdę. Chyba jeszcze nie miałam w ręku tak pięknie wydanej książki. Gdy przed zobaczeniem jej na żywo, dowiedziałam się, ile będzie kosztować, wydawało mi się, że to zbyt wygórowana cena. Gdy ją dostałam, przekonałam się, że powinna kosztować co najmniej dwa razy tyle. Nawet moja mama stwierdziła, że to niedrogo za taką książkę. Wszystko jest w niej doskonałe. Wydanie, oprawa, a przede wszystkim ilustracje Alicji Kocurek. No edytorski majstersztyk!

Do kupienia tutaj – O krasnoludkach i o sierotce Marysi

Wszystkie książki, zabawki, gadżety możecie dodać do swojej (lub stworzonej dla dzieci) listy prezentów Gifmi, a potem dzielić się nią z rodziną i znajomymi. Zacznijmy erę końca niechcianych prezentów.