Czerwcowe LOVE 2019 – mata chłodząca, najlepszy bidon, naturalne kosmetyki i wiele innych

DUBI – personalizowane piosenki dla dzieci

To idealna rzecz na podróże z dziećmi. Zamawiając płytę, wybieracie imie dziecka (są nawet do wyboru różne formy odmiany jednego imienia). Piosenki częściowo możecie odsłuchać na stronie. Świetnie wpadają w ucho, a dzieciaki domagają się, żeby płyta leciała w kółko. W końcu śpiewają o nich. 🙂 Można zamówić również wersję dla rodzeństwa. My właśnie taką mamy. Mimo że Jasiek już. jest nieco za stary na te piosenki, to lubi ich słuchać i nie czuje się pokrzywdzony tym, że śpiewają tylko o Witku. 🙂 Niedawno DUBI wypuściło płytę z książeczką. Obie zostały przy współpracy z Anią z bloga Nebule i mają za zadanie wspierać rozwój mowy dzieciaków. Na płycie znajdziecie więc zabawy językowe i zagadki. Na stronie można tez pobrać darmową piosenkę, żeby sprawdzić, czy DUBI się u Was sprawdzi. O tutaj – darmowa piosenka.

Uprzedzam Was, że będziecie tego słuchać na okrągło. 🙂

Do kupienia tutaj – DUBI

szampon i odżywka Kaminomoto

W poprzednim wpisie z cyklu LOVE pisałam Wam o toniku Kaminomoto. Dziś chciałabym Wam polecić zestaw z szamponem i odżywką tej samej marki. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, czy są godne polecenia, ale teraz już wiem. 🙂 Producent mówi, że jest to zestaw do kondycjonowania skóry głowy. I coś w tym jest. Razem z tonikiem tworzą trio idealne. Gdy byłam wczoraj podciąć włosy, fryzjerka sama zwróciła uwagę na to, jak dużo mam teraz włosów na głowie. No i dawno nie były tak błyszczące.

Do kupienia tutaj – szampon + odżywka KAMINOMOTO

wege burgery Dobra Kaloria

Trochę mnie już znacie i pewnie część z Was wie, że nie jestem fanką mięsa. Czasem zjem (głównie ryby i owoce morze), ale generalnie to mogłabym nie jeść. Wiem, że wielu wegetarian i wegan potrzebuje produktów zastępujących mięso – wege kotlety, wege kiełbaski, wege wędliny itp. Ja nigdy tego nie rozumiałam, a gdy próbowałam tych produktów, to okazywało się, że są po prostu niedobre. Mogłabym sobie żyć bez tych zastępników. Wszystko się jednak zmieniło, gdy spróbowałam wege burgerów marki Dobra Kaloria. Od tego czasu kilka razy w miesiącu serwuję sobie burgera z takim właśnie „zastępnikiem”. I nawet Grzesiek, mięsożerca, zjada je ze mną ze smakiem. Burgery z dobrej kalorii mają w sobie tyle białka, że jego zawartość przewyższa mięso kurze czy indycze. W składzie nie mają żadnych sztucznych dodatków ani soi. Składają się głównie z kiełków słonecznika, pszenicy i nasion roślin strączkowych.

Do kupienia np. w Lidlu (ja zawsze tam je kupuję)

BébéFolie – mata chłodząca do wózka

Często pytacie o maty bambusowe czy z innego materiału, który ma właściwości delikatnie chłodzące. Żeby choć trochę pomóc dziecku w czasie upałów. Ale nie wiem, czy wiecie – powstała mata, która rzeczywiście chłodzi. W środku maty znajduje się specjalny żel, który pobiera nadmiar ciepła z ciała dziecka i dzięki temu je chłodzi. Mało tego – mata stopniowo schładza się tylko w tym miejscu, gdzie ma kontakt z ciałem dziecka. Chłodzenie działa przez ok. 4 godziny. Żeby przywrócić macie właściwości chłodzące po tym czasie, należy nie używać jej przez ok. 1 godzinę. Wtedy znów będzie gotowa chłodzić dziecko przez kolejne 4 godziny (nawet w upalne dni).

Maty pasują do wszystkich wózków spacerowych, fotelików i przyczepek rowerowych ew. jako materac na pikniku ;).  Jest też wersja do  chust i nosidełek, a pod koniec wakacji będzie wkładka do fotelików samochodowych. Znajdziecie je w 3 wersjach kolorystycznych. Mata nie traci swoich właściwości i spokojnie możecie jej używać przez wiele sezonów. Zastanawiam się, czy nie kupić sobie takiej do pracy (ma udźwig do 100 kg :)).

Do kupienia tutaj – BebeFolie mata cłodząca dla dzieci

Poduszka stabilizująca SANDINI

Na grupie często pada pytanie również o poduszki/podpórki zabezpieczające głowę dziecka podczas snu w foteliku samochodowym w czasie podróży. Co prawda moim dzieciom w fotelikach nie opada głowa, ale zabezpieczyłam się już na taką ewentualność (myślę, że może tak się zdarzyć podczas podróży pociągiem czy samolotem). W stacjonarnym sklepie Tylem.pl, o którym pisałam Wam we wpisie Dlaczego fotelik powinno się kupować w sklepie stacjonarnym? znaleźliśmy poduszkę marki SANDINI.

Na rynku można znaleźć kilka produktów tego typu, jednak poduszki Sandini SleepFix Basic posiadają pozytywną rekomendację instytutu ADAC (ośrodek testujący foteliki samochodowe) oraz otrzymały ocenę „bardzo dobrą” w testach prestiżowego magazynu Öko-Test. Poza tym sprzedawane są głównie w renomowanych, specjalistycznych sklepach z dobrymi fotelikami i akcesoriami podróżnymi dla dzieci. Jeżeli Waszym dzieciom opada głowa podczas podróży, to myślę, że jest to jedyny słuszny wybór. Zasada działania jest bardzo prosta. Poduszka ma za zadanie utrzymywanie głowy we właściwej pozycji, a w czasie zdarzenia drogowego, rozpina się i uwalnia głowę. Ona nie zatrzymuje głowy i nie przeciwdziała siłom jak część produktów na rynku. To kompletnie inny produkt i zasada działania. Dodatkowo nie wypycha głowy z zagłówka. Jest kilka wersji poduszek i można ich używać nie tylko w fotelikachsamochodowych , ale również przy podstawkach samochodowych, fotelikach rowerowych, wózkach wszystkich typów (Witek akurat od zawsze w wózku śpi tylko na brzuchu), przyczepkach rowerowych czy w środkach transportu publicznego (pociąg, autokar, samolot). Dzięki utrzymaniu głowy w pionie, ciało dziecka nie pochyla się do przodu. Poduszka SANDINI jest więc doskonałym gwarantem nie tylko komfortu, ale przede wszystkim bezpieczeństwa.

Do kupienia tutaj – poduszka stabilizująca SANDINI

seria Soraya Plante

Nie jestem specjalistką od składów kosmetyków, ale ze względu na to, że mam dosyć problematyczną cerę (trądzik wieku dorosłego), zawsze dokładnie sprawdzam opinie na temat produktów, których używam do twarzy. Te naturalne, z dobrymi składami, zazwyczaj są dosyć drogie. Miłym zaskoczeniem jest nowa linia marki Soraya – Plante. To kosmetyki o bardzo dobrym składzie, które zbierają mnóstwo pozytywnych opinii. Póki co mam tylko piankę do twarzy oraz krem na noc i naprawdę jestem z nich zadowolona. Poza tym odkąd zaczęłam używać naturalnych kosmetyków i stosować azjatycki rytuał pielęgnacji (może kiedyś go opiszę), to moja cera zdecydowanie się poprawiła

Kupicie ją np. w Rossmannie

bidony B.Box

Od jakiegoś czasu szukałam nowych bidonów dla chłopaków. Chciałam kupić im szklane, bo jednak najzdrowsze, ale są straszne ciężkie, a my bidonów używamy głównie poza domem. Na mojej grupie Fajni rodzice często wśród poleceń pojawiał się bidon B.Box, jednak ta wersja, która była od dawna dostępna na rynku, była przeznaczona dla nieco młodszych dzieci. Ale jak tylko w sprzedaży pojawił się ten dla starszych dzieciaków, od razu go kupiłam. I okazał się strzałem w dziesiątkę. Jego główną zaletą jest to, że dzieciaki go pokochały. Największą frajdę sprawia im otwieranie go (jest na przycisk). Bidony są dosyć spore, ale fajnie wyprofilowane. Mają tez gumę, dzięki której bidon nie wypada z ręki i dodatkowo chroni całą butelkę. Bidon wykonany jest z tritanu – lekkiego, wytrzymałego i bezpiecznego materiału. W bidonie mieści się 450 ml picia, więc całkiem sporo. Dzięki temu, że przykrywka jest zamykana, słomka pozostaje czyta przez cały czas. Fajne jest też to, że przykrywki nie da się całkiem zdjąć (dzięki temu nie zgubi się). Dużym plusem jest tez słomka, która nie dość, że jest ustawiona pod kątem (da się wypić picie do ostatniej kropli), to jeszcze trzeba nieco zacisnąć słomkę ustami, żeby się napić (dzięki temu nic się nie wylewa, nawet jak otwarty bidon się przewróci). W związku z tym, że słomkę trzeba ścisnąć i dosyć mocno ciągnąć, nie polecam tego bidonu młodszym dzieciom – mogą sobie z tym nie poradzić. Nawet ja byłam zdziwiona, ile trzeba użyć siły, aby się napić. Ale to dobrze, dzięki temu ćwiczą się mięśnie wokół ust. Moje dzieciaki tez nie narzekają. Chyba nawet tego nie zauważyły.

Do kupienia tutaj – bidon B.Box

Grupa na FB Składy kosmetyków przestaną być niewiadomą!

Sama nie mam czasu wyszukiwać informacji na temat nowinek kosmetycznych czy badać skład każdego produktu. Bardzo pomaga mi w tym grupa Składy kosmetyków przestaną być niewiadomą. Zachęcam Was do dołączenia. To skarbnica wiedzy.

Grupa na FB – Składy kosmetyków przestaną być niewiadomą!

Profil Karoliny Domaradzkiej na instagramie

Karolinę obserwuję jakoś od końca 2018 roku. Od początku byłam zachwycona tym, że kompletnie wyróżnia się na tle innych stylistek i pokazuje jak dobrze wyglądać, nie wydając milionów. Tłumaczy, co z czym łączyć i dlaczego. Olewa typy sylwetek, analizy kolorystyczne i uświadamia, że moda jest dla każdego i każdy może nosić to, co lubi i w czym czuje się dobrze, a stylizację tworzą dodatki i ciekawe połączenia. Tylko lojalnie uprzedzam – zakochacie się w tej kobiecie i od teraz zupełnie inaczej zaczniecie patrzeć na modę.

Profil Karoliny tutaj – Karolina Domaradzka