Uwielbiam to uczucie, gdy widzę, że wchodzicie na bloga po hasłach „książka dla czterolatka, książka dla pięciolatka, książka dla sześciolatka” itp. i zostajecie na dłużej. Tworzenie tego cyklu dla Was sprawia mi mnóstwo frajdy. Obiecuję, że tak długo, jak będzie istniał blog, tak długo będę pokazywała Wam książki dla dzieci. Nawet jak moje już z nich wyrosną. 😉
Rok w przedszkolu
Jaśka ulubiona pozycja z całego tego zestawienia. Na każdej rozkładówce zilustrowany jeden miesiąc w przedszkolu. Na pierwszej rozkładówce poznajemy bohaterów, którzy pojawią się na każdej kolejnej. Jaśko uwielbia wyszukiwać Janka i kota. 🙂 Oprawa całokartonowa, zaokrąglone rogi, całkiem przyjemne ilustracje. Przedszkolakowy must have.
Do kupienia tutaj – Rok w przedszkolu
Dzikie widoki
Kolorowanka i zbiór łamigłówek w jednym. Doskonale ćwiczy spostrzegawczość i uczy (przedstawia krajobrazy i zwierzęta z różnych stron świata). Fajne, wyrywane kartki. Lubię takie pozycje. Ale to pewnie już zauważyliście.
Do kupienia tutaj – Dzikie widoki
Mapa przyszłości
Dzieci podczas jednej z lekcji przypadkowo otwierają portal do podróży w czasie, który pochłania nie tylko dzieciaki, ale i cały statek kosmiczny. Musimy odnaleźć wszystkie dzieci z klasy i zagubione przedmioty ze statku, a to wcale nie taka łatwa sprawa. Krajobraz nijak nie przypomina tego, który znamy. Co prawda pojawiają się w nim charakterystyczne budowle z całego świata, ale całość krajobrazu jest kompletnie zakręcona.Przy tej książce można spędzić naprawdę długie godziny.
Do kupienia tutaj – Mapa przyszłości
Działka dziadka działkowicza
Kupiłam tę książkę, ponieważ lubię tako retro stylistykę w grafice, a moje dziecko niedawno miało fioła na punkcie ogrodnictwa. Niestety, dziadka nie dał sobie przeczytać do końca. Nie wiem, czy to nie przez to, że jest on napisany wierszem, a dziecię me ostatnio obraziło się na wierszowane książki. No nic, poczeka na półce, uleży się i pewnie sam kiedyś po nią sięgnie.
Do kupienia tutaj – Działka dziadka działkowicza
I co teraz?
Bardzo fajna, prosta w formie i przekazie książka o tolerancji i akceptacji. Pewnego dnia chłopiec budzi się z rogami na głowie. Najpierw stara się je ukryć, chce się ich pozbyć. Dopiero gdy lekarz oświadcza, że nic nie da się zrobić z tymi rogami, chłopiec stara się je zamienić w swój atut. Znajduje nawet inne osoby, które mają rogi. Z czasem akceptuje je i cieszy się, że je ma. Bo przecież każdy coś ma.
Do kupienia tutaj – I co teraz?
Podróż
Książka w delikatny i piękny sposób podchodzi do tematyki migracji, a właściwie do uchodźstwa. Narratorem jest dziecko, które opowiada jak przyszła wojna, która zabrała jego tatę. Musieli uciekać razem z mamą. Ich podróż nie była łatwa. Cudowna opowieść o poszukiwaniu bezpieczeństwa, przedstawiona na bardzo wymownych ilustracjach. Jak dla mnie must have.
Do kupienia tutaj – Podróż
Myszka Chrapiszka
Książka, którą poleciliście mi niedawno w komentarzach. Niestety, Jaśkowi się nie podoba. Ja też jakoś nie jestem do niej przekonana. Jest napisana bardzo „dorosłym” językiem, wiele jest w niej słów, których dziecko nie rozumie. Zdania są zbyt złożone. Przedszkolak szybko się znudzi.
Do kupienia tutaj – Myszka Chrapiszka
Podróż dookoła świata Północ-Południe Wschód-Zachód
Książka w podobnej formie do „Mapy przyszłości”. Można ją czytać albo strona po stronie, albo rozłożyć całość i wyruszyć w podróż z jedną z dwóch rodzin. Jedna to rodzina prawdziwych globtroterów, którym niestraszne nieznane zakątki Ziemi, druga rodzina skupia się na najpopularniejszych atrakcjach. Z jednej strony książki wyruszamy z północy na południe, z drugiej ze wschodu na zachód. I tu również można przeleżeć (bo najłatwiej przegląda się ją na podłodze) przy tej książce kilka godzin.
Do kupienia tutaj – Podróż dookoła świata
Dzieci odkrywają Śląskie
Jak już jesteśmy przy podróżach, to zostańmy z nimi do końca. „Dzieci odkrywają Śląskie” toprzewodnik napisany przez autorkę bloga podrozehani.pl – panią Basię. Pani Basia Śląskie zna jak mało kto. Jeżeli więc mieszkacie w tym regionie lub planujecie podróż w tym kierunku, koniecznie kupcie ten przewodnik. Śląskiego nie znam, ale mam wrażenie, że pani Basia wyczerpała temat. Nie sądziłam, że na tak małym obszarze może być tak wiele ciekawych miejsc dla dzieci.
Do kupienia tutaj – Dzieci odkrywają Śląskie
Podobał Ci się wpis?
Śmiało, polub go, udostępnij. Będzie mi bardzo miło.
Jeżeli chcesz więcej, zapisz się do newslettera.
7 komentarzy
Julia Orzech
6 września 2016 at 23:34U nas Chrapiszka się sprawdziła i działka, bo T. lubi ilustracje K. Boguckiej. Rok w przedszkolu i Podróż dookoła świata to u nas hity. Zapisuję sobie ten przewodnik o Śląsku koniecznie:)
Wiola
29 sierpnia 2016 at 21:23A ta seria to nie jest dla trochę starszych dzieci?
anna
28 sierpnia 2016 at 15:36Polecam „Felek i Tola”
Wiola
29 sierpnia 2016 at 21:22Ale serio jest dobre? Bo coś ostatnio nie trafiam z tymi poleceniami.
chivas
26 sierpnia 2016 at 21:42Rok w przedszkolu – musimy posiasc przed pierwszym wrzesnia 🙂 rok w lesie znamy ale o tej jeszcze nie slyszelismy 🙂
Wiola
29 sierpnia 2016 at 21:22Bierz w przedszkolu koniecznie. I wyszukuj z Janem Jana. 🙂