I to już ostatni dzień naszej wyprawy w Pomorskie, podczas której tropiliśmy atrakcje dla rodzin z dziećmi. Na Pomorzu byliśmy tylko na weekend, ale myślę, że udało nam się zobaczyć wiele ciekawych miejsc dla dzieciaków. Poza tymi, które widzieliśmy, atrakcji na Pomorzu jest jeszcze całe mnóstwo. Na pewno nie raz wrócimy.
Latarnia Morska Rozewie
Latarnia znajduje się na Przylądku Rozewie, tuż przy granicy Jastrzębiej Góry. To najstarszy tego typu obiekt na polskim wybrzeżu. W środku znajduje się małe muzeum, mające w swych zbiorach przekroje latarni od starożytności do teraz. Latarnia nie jest zbyt wysoka (32,7 m), ale z jej szczytu podziwiać można rozległą panoramę okolic Jastrzębiej Góry.
Godziny otwarcia:
- maj, czerwiec, wrzesień – 10.00–14.00 i 15.00-18.00
- lipiec, sierpień – 9.00-19.00
bilety:
- normalny – 8 zł
- ulgowy – 5 zł
Na latarnie nie mogą wchodzić dzieci poniżej 4 lat. Nam udało się przerobić naszego trzylatka na czterolatka. 😉
Rewa – cypelek
Rewa to zarówno nazwa miejscowości, jak i nazwa piaszczystej mielizny tworzącej cypel (od niej wzięła się nazwa miejscowości). Można więc powiedzieć, że w Rewie znajduje się rewa (a właściwie Cypel Rewski). Cypel oddziela ciepłe wody Zatoki Puckiej od zimnych wód morskich. Warto skoczyć do Łeby choćby po to, aby zobaczyć to niezwykłe zjawisko geograficzne.
Centrum Nauki Experyment w Gdyni
Zwiedzanie Experymentu zaczęliśmy od obiadu w barze sałatkowo-koktajlowym Doktor Bardadyn. Bardzo polecamy, jeżeli czujecie, że nie wytrzymacie kilku godzin (wcześniej na pewno nie wyjdziecie) w Experymencie bez jedzenia. Bar mieści się w tym samym budynku, co centrum nauki. Wszystko było pyszne, świeże, lekkie i zdrowe – od tortilli, przez kolorowe koktajle, po pizzę na cieście orkiszowym, którą moje dziecko zmłóciło prawie w całości (zostawił jeden kawałek – trzylatek!). Jeżeli byliście w Centrum Nauki Kopernik, Experyment może wydać Wam się mały. Ale gdy wpadniecie w szał eksperymentowania, okaże się, że zleciało Wam kilka godzin. Nie tylko mali odkrywcy będą zachwyceni. Duzi również poznają świat od zupełnie innej strony, przyswoją wiedzę naukową w mgnieniu oka, poznają zjawiska, o których nie mieli dotychczas pojęcia. W centrum znajduje się 120 interaktywnych stanowisk. Wystawa jest podzielona na cztery strefy tematyczne: hydroświat (wodny świat), drzewo życia (zjawiska przyrodnicze), niewidoczne siły (zjawiska fizyczne) i akcja – człowiek (zagadki naszego ciała).
Oprócz stałej ekspozycji, centrum oferuje też wystawy tymczasowe, a także różne działania edukacyjne. Nie zapomniano również o najmłodszych, dla których na środku przygotowano dwa boksy. W których spędziłam większość czasu, gdy moje starsi mężczyźni bawili się na interaktywnej wystawie.
Jeżeli chodzi o cennik, to jest wiele kombinacji cenowych. Znajdziecie je tutaj – cennik. Uważam, że bilety są niedrogie jak na tyle atrakcji.
Gdy będziecie w Gdyni lub okolicy (Władysławowo, Łeba itp.), koniecznie odwiedźcie Experyment.
6 komentarzy
Grzegorz/ Podróże bez ości.pl
1 września 2018 at 08:09W Gdyni mam dwa ulubione miejsca. Pierwszym jest Klif Orłowski, a drugim Muzeum Emigracji, które w nowoczesny sposób pokazuje historię emigracji Polaków. Uważam, że tych miejsc nie można pominąć będąc w Trójmieście 🙂
Mama z miasta
30 maja 2017 at 11:37Na cyplu w Rewie jeszcze nie byliśmy – zapisujemy na liście do odwiedzenia :). Od siebie dodajemy jeszcze Centrum Hewelianum w Gadańsku. https://mamazmiasta.wordpress.com/2016/10/13/centrum-hewelianum-gdansk/
Magda
25 sierpnia 2016 at 12:30Super! Lubimy takie miejsca. My w tym roku szaleliśmy w zachodniopomorskim 🙂
Anna Bąk
30 czerwca 2016 at 20:55patrzę na tytuł tego wpisu i patrzę i sama zgłupiałam. Myślałam zawsze, że mieszkam w województwie pomorskim a nie pomorskiem… hm. nawet słownik mi teraz poprawia.
a experyment świetny! uwielbiamy i nawet raczkujące maluchy dobrze się tam bawią 😉 taaaaaka przestrzeń 😉
Wiola
30 czerwca 2016 at 23:01Aniu, w województwie pomorskim, ale w Pomorskiem. Tak mnie uczono na studiach polonistycznych. 🙂