Gdy dostałam od wydawnictwa K.E. Liber komiks Roller Girl, nie mogłam się zebrać, żeby wziąć się za czytanie. Ale jak już zaczęłam, to pochłonęłam 240 stron w jeden wieczór. Jakie to jest dobre!
„Roller Girl” to komiks albo – jak kto woli – opowieść graficzna. Jest to super zabawna i naprawdę mądra pozycja opowiadająca o pokonywaniu własnych słabości w pogoni za marzeniami, o dobrych i trudnych relacjach, o sile prawdziwej przyjaźni, o dojrzewaniu i wartościach. A to wszystko w niezwykle ciekawej formie.
Autorką Roller Girl jest Victoria Jamieson. Victoria zanim zaczęła ilustrować książki dla dzieci, pracowała w przeróżnych zawodach, na różnych krańcach świata. Być może dzięki temu tak genialnie potrafi wczuć się w postacie, które tworzy i oddać ich emocje.
Główną bohaterką Roller Girl jest dwunastoletnia Astrid, która kocha kolor czarny, ubiera się ciągle tak samo i ma jedną przyjaciółkę – Nicole. Ma też mamę, która często zabiera ją i Nicole w różne – często niezbyt interesujące dla nich – miejsca. Któregoś razu jednak mama Astrid zabiera dziewczynki na derby wrotkarskie. Astrid jest zachwycona, Nicole nieco mniej. Mimo że nowe zainteresowanie Astrid stawia jej przyjaźń z Nicole pod znakiem zapytania, Astrid nie rezygnuje z marzenia. Szybko okazuje się również, że Astrid jest najgorszą wrotkarką w całej grupie. To także jej nie zraża. Astrid układa swoje priorytety na nowo, lepiej poznaje siebie i przekonuje się, czym jest prawdziwa przyjaźń.
Roller Girl otrzymała mnóstwo prestiżowych nagród i wyróżnień – została m.in. okrzyknięta bestsellerem New York Timesa. Cudownie, że możemy ją teraz przeczytać po polsku. Mimo że Roller Girl jest o dziewczynce, która wchodzi w okres dojrzewania, to jestem przekonana, że wciągnie również chłopców, a nawet i dorosłych (czego jestem najlepszym przykładem). Całość czyta się niezwykle lekko, ale mimo tego daje do myślenia i do nieporzucania własnych marzeń mimo trudności i nieprzychylnych komentarzy.
Roller Girl możecie kupić tutaj – Roller Girl
Brak komentarzy