No to doczekaliście się. Choć moje młodsze dziecię daje sobie przeczytać książkę przez kilka minut tylko w samochodzie, gdy jest przypięte pasami i nie ma jak zwiać, to matka i tak z nadzieją na lepsze jutro zbiera biblioteczkę, wyszukuje perełki wydawnicze.
NIE!
Prosta, zabawna pozycja o psie, który myśli, że ma na imię Nie!, ponieważ wszyscy ciągle tak się do niego zwracają. Nie wiem w jakim wieku dziecko jest w stanie wyłapać ten żart, ale gdy mój starszy Jaśko miał 1,5 roku bardzo lubił książkę „Niedobry kotek” i „Głupiutki piesek”, których fabuła utrzymana jest w podobnym klimacie. „Nie!” Jaśko również polubił. Witek zwiewa.
Do kupienia tutaj – NIE!
Kto zjadł biedronkę?
To pierwsza książka, którą moje dziecko dało sobie przeczytać cztery razy z rzędu! Tak, tak, jak zauważyłam, że nie zwiał po pierwszym przeczytaniu, to czytałam aż nie ucieknie. Dobiliśmy do czterech. Całkiem dobry wynik. Książka kartonowa, z zaokrąglonymi rogami, więc w formie idealnej dla najmłodszych. Niech nie zmyli Was tytuł – nie jest to powieść kryminalna, czytając którą będziemy szukali winnego morderstwa biedronki. To bardzo przyjemna książeczka, od której dzieci nie uciekają.
Do kupienia tutaj – Kto zjadł biedronkę?
Lubię Leosia
Książeczka dla maluchów autorstwa Piji Lindenbaum znanej Wam na pewno z innych tytułów. „Lubię Leosia” jest pierwszą częścią nowego cyklu Piji. Marcel lubi Leosia, lubi jego włosy, wiaderko, błotko. Ale nie lubi innego chłopca… Na każdej stronie jedno, proste zdanie oddające uczucia Marcela. Książka podobna nieco do serii o Maksie autorstwa Barbro Lindgrena.
Do kupienia tutaj – Lubię Leosia
Mniam!
Mniam! to świetnie zilustrowany łańcuch pokarmowy. Liść jest zjadany przez gąsienicę, gąsienica przez pająka, pająk przez żabę itd. Na końcu mamy kota. Kto zje kota? Nie powiem Wam. Polecę jednak zakup tej pozycji. Kartonowa oprawa, zaokrąglone rogi, proste ilustracje. No i sama fabuła też chyba prostsza być nie może. Czego maluch może chcieć więcej? No, poza ucieczką.
Do kupienia tutaj – Mniam!
seria Anthony Browne’a Mój tata, Moja mama
Bardzo ładna seria. Na każdej stronie jednozdaniowa informacja o tym, kim jest lub kim mogłaby/mógłby być mama/tata. Mama jest wygodna jak fotel, piękna jak motyl, delikatna jak kotek, potrafi śpiewać jak anioł i ryczeć jak lew. Tata nie boi się niczego, jest silny jak goryl, miękki jak miś, wielki jak dom, mądry jak sowa i szurnięty jak szczotka. Jest wzrusz. Te pozycje mogą być fajną bazą wyjściową do rozmowy z dzieckiem o uczuciach.
Do kupienia tutaj:
Dzień dobry, poczta!
To obrazkowa historia pokazująca dzień pracy Listomysza. Listomysz przynosi paczki różnym zwierzątkom. Ich domki pokazane są w przekroju. Dociera nawet do ośmiornicy, czy pingwinów. A ja zakochałam się w przekroju domu w kształcie kupy. Domu muchy – oczywiście. Choć książka ma stron niezbyt wiele, to przekroje domków zawierają dość sporo szczegółów, dzięki czemu przy książce można spędzić sporo czasu, za każdym razem odkrywając coś nowego.
Do kupienia tutaj – Dzień dobry, poczta!
Kicia Kocia i Nunuś. Co robisz?
Wraz z dwiema nowymi częściami Kici Koci, które pokazywałam Wam w nowościach w biblioteczce przedszkolaka, pojawiły się dwie nowe kartonowe książeczki dla maluchów, gdzie głównymi bohaterami jest Kicia Kocia wraz z Nunusiem. Jedna to „co robisz?”, a druga to coś z nocnikiem. Tej drugiej nie brałam, ponieważ moje starsze dziecko za stare na tematy nocnikowe, a młodsze za małe. W „co robisz?” Kicia Kocia bawi się z Nunusiem, zgadując, co robi. Każda nunusiowa czynność zostaje pochwalona przez starszą siostrę. Dobra rzecz dla maluchów mających starsze rodzeństwo.
Do kupienia tutaj – Kicia Kocia i Nunuś. Co robisz?
Nad morzem
Książka w całości obrazkowa, bez tekstu. Takie dzieci lubią najbardziej. Nie muszą słuchać narzuconej fabuły, tylko razem z rodzicem wyszukiwać ciekawych elementów na obrazkach i samodzielnie tworzyć historie. „Nad morzem” zostało wydane razem z „W górach” tych samych autorów. Książki przypominają mi trochę serię z Ulicą Czereśniową. Również na końcu, na okładce zostały pokazane postacie, które znaleźć można na każdej z rozkładówek. Jaśka wciągnęła. Może i Witka kiedyś również wciągnie.
Do kupienia tutaj – Nad morzem
Pan tygrys dziczeje
Wszyscy byli zadowoleni z tego, co jest jak jest. Oprócz pana tygrysa. Ma już dość nienagannych manier i chodzenia pod krawatem (a właściwie to pod muchą) i postanawia nieco zdziczeć. Bardzo fajna i prosta historia o tym, aby żyć w zgodzie z sobą. I cudowne ilustracje.
Do kupienia tutaj – Pan tygrys dziczeje
Rikuś
Rikuś jest małym królikiem z oklapniętym uchem. Inne króliki śmieją się z jego ucha. Rikuś próbuje wielu sposobów na podniesienie swojego ucha. Spokojnie, wszystko kończy się dobrze. Ładna historia o tolerancji i akceptacji inności. Takich książek nigdy za wiele.
Do kupienia tutaj – Rikuś
seria Akademia Inteligentnego Malucha. CQ, EQ i IQ
O całej serii wspominałam Wam już w ostatnim wpisie z biblioteczką przedszkolaka. Kiedyś pokazywałam Wam też te same tytuły, ale dla dzieci w wieku 3-4 lat. Ciągle jestem zachwycona serią i uważam, że to najładniejsza seria z naklejkami/zadaniami dla takich maluchów. Jeżeli nie macie czasem pomysłów, jak spędzić deszczowe dni z dzieckiem, ta seria będzie doskonała.
Do kupienia tutaj – CQ. Inteligencja Kreatywna
Do kupienia tutaj – EQ. Inteligencja Emocjonalna
Do kupienia tutaj – IQ. Inteligencja Logiczna
22 komentarze
Mag Juk
6 kwietnia 2017 at 22:40Poradzie, czy na „Kto zjadł biedronkę”, 2,5 latek jest już za duży?
Mam chrapkę na tę pozycję, ale nie chcę przecież dzieciaka uwsteczniać 😀
Wiola
7 kwietnia 2017 at 16:01Jeżeli chodzi o walory edukacyjne, to jest już raczej za duży, ale nie znaczy, że mu się nie spodoba. Mój czteroletni Jaśko bardzo ją lubi.
Wiola
29 listopada 2016 at 10:40Hmm, ja to odebrałam nieco inaczej. Że mama mogłaby być tymi wszystkimi ludźmi, ale woli być mamą. Albo że mama jest tak wyjątkowa, że mogłaby pracować w tych wszystkich zawodach, bo jako mama jest wszystkim po trochu.
pat
17 lipca 2016 at 19:29Jakie superowe propozycje, wzielabym wszystko! Może polecę z chłopcami do PL na przełomie sierpnia/ września i wtedy kupię. Dzięki za kolejne pomysły i wieeeelkie sorry za ciszę w eterze, ale mam tu jakby Armagedon 🙂
pat
17 lipca 2016 at 19:29Jakie superowe propozycje, wzielabym wszystko! Może polecę z chłopcami do PL na przełomie sierpnia/ września i wtedy kupię. Dzięki za kolejne pomysły i wieeeelkie sorry za ciszę w eterze, ale mam tu jakby Armagedon 🙂
pat
17 lipca 2016 at 19:29Jakie superowe propozycje, wzielabym wszystko! Może polecę z chłopcami do PL na przełomie sierpnia/ września i wtedy kupię. Dzięki za kolejne pomysły i wieeeelkie sorry za ciszę w eterze, ale mam tu jakby Armagedon 🙂
pat
17 lipca 2016 at 19:29Jakie superowe propozycje, wzielabym wszystko! Może polecę z chłopcami do PL na przełomie sierpnia/ września i wtedy kupię. Dzięki za kolejne pomysły i wieeeelkie sorry za ciszę w eterze, ale mam tu jakby Armagedon 🙂
Anna Sobczyk-Jabłońska
5 lipca 2016 at 10:52Lista zrobiona, następne zamówienie do zrealizowania. Świetne są te wpisy poświęcone lekturom dla najmłodszych, zawsze czekam na nie z wielką niecierpliwością, a zarazem radością. Pozdrawiam.
Anna Sobczyk-Jabłońska
5 lipca 2016 at 10:52Lista zrobiona, następne zamówienie do zrealizowania. Świetne są te wpisy poświęcone lekturom dla najmłodszych, zawsze czekam na nie z wielką niecierpliwością, a zarazem radością. Pozdrawiam.
Anna Sobczyk-Jabłońska
5 lipca 2016 at 10:52Lista zrobiona, następne zamówienie do zrealizowania. Świetne są te wpisy poświęcone lekturom dla najmłodszych, zawsze czekam na nie z wielką niecierpliwością, a zarazem radością. Pozdrawiam.
Anna Sobczyk-Jabłońska
5 lipca 2016 at 10:52Lista zrobiona, następne zamówienie do zrealizowania. Świetne są te wpisy poświęcone lekturom dla najmłodszych, zawsze czekam na nie z wielką niecierpliwością, a zarazem radością. Pozdrawiam.
Anna Sobczyk-Jabłońska
5 lipca 2016 at 10:52Lista zrobiona, następne zamówienie do zrealizowania. Świetne są te wpisy poświęcone lekturom dla najmłodszych, zawsze czekam na nie z wielką niecierpliwością, a zarazem radością. Pozdrawiam.
Anna Sobczyk-Jabłońska
5 lipca 2016 at 10:52Lista zrobiona, następne zamówienie do zrealizowania. Świetne są te wpisy poświęcone lekturom dla najmłodszych, zawsze czekam na nie z wielką niecierpliwością, a zarazem radością. Pozdrawiam.
Anna Sobczyk-Jabłońska
5 lipca 2016 at 10:52Lista zrobiona, następne zamówienie do zrealizowania. Świetne są te wpisy poświęcone lekturom dla najmłodszych, zawsze czekam na nie z wielką niecierpliwością, a zarazem radością. Pozdrawiam.
Anna Sobczyk-Jabłońska
5 lipca 2016 at 10:52Lista zrobiona, następne zamówienie do zrealizowania. Świetne są te wpisy poświęcone lekturom dla najmłodszych, zawsze czekam na nie z wielką niecierpliwością, a zarazem radością. Pozdrawiam.
Anna Sobczyk-Jabłońska
5 lipca 2016 at 10:52Lista zrobiona, następne zamówienie do zrealizowania. Świetne są te wpisy poświęcone lekturom dla najmłodszych, zawsze czekam na nie z wielką niecierpliwością, a zarazem radością. Pozdrawiam.
Anna Sobczyk-Jabłońska
5 lipca 2016 at 10:52Lista zrobiona, następne zamówienie do zrealizowania. Świetne są te wpisy poświęcone lekturom dla najmłodszych, zawsze czekam na nie z wielką niecierpliwością, a zarazem radością. Pozdrawiam.
Kasia
3 lipca 2016 at 19:53Właśnie kupiłam… Wszystkie. Mąż wygna mnie z domu, ale dziecko będziemy mieć genialne 🙂
Jusssi
2 lipca 2016 at 21:59Kolejne ciekawe pozycje. Mniam! jest u nas hitem niesamowitym 😉 Bawimy się trochę analogicznie do „stary niedźwiedź mocno śpi”, moja córka dosłownie oczekuje ostatniej strony i mojej reakcji 🙂 Z kolei Moja mama i Mój tata kompletnie zero zainteresowania. Odczekam za kilka miesięcy pokażę znowu 🙂
Jusssi
2 lipca 2016 at 21:59Kolejne ciekawe pozycje. Mniam! jest u nas hitem niesamowitym 😉 Bawimy się trochę analogicznie do „stary niedźwiedź mocno śpi”, moja córka dosłownie oczekuje ostatniej strony i mojej reakcji 🙂 Z kolei Moja mama i Mój tata kompletnie zero zainteresowania. Odczekam za kilka miesięcy pokażę znowu 🙂