Ci którzy są ze mną nieco dłużej, wiedzą, że temat kosmosu nie jest nam obcy. Mój Jasiek, gdy miał 2-3 lata miał prawdziwego fioła na punkcie kosmosu. Znał nie tylko nazwy planet Układu Słonecznego, ale kojarzył również właściwości tych planet (które gazowe, a które skaliste), znał nazwy większych księżyców, rodzaje galaktyk, wiedział, czym są białe karły czy czerwone olbrzymy. Generalnie wiedział o kosmosie zdecydowanie więcej niż większość dorosłych. Czasem jeszcze zdarza się, że piszecie do mnie, jak zobaczycie w sklepie coś ciekawego, co jest związane z tym tematem. Co prawda miłość do kosmosu nie jest już tak gorąca jak kiedyś, ale zainteresowanie nim nadal nie minęło.
Jeżeli ma być jakieś zaćmienie, jakieś perseidy, staramy się niczego nie przegapić. Mamy nawet specjalne okulary do oglądania zaćmienia. Z kolei, gdy na niebie mają pojawić się perseidy, owijamy dzieci w kocyki, układamy na leżakach i czekamy. Każda kosmiczna rzecz jest w naszym domu przyjmowana z ogromnym entuzjazmem. Podobnie było z nowością od wydawnictwa Wilga – „Dalej niż niebo”.
„Dalej niż niebo. Ty i wszechświat” to książka dla dzieci napisana przez pana o nazwisku Dara O’Briain – jednego z najbardziej lubianych w Wielkiej Brytanii i Irlandii komików i prezenterów.Można więc założyć, że to nie będzie nudna książka i zdecydowanie taka właśnie jest. Pan O’Briain w niesamowicie zabawny sposób dzieli się swoją wiedzą o Wszechświecie. Zabiera młodych czytelników w humorystyczną podróż przez Układ Słoneczny. Ale nie tylko.
Autor niezwykle ciekawie przedstawia naukowe fakty. Bo które dziecko nie jest ciekawe, co może być w czarnej dziurze albo co się dzieje z kupą na międzynarodowej stacji kosmicznej? No pewnie, że każde chciałoby to wiedzieć! A który dorosły wzgardziłby wiedzą o tym, ile trwałaby podróż na Marsa najszybszym statkiem kosmicznym, dlaczego na planecie Wenus jest potwornie, jak zostać astronautą, czy dlaczego rosyjscy astronauci sikają na koła autobusu? Oczywiście, że żaden!
Żeby rozbudzić Waszą ciekawość tą pozycją, dodam jeszcze, że w dzięki niej dowiecie się, co Jowisz ma wspólnego z tygrysem, która galaktyka przypomina plamkę czerwonego, truskawkowego dżemu, czy też dlaczego Uran może być smutny.
Zainteresowałam Was? Myślę, że tak.
To pozycja, którą zachwycą się nie tylko dzieci, ale również dorośli. Nawet jeżeli nie interesuje Was temat kosmosu, po przeczytaniu tej książki zaczniecie zastanawiać się, jak to się stało, że tak wiele informacji o Wszechświecie zostało Wam w głowie. I dlaczego, gdy my byliśmy mali, nikt nie wydawał tego typu perełek, które w tak genialny sposób przekazują wiedzę.
Forma wydania również sprawia, że od książki nie można się oderwać. Niewiele tekstu na stronie, proste, ale bardzo wymowne ilustracje, wyraźnie wyróżnione kluczowe pojęcia – to wszystko sprawia, że wiedza sama wlatuje do głowy. Zresztą zobaczcie sami na zdjęciach!
Książkę kupicie tutaj – „Dalej niż niebo. Ty i wszechświat”
Brak komentarzy