Menu
zabawki

Gry planszowe, które bawią i uczą

Wiecie, że jutro (10 października) obchodzimy Dzień Gier Planszowych? Jeżeli obserwujecie bloga od jakiegoś czasu, wiecie, że mamy świra na punkcie planszówek. Mało tego – planszówki mają u nas w domu swój pokój. 😉 Są genialnym sposobem na spędzenie wolnego czasu z rodziną i przyjaciółmi. Poza tym, że są świetną formą rozrywki, to na rynku można znaleźć także wiele gier, które nie tylko bawią, ale również uczą. I takie chciałabym Wam pokazać w dzisiejszym wpisie.

We wpisie znajdziecie cztery nowości, które pojawiły się w naszym domu. Wszystkie wydane zostały przez Naszą Księgarnię i wszystkie mają ogromny potencjał edukacyjny.  Znajdziecie tu dwie gry matematyczne (Mrówk i Wszystko albo nic), grę poszerzającą zasób słownictwa (Potęga słowa) oraz grę rozwijającą inteligencję emocjonalną (Gra na emocjach).

Wszystko albo nic

To gra z kategorii tych, które moje dzieci lubią najbardziej – bez rywalizacji między graczami. Tak, tak, gracze nie walczą o to, żeby wygrac między sobą – są jedną drużyną i walczą przeciwko grze. Ja sama również najbardziej lubię tego typu gry. Rywalizacja działa na mnie demotywująco i widzę, że moje dzieci mają podobno podejście. We Wszystko albo nic wspólnie wygrywamy albo wspólnie przegrywamy.

To genialna ra dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, które uczą się szybkiego liczenia i dodawania w zakresie do 10. We Wszystko albo nic może grać od 2 do 4 graczy. Gra składa się z 56 kart akcji i 50 kart zadań. Na kartach akcji znajdują się cyfry od 1 do 7 (po 2 karty w jednym kolorze), a na kartach zadań zadania do wykonania z kartami akcji. Grając sami możemy ustalać poziom trudności – wybierając mniej lub więcej kart zadań. Gra kończy się wtedy, gdy uda nam się wykonać wszystkie zadania. Jezeli graczom zabraknie kart akcji, a karty zadań zostaną, wtedy przegrywają z grą. Dodatkowym utrudnieniem jest to, że gracze nie moga komunikować się, podając informacje na temat kolorów i wartości ich kart.

Bardzo, bardzo Wam polecam tę grę. Mój drugoklasista ją uwielbia.

Do kupienia tutaj – Wszystko albo nic

DSC_7604 by . DSC_7616 by . DSC_7620 by . DSC_7631 by . DSC_7634 by .

Potęga słowa

Potęga słowa to niezwykle oryginalna gra. Wcielamy się w niej w czarne charaktery, które planują zapanować nad światem. Gra składa się przede wszystkim ze 102 kart niebieskich, na których oprócz liter umieszczone zostały rózne obiekty. To właśnie na tych obiektach najbardziej nam zależy. Możemy je zdobywać, tworząc jak najwięcej jak najdłuższych słów składających się z podobnych liter. Jeżeli uda nam się dwa razy wykorzystać tę samą literę, zdobywamy punkt.Wtedy też zabieramy tę literę, a na jej miejscu umieszczamy taśmę policyjną. To już jest nasz rejon. Grę wygrywa osoba z największą liczbą punktów.

To świetna gra słowna dla dzieciaków, które już sprawnie posługują się słowem, bez problemu piszą i czytają – według wydawcy od 10 10 roku życia.

Do kupienia tutaj – Potęga słowa

DSC_7655 by . DSC_7657 by . DSC_7667 by . DSC_7670 by .

Mrówki

To genialna gra na spostrzegawczość. Możemy w nią grac już nawet z przedszkolakami. Rozgrywka rozpoczyna się od rozłożenia wszystkich 39 kart mrowiska z liczbami o wartościach od 1 do 39. Z zakrytego stosu mrówek najstarszy gracz odsłania pierwszą kartę. Zadaniem wszystkich graczy jest jak najszybsze znalezienie karty mrowiska o takiej samej wartości jak karta mrówki. Najszybszy gracz dostaje kartę mrówki, którą odnalazł w mrowisku. W ten sposób możemy bawić się z przedszkolakami. Starsze dzieci, które już potrafią dodawać, mają nieco trudniejsze zadanie. Jeżeli pojawia się mrówka w takim samym kolorze, jak wcześniej zdobyte mrówki, to do jej wartości należy dodać liczbę zdobytych już wcześniej mrówek w tym samym kolorze przez wszystkich graczy.

Gra kończy się wtedy, gdy któryś z graczy zbierze 7 mrówek w różnych kolorach lub 5 mrówek w tym samym kolorze. Mrówki to naprawdę super wciągająca gra dla całej rodziny.

Do kupienia tutaj – Mrówki

DSC_7571 by . DSC_7575 by . DSC_7577 by . DSC_7579 by .

Gra na emocjach

Ale nie tylko nauka jest jest ważna. Równie ważna, o ile nie ważniejsza jest inteligencja emocjonalna, którą również możemy kształtować przez całe nasze życie. „Gra na emocjach” to genialny sposób na rozwijanie umiejętności komunikacyjnych, poznawanie okresleń związanych z emocjami i uczuciami oraz kształtowanie empatii.

Gracze dostają po 5 kart. Osoba rozgrywająca zadaje pytanie, dotyczące jego uczuć w jakiejś sytuacji – np. Jak się czuję, gdy idę rano do szkoły. Zadaniem pozostałych graczy jest wybranie ze swoich kart jednej, która według nich najlepiej określa emocje gracza zadającego pytanie. Po wyłożeniu ich rewersem do góry, gracz zadający pytanie, miesza je i wybiera tę kartę, która według niego najdokładniej przedstawia jego uczucia. Gracz, który wytypował zwycięską kartę, otrzymuje punkt. Gra kończy się, gdy któryś z graczy zdobędzie 3 punkty.

Poza tym, że ta gra może świetnie rozwijać umiejętność mówienia o swoich emocjach, to również uczy nas bardzo wiele o emocjach innych osób. W grę mogą grać nawet te dzieci, które jeszcze nie potrafią czytać. Na kartach nie znajdują się bowiem żadne opisy, a jedynie ilutracje, które możemy interpretować po swojemu. Bardzo, bardzo polecam.

Do kupienia tutaj – Gra na emocjach

DSC_7584 by . DSC_7587 by . DSC_7588 by . DSC_7591 by . DSC_7592 by . DSC_7599 by . DSC_7600 by .

About Author

Cześć, jestem Wiola i jestem matką wariatką. Matką dwóch małych wariatów, autorką książki dla dzieci (od której dzieci nie uciekają), neurologopedą. Codziennie nadzoruję domowym cyrkiem, animuję rodzinną rzeczywistość, a w międzyczasie bloguję i próbuję się wyspać. Na blogu pokazuję, co warto kupić, gdzie warto wybrać się z dzieckiem (i bez dziecka). Czasem też trochę się wymądrzam. Rozgośćcie się. Kawy, herbaty, wina?

3 komentarze

  • Karolina
    15 października 2020 at 12:14

    Miałam na myśli grę „Wszystko albo nic”.

    Reply
  • Karolina
    15 października 2020 at 12:13

    Dzień dobry,

    A czy we dwójkę z dzieckiem z 1 klasy da się grać?
    Pozdrawiam

    Karolina

    Reply

Leave a Reply