Gdy jeszcze nie miałam dzieci, myślałam, że gry planszowe przeznaczone są dla dzieci od ok. 7 roku życia. Do głowy mi nie przyszło, że można grać z trzylatkiem czy nawet dwulatkiem! Wszystko się zmieniło, kiedy mój starszak miał dwa lata, a ja odkryłam planszówki dla maluchów. Od tego czasu minęło niespełna 6 lat, a my zdążyliśmy już uzbierać tyle gier planszowych, że wypełniają cały jeden pokój!
Mimo, że mamy tak wiele gier, zawsze cieszą nas kolejne perełki. Niedawno od świetnej marki tworzącej edukacyjne zabawki – Wspomagajki (którą prezentowałam Wam jakiś czas temu) – otrzymaliśmy ich najnowszą grę „1, 2, 3! Szukam”. Gra przeznaczona jest dla dzieci od 3 roku życia, ale myślę, że już nawet dwulatkowie bez problemu dadzą radę zrozumieć zasady. Od Wspomagajek dostałam też prezent dla Was – 10% na nową grę. Wystarczy, że podczas składania zamówienia podacie kod WIOLA. Kod działa tylko do piątku (11 września), więc raczej nie ociągajcie się z zamówieniem.
Gra „1, 2, 3! Szukam” działa na zasadzie lotto – zadaniem grających jest odszukanie na planszach tych samych elementów, które znajdują się na żetonach. Dzięki temu wspomaga szybkość reakcji oraz ułatwia interpretowanie obrazów – pobudza wyobraźnię przestrzenną. Poza tym plansze wspomagają naukę nowego słownictwa, uczą logicznego myślenia i kojarzenia faktów. Sprawdzą się jako trening prowadzenia narracji i umiejętności opowiadania przez starsze dzieci.
„1, 2, 3! Szukam” składa się z 6 plansz (na każdej z nich zilutrowano inne otoczenie – w mieście, na wsi, w przedszkolu, na basenie, na pikniku, na meczu), 36 żetonów przedstawiających elementy, które znajdują się na planszach (po 6 na jedną planszę) i z instrukcji. W instrukcji znajdziemy dwa warianty gry. Daje to możliwość stopnionwania trudności rozgrywki – w zalezności od możliwości dziecka.
W pierwszej opcji gracze wybierają planszę i żetony z ilustracjami, które znajdują się na planszy. Ich zadaniem jest odnalezienie elementów na planszy, pasujących do żetonów. Wygrywa osoba, która odnajdzie wszystkie elementy ze swojej planszy jako pierwsza. W przypadku trudniejszego wariantu gracze wybierają po co najmniej dwie plansze, po czym losują żetony i i próbują elementy z żetonu odnaleźć na swoich planszach. W tym przypadku wygrywa osoba, która prawidłowo przyporządkuje jak najwięcej żetonów w jak najkrótszym czasie. Instrukcja podaje te dwa warianty gry, ale myślę, że w grę można grać na wiele różnych sposobów, dostosowując poziom gry do umiejętności Waszych dzieci.
Standardowo już (jak to Wspomagajki mają w zwyczaju) gra została stworzona przy współpracy z psychologiem dziecięcym. Nie mogłabym również wspomnieć o niezwykle starannym wykonaniu, trwałych materiałach czy pięknych, pastelowych ilustracjach.
Nawet jeżeli Wasze dzieci są już za duże na „1, 2, 3! Szukam”, to podpowiadam tylko, że świetnie sprawdzi się ona jako prezent.
„1, 2 3! Szukam” możecie zamówić tutaj – „1, 2 3! Szukam”
Pamiętajcie o kodzie zniżkowym!
Brak komentarzy