To aż nieprawdopodobne, że takiego wpisu jeszcze nie było na blogu. Pokażę Wam dziś wszystkie nasze hity podróżne. Część z nich jest z nami od dawna (od pierwszych dni życia Jaśka), część pokochaliśmy niedawno. Ale teraz bez każdego z nich nie wyobrażam sobie podróży. Koniecznie dajcie znać, co przydaje się jeszcze u Was. Uwielbiamy takie ułatwiacze życia.
Większość naszych gadżetów podróżnych mam ze sklepu Tatata.pl Poprosiłam ich o rabat dla Was i udało się. Wszystkie rzeczy w tym wpisie kupicie na Tatata.pl od razu w obniżonych cenach.
Haczyki do wózka CityHooks
O tych haczykach pisałam Wam na Facebooku rok temu.
Ciągle są hitem. Czasem gdy zapomnę je przełożyć z jednego wózka do tego, który zabieramy ze sobą w podróż, przez cały wyjazd ubolewam nad ich brakiem. Tak było np. na Litwie i Łotwie. Dobrze, że moje dziecko zaczyna wyrastać z wózków. Miałam już pomysły, żeby do każdego naszego wózka dokupić osobną parę haczyków – żeby przypadkiem znowu o nich nie zapomnieć podczas kolejnej dłuższej podróży. Do haczyków możecie przyczepić, co tam tylko chcecie – siaty z Biedronki, parasol, kurtkę, walizkę, torbę, plecak.
Do kupienia tutaj – haczyki do wózka
Koc piknikowy z lodówką Skip Hop
Ten koc jest już z nami chyba od 2 albo 3 lat. Ma on powłokę termoizolacyjną, dzięki czemu można go używać nie tylko latem, ale i w zimniejsze dni – świetnie izoluje od chłodnego podłoża. Po złożeniu koc wygląda jak torebka i zajmuje bardzo mało miejsca. Zapinana na zamek boczna kieszonka koca wypełniona jest termoizolacyjnym materiałem, dzięki czemu kieszonkę można traktować jak minilodówkę. Poza tym cała kieszonkę można odczepić od koca – przemieniając ją w podręczną torebkę. Cały koc wykonany jest z materiału, który łatwo utrzymać w czystości – można go czyścić ściereczką jak i wyprać w pralce. Co też ważne – nie zawiera BPA, ftalanów i PCV. Po rozłożeniu mierzy 150×150 cm, po złożeniu 38x38cm.
Do kupienia tutaj – koc piknikowy
Lusterko samochodowe do obserwacji dziecka Skip Hop
Jako że Witek jeździ tyłem w rwf-ie i będziemy chcieli, żeby jeździł w ten sposób jak najdłużej, lusterko to gadżet niezbędny. My widzimy Witka, on widzi nas. Gdy zmienialiśmy samochód i Grzesiek zapomniał przełożyć lusterko do nowego, Witek od razu rozpłakał się, że nas nie widzi. My mamy lusterko JJ Cole od Tatata, ale widzę, że już nie są dostępne na ich stronie. Jest za to Skip Hop. Skip Hop wygląda nawet lepiej. Ma ramkę z eko skóry. No i oczywiście lusterka są nietłukące się.
Do kupienia tutaj – lusterko
Walizka dla malucha Skip Hop
Bardzo praktyczna rzecz. Idealna na krótki wypad, gdy zabrać ze sobą trzeba niewiele rzeczy. Poza tym bardzo lekka. Nie ma sensu ładować się do ciężkich, dużych walizek. Pszczoła często w zupełności nam wystarcza. Gdy wyjeżdżamy na dłużej, pakujemy się do dużych walizek, a do pszczoły ładujemy ukochane zabawki.
Do kupienia tutaj – walizka Skip Hop
Parasolka dla dziecka Skip Hop
Jestem zakochana w tej parasolce. Mimo że jest duża, to jest też bardzo lekka. Daszek jest bardzo głęboki, przez co trudniej jest zmoczyć dziecko. 🙂 Na dole daszka znajduje się okienko, przez które dziecko może patrzeć, bez konieczności unoszenia parasola wyżej. Pomyślano też o bezpiecznym systemie otwierania parasola. My mamy pszczółkę, ale w ofercie Skip Hop znajdziecie wiele innych wzorów.
Do kupienia tutaj – parasolka dla dziecka
Rolety przeciwsłoneczne do samochodu Skip Hop
Na pewno kojarzycie te okropne osłonki przeciwsłoneczne na szybach samochodów, które mają chronić dzieci od słońca. Większość z nich niezbyt dobrze zaciemnia, słabo się trzyma i są po prostu brzydkie. Te roletki mamy od miesiąca i naprawdę nie mam pojęcia, jak mogliśmy żyć bez nich. Samemu można dostosować długość roletki, składają się za pomocą jednego przycisku, świetnie trzymają się szyby i wyglądają naprawdę gustownie. W zestawie są dwie roletki.
Do kupienia tutaj – rolety samochodowe
Przenośny organizer do samochodu Skip Hop
Kiedyś mieliśmy organizer wieszany na przednim fotelu i przyznam, że był beznadziejny. Żadne mniejsze dziecko (a już tym bardziej to jeżdżące w rwf-ie) nie ma szans z zapiętymi pasami sięgnąć po coś z tego organizera. Gdy pierwszy raz zobaczyłam ten montowany (tak, tak, montuje się go pasem, żeby nie latał po samochodzie) między siedzeniami, oświeciło mnie. Tak powinien wyglądać organizer. Dzieciaki mają wszystko pod ręką, mogą sami sobie do niego sięgnąć, na środku jest porządek. No ideał. Organizer ma też rączki do przenoszenia i bardzo łatwo go złożyć.
Do kupienia tutaj – organizer
Worek na mokre rzeczy Skip Hop
Worek już Wam chyba gdzieś kiedyś pokazywałam. Wtedy miałam też skiphopowy, ale z jedną kieszonką. Ten mamy od niedawna, ale sprawdza się jeszcze lepiej od tamtego. Przede wszystkim ten jest duży i ma dwie kieszonki – można oddzielić mokre rzeczy od suchych. Must have każdego rodzica małych dzieci. Idealny na wypad na basen, na plażę czy gdziekolwiek. Bo dzieci potrafią zmoczyć się wszędzie. Wodoodporna kieszeń worka kompletnie nie przepuszcza wody. Do drugiej kieszonki możecie włożyć suche ubrania i mieć pewność, że nie zostaną zamoczone. Worek mam zawsze przy sobie razem z ubraniami na zmianę dla dzieci.
Do kupienia tutaj – worek na mokre rzeczy
Etui na butelki/torba termoizolacyjna
Świetna rzecz na przechowywanie butelek, słoiczków czy przekąsek w podróży. Witek od niedawna nie korzysta już z butelek, ale etui zostawiamy sobie choćby ze względu na jego termoizolacyjność. Kilka dni temu sprawdziło się do przetransportowania antybiotyku, który musi być przechowywany w lodówce. By utrzymać niską temperaturę w etui, wystarczy włożyć do torby wcześniej zamrożony wkład chłodzący (będący częścią zestawu). W sumie to taka rzecz, która powinna być w każdym domu. Nie tylko przy małych dzieciach. I do tego jaka ładna.
Do kupienia tutaj – etui na butelki
Pojemnik na mleko albo przekąski Beaba
Pojemnik Beaba jest z nami od ponad 4 lat (dla Jaśka mieliśmy inny kolor, dla Witka kupiliśmy ten, który widzicie na zdjęciach). Towarzyszył nam codziennie po kilka razy dziennie podczas przygotowywania mleka. Zawsze odmierzaliśmy odpowiednią ilość mleka i wsypywaliśmy do pojemniczków. Gdy mały wrzaskun (jeden czy drugi) był głodny, wystarczyło wyciągnąć butelkę z ciepłą wodą z podgrzewacza (grzała się cały czas) i wsypać mleko z pojemniczka, nie odmierzając już mleka i nie narażając się na dłuższe wrzaski. Teraz Witek nie pije już mleka, ale pojemnik zostaje z nami. Przydaje się przy przewożeniu małych przekąsek w podróży.
Do kupienia tutaj – pojemnik na mleko
Bidony Crocodile Creek
Do niedawna w podróż zabieraliśmy butelki SafeSippy, ale denerwowało mnie to, że są ciężkie i po przechyleniu ich do góry dnem, woda ze środka wylewała się do nakrętki. Można było założyć uszczelkę, ale nigdy z tego nie korzystałam. Za dużo zachodu (trzeba było rozkręcać butelkę). Szukałam dla dzieciaków czegoś lekkiego, z czego nie wyleje się napój i czegoś mającego słomkę. No i wtedy trafiłam na bidony Crocodile Creek. Akurat trafili z wzorami. Dla Jaśka kosmos, dla Witka pojazdy – idealnie. Szkoda tylko, że ustnik nie ma kształtu słomki (zaokrąglony), tylko kształt ustnika, ale i tak kochamy te bidony. Są lekkie i nie przemakają, gdy walają się po wózku, samochodzie czy w torbie.
Do kupienia tutaj – bidony Crocodile Creek
Wkładka do wózka
Ile razy zdarzyło Wam się wyciągnąć przepocone dziecko z wózka? Ile razy musieliście prać cały wózek po tym, jak dziecko zjadło w nim np. loda? Dzięki wkładce dziecko nie poci się, brudzi się sama wkładka, a i wózek wygląda dzięki niej ciekawiej. Wkładkę można stosować cały rok. Posiada wiele otworów, by móc ją dopasować do różnych konfiguracji pasów w większości rodzajów wózków. Spód wkładki jest antypoślizgowy, dzięki czemu wkładka nie przesuwa się w wózku. Wkładka Skip Hop składa się z trzech elementów: wierzchniej warstwie chłonącej wilgoć, siatce na spodzie, która pozwala na swobodny przepływ powietrza oraz specjalnym zagłębieniom, które odprowadza ciepłe powietrze. Można prać ją w pralce.
Do kupienia tutaj – wkładka do wózka
Partnerem wpisu jest sklep tatata.pl
7 komentarzy
Klara Juri
2 sierpnia 2017 at 15:04Sporo ciekawych gadżetów dla maluchów można też dostać w https://www.51015kids.eu/ 🙂 Ja kupuję tam z reguły ciuszki i zabawki ale ostatnio w koszyku wylądował właśnie plecaczek 🙂 No cóż kompletowanie wyprawki do przedszkola trwa 🙂
Olga
12 czerwca 2017 at 14:04lusterko przy rwfie nie jest konieczne 🙂 2 latka, 3 miesiące i bez problemu jeździmy bez 🙂 kwestia przyzwyczajenia 🙂
ale propozycje ciekawe 🙂
Wiola
20 czerwca 2017 at 17:32Witek płakał, jak nas nie widział.
Wiola
20 czerwca 2017 at 17:32Witek płakał, jak nas nie widział.
Wiola
20 czerwca 2017 at 17:32Witek płakał, jak nas nie widział.
Wiola
20 czerwca 2017 at 17:32Witek płakał, jak nas nie widział.