Udało mi się trochę rozładować kupkę książkową i zrobić zdjęcia prawie wszystkim pozycjom. Spodziewajcie się w najbliższym czasie kilku wpisów książkowych. A tymczasem zapraszam na kolejną dawkę nowości dla przedszkolaków.
Wszystkie książki, zabawki, gadżety możecie dodać do swojej (lub stworzonej dla dzieci) listy prezentówGifmi, a potem dzielić się nią z rodziną i znajomymi. Zacznijmy erę końca niechcianych prezentów.
Counta Block
W dzisiejszym wpisie pokażę Wam kilka propozycji książkowych po angielsku. Nie bójcie się, że nie będziecie mogli ich znaleźć. Niedawno odkryłam cudowną księgarnię internetową Book Depository, która wszystkie zamówienia wysyła za darmo.
„Countablock” to świetna pozycja do zapoznania dzieci z liczbami. Wykonanie bardzo solidne, ciekawa forma, wyraziste, niebrzydkie ilustracje. Zresztą sami zajrzyjcie do środka.
Do kupienia tutaj – Countablock
Turlututu, gdzie jesteś?
Kolejna część niezawodnego Turlututu. Nawet sam Jaśko mówi, że Herve Tullet jest jego ulubionym autorem. W tej chwili została już wydana jeszcze nowsza pozycja Tulleta. Jeszcze jej nie mamy, ale na pewno pojawi się też na blogu. Do tej pory zebraliśmy wszystkie jego tytuły wydane w naszych kraju. Warto, bardzo warto. Nie znam dziecka, które nie lubiłoby tych książek.
Turlututu to przesympatyczny stworek, z którym dziecko szybko się zaprzyjaźnia. W każdej książce wykonuje z nim różne zadania, czasami mu pomaga. To pozycja bardzo interaktywna, która powinna zachęcić każdego małego czytelniczego sceptyka.
Do kupienia tutaj – Turlututu, gdzie jesteś?
Zęboszczotki
Swego czasu były u nas hitem. Pomysł na książkę bardzo prosty – na każdej stronie przedstawiona została szczotka do zębów w formie charakterystycznej dla danego zawodu, hobby, dla zwierzęcia, dla danej sytuacji. Odkąd ją mamy, Jaśko bardzo ją lubi i jeszcze mu się nie znudziła. Zaznajamianie dziecka z różnymi rodzajami szczotek, pokazywanie, że są one ważne dla każdego, może być też fajnym sposobem na zachęcenie malucha do mycia zębów.
Do kupienia tutaj – Zęboszczotki
Guess What? Colours
To prezent. Jaśka chrzestni wymyślili sobie, że żeby nie trafić na książkę, którą już mamy, będą mu kupować książki po angielsku. Ten tytuł może wyglądać na przeznaczony dla nieco młodszych dzieci, jednak gdy próbujemy czytać go z dzieckiem po angielsku, staje się pozycją, której nie ogarniają nawet Jaśkowi dziadkowie. Dla dzieci młodszych czytana po polsku może być świetną formą zabawy rozwijającą mowę malucha – dziecko zgaduje, co kryje się pod zasłoniętym obrazkiem. Znacie podobny tytuł po polsku?
Do kupienia tutaj – Guess What? Colours
100 first things to learn
Kolejny prezent od chrzestnych. Fajna rzecz do nauki słów dla maluszka lub słów po angielsku dla starszego dziecka. Wszystko pogrupowane na kategorie, otwierane okienka, które zachęcają dziecko do poznawania nowych słów. Całość bardzo solidnie wykonana, raczej trzeba się natrudzić, żeby ją zniszczyć. Do kupienia oczywiście na Book Depository bez kosztów wysyłki.
Do kupienia tutaj – 100 first things to learn
Lift and see animals
I ostatni już dziś prezent od chrzestnych. Ten tytuł spodobał się Jaśkowi najbardziej. Dziecko przygląda się zdjęciom skóry, sierści, piór itp. różnych zwierząt i zgaduje, co to może być za zwierz. Bardzo fajna rzecz.
Do kupienia tutaj – Lift and see animals
100 faktów. Kosmos
Pisząc wpis na temat książek, zabawek, gier i gadżetów związanych z kosmosem (Zabawki, książki i gadżety dla fana kosmosu), miałam wrażenie, że o czymś zapomniałam. I miałam rację. Zapomniałam o tej pozycji. Kupiona została w Biedronce. Czasami można tam znaleźć naprawdę ciekawe pozycje – jak choćby tę, którą widzicie. Poza tym jest naprawdę śmiesznie tania. W książce znajduje się 100 faktów na temat kosmosu. Faktów, które rzeczywiście są bardzo ciekawe. Ogromnym zaskoczeniem było dla nas też to, że jednym z faktów była informacja na temat sondy kosmicznej Horizons, które w lipcu tego roku doleciała do Plutona. Książka zawiera więc bardzo aktualne informacje.
Do kupienia tutaj – 100 faktów. Kosmos
Pucułka i Pocopotek
Pamiętacie czasopismo dla dzieci „Miś”? „Pucułka i Pocopotek” jest pierwszym wydaniem książkowym opowiadania, które ukazywało się właśnie w „Misiu”. Opowiadanie bardzo pogodne, ciepłe, przeznaczone dla dzieci w wieku przedszkolnym. Mówiące o przyjaźni, empatii, więziach z bliskimi. Warto mieć w swojej biblioteczce. No i te urzekające ilustracje!
Do kupienia tutaj – Pucułka i Pocopotek
Dlaczego dorośli mają dziwne zęby?
Jak łatwo się domyślić, książka traktuje o higienie jamy ustnej. Wydana została dzięki sfinansowaniu projektu przez internautów na portalu polakpotrafi.pl. Świetne ilustracje, ważna treść, przystępny język dla każdego dziecka. Ja jestem w niej zakochana. Jeżeli wcześniej nie uwierzyliście mi, że warto mieć którąś z poprzednio pokazanych książek, w przypadku tej nakazuję Wam, abyście ją kupili. No dobrze, może nie nakazuję, ale zachęcam bardzo, bardzo mocno.
Do kupienia tutaj – Dlaczego dorośli mają dziwne zęby?
Naklejkowa zabawa. Kosmos
Tę pozycję pokazywałam Wam już przy okazji wpisu o zabawkach dla fana kosmosu oraz w wersji angielskiej pokazując nowości w Jaśka biblioteczce. W oryginale wydana przez nasze ukochane Wydawnictwo Usborne. W Polsce wydana przez Olesiejuka. Dorwaliśmy ją również w Biedronce. Cena niewielka, a ilustracje i naklejki cudowne. Żadne dziecko nie przejdzie obok nich obojętnie. No i kosmos. Dla nas LOVE.
Do kupienia tutaj – Naklejkowa zabawa. Kosmos
Zeszytowy trening mowy, czyli ćwiczenia logopedyczne dla dzieci
To chyba pierwsza tak świetnie opracowana graficznie pozycja z ćwiczeniami logopedycznymi dla dzieci. Aż szkoda jest mi ją uzupełniać Chyba najpierw ją sobie zeskanuję. 😉 Zadania zostały podzielone według wieku dziecka i stopnia trudności. Nawet jeżeli Wasze dziecko nie ma problemów z wymową (co zdarza się raczej rzadko), to polecam tę pozycję dla przetestowania jego umiejętności.
Do kupienia tutaj – Zeszytowy trening mowy, czyli ćwiczenia logopedyczne dla dzieci
Jaki to miesiąc?
Książka obrazkowa, bez słów. Coś w stylu ulicy Czereśniowej. Tu jednak nie mamy podziału na pory roku. Książka przedstawia jeden cały rok z podziałem na miesiące. Na ilustracji do każdego miesiąca znajdziemy sytuacje, pogodę charakterystyczne dla danego okresu. Jeżeli szukacie książki w podobnym klimacie, polecam też „Rok w mieście” i „Rok w lesie”.
Do kupienia tutaj – Jaki to miesiąc?
The Way Back Home
Znacie Olivera Jeffersa? Powinniście go kojarzyć z pięknej książki „Chłopiec i pingwin”. Wielu z Was pisało do mnie w ostatnim czasie pytając, czy gdzieś ją jeszcze można znaleźć. Jeżeli znaleźliście, dajcie znać. Niestety, w Polsce został wydany tylko ten jeden tytuł. Po angielsku możecie znaleźć też m.in. „The Way Back Home”. To historia chłopca, który zaprzyjaźnia się w ufoludkiem. Bardzo podobna w swym odbiorze do „Chłopca i pingwina”. Równie prosta i piękna, zobrazowana cudownymi ilustracjami. Poza tym nie trzeba być anglistą, aby zrozumieć, o co chodzi w tej opowieści. Już po samych ilustracjach jesteśmy w stanie zrozumieć całą historię i opowiedzieć ją dziecku. Dzieci nawet wolą, gdy książki są opowiadane, a nie czytane. Polecam bardzo.
Do kupienia tutaj – The Way Back Home
Kreatywna księga plam
To taki mały zestaw ćwiczący wyobraźnię. Kupiłam jako ciekawostkę. Chciałam przetestować Jaśka, pytając go, co przypominają mu, z czym się kojarzą, poszczególne plamy. Jest raczej średnio zainteresowany. Może jeszcze kiedyś nadejdzie jej dzień.
Do kupienia tutaj – Kreatywna księga plam
Tu jesteśmy. Kosmiczne wyprawy, wizje i eksperymenty
Tak, tak, dobrze Wam się wydaje – to ilustracje Mizielińskich. Tych samych, którzy zilustrowali sławne „Mapy” czy „Pod Ziemią/Pod Wodą”. To jest ich starsza pozycja i niestety bardzo trudno dostępna. Udało mi się ją załatwić prosto z Wydawnictwa Znak, w którym została kiedyś wydana (dzięki Ala). Zobaczcie te ilustracje. Ja jestem zakochana. I czuję się takim trochę hipsterem książkowym, mając książkę Mizielińskich sprzed czasu ich świetności. 🙂
8 komentarzy
MamaKacha
28 grudnia 2015 at 23:14Idąc za Twoją namową, kupiłam młodemu książkę o zębach i zakochaliśmy się w niej od pierwszego zaczytania. Od Wigilii minęło zaledwie kilka dni a my już ją znamy na pamięć. Uwielbiam Twoje propozycję książkowe.
Wiola
1 stycznia 2016 at 16:03Super. Bardzo się cieszę. 🙂
Wiola
1 stycznia 2016 at 16:03Super. Bardzo się cieszę. 🙂
MamaKacha
28 grudnia 2015 at 23:14Idąc za Twoją namową, kupiłam młodemu książkę o zębach i zakochaliśmy się w niej od pierwszego zaczytania. Od Wigilii minęło zaledwie kilka dni a my już ją znamy na pamięć. Uwielbiam Twoje propozycję książkowe.
Kasia Śledzińska
28 grudnia 2015 at 23:14Idąc za Twoją namową, kupiłam młodemu książkę o zębach i zakochaliśmy się w niej od pierwszego zaczytania. Od Wigilii minęło zaledwie kilka dni a my już ją znamy na pamięć. Uwielbiam Twoje propozycję książkowe.
Wiola
7 grudnia 2015 at 09:58<3
pat
7 grudnia 2015 at 08:19OO, jaka fajna ksiazka logopedyczna! Ta o zebach z przymruzeniem oka ;P A kon ktory jest czarny narysowany zupelnie jakby moja reka. Jestem ulomna plastycznie ! ;D
Wiola
7 grudnia 2015 at 09:59Ja też ułomna, a tak nie potrafię. 😉