Witajcie w naszej bajce – nasz dom + inspiracje

Często pytacie mnie o styl, w jakim został wykończony nasz dom. Na instagramie jednym z najbardziej lubianych zdjęć jest to, na którym widać fragment naszej kuchni. Dzisiaj uchylę rąbka tajemnicy i zaproszę Was do środka, pokażę stałe elementy wystroju, napiszę, czym kierujemy się podczas wykańczania naszych wnętrz oraz podrzucę kilka inspiracji.

Rozsiądźcie się wygodnie.

Kawy, herbaty, wina?

Z racji tego, że moda szybko się zmienia, a to co nowoczesne, szybko przestaje być nowoczesnym, postanowiliśmy wykończyć nasz dom w stylu bardzo klasycznym. Klasycznym znanym z domów na amerykańskich przedmieściach, w których wnętrza tak naprawę nie zmieniają się od kilkudziesięciu lat. Poza tym taki styl wydaje mi się bardzo rodzinny, ciepły. Chciałabym stworzyć dom, w którym zawsze pachniałoby czymś smakowitym, przygotowywalibyśmy razem posiłki, zbierali się przy jednym stole, plotkowali w kuchni, która byłaby sercem domu. Dom bezpieczny dla dzieci, ale i tajemniczy – ze swoimi zakamarkami. Z kącikiem, w którym można naprawdę odetchnąć, zaczytać się w dobrej książce, napić pysznego wina własnej produkcji, ułożyć się na miękkich poduchach. Dom, w którym nie będę musiała martwić się o to, że jakaś pamiątka czy praca plastyczna wykonana przez dziecko nie pasuje mi do wystroju, a na ścianach wisiało będzie mnóstwo zdjęć rodzinnych. Dom, do którego chciałoby się wracać. I choć nasz dom naszpikowany jest elektroniką (przez długi czas nie działały nam pstryczki w ścianach, a światłem sterowaliśmy za pomocą komputera lub telefonu), to mam nadzieję, że uda mi się stworzyć dom z duszą. Grzesiek zadbał o cały system inteligentnego domu. Ja chciałabym tchnąć w niego życie.

Podobają mi się bardzo pomieszczenia wykończone w stylu skandynawskim, jednak jestem zbyt roztrzepana, aby zapanować nad minimalizmem takich pomieszczeń. Nie upieram się, że klasyczne pomieszczenia mi się nie znudzą, bo choć wprowadziliśmy ponad rok temu, to już teraz niektóre rzeczy bym zmieniła. Pewnie z czasem pójdę bardziej w kierunku wnętrz eklektycznych. Wolę jednak, aby moją bazą były klasyczne, a nie nowoczesne.

Wnętrza w naszym stylu sprawdzą się u Ciebie, jeśli:

– masz dzieci i nie chcesz, żeby obijały się o ostre kanty, metalowe lub szklane wykończenia, mazały po białych ścianach;
– zależy Ci na stworzeniu ciepłej atmosfery we wnętrzach (nie oszukujmy się, ale w nowoczesnych wnętrzach jest to raczej trudne);
– nie należysz do perfekcyjnych pań/panów domu, którzy potrafią utrzymać minimalistyczny styl dłużej niż kilka minut;
– masz syndrom zbieracza i szybko zagracasz mieszkanie.

Nasz dom nie jest jeszcze wykończony i pewnie jeszcze trochę lat minie zanim uda nam się wszystko dopiąć na ostatni guzik. A może i nigdy się nie uda. Pokażę Wam więc jedynie elementy wystroju naszych wnętrz, które są stałe i pod które dobieramy resztę. Wybaczcie jakość zdjęć. Robiłam je na szybko i po ciemku. Obiecałam Wam ten wpis, a za kilka godzin ruszamy na urlop. Stąd tak to wygląda a nie inaczej.

Wiatrołap

Duże okna w drewnianych ramach, z grubymi szprosami. W tym miejscu pod oknem chcemy zrobić siedzisko. To właśnie tutaj mamy cudowny widok na zachodzące nad lasem słońce.

Lampy o prostych, klasycznych kształtach.

Wszystkie okna są drewniane, białe, duże. Tutaj wyjście na taras.

Fragment kuchni.

Okno na podwórko przy zlewie. Zawsze chciałam takie mieć. Za oknem widać gęsi i kaczki sąsiadki.

Białe drewniane krzesła pasujące do wystroju.
Wejście z kuchni do spiżarni.

Klasyczne schody.

Jak nakazuje staropolska tradycja oprowadzania gości po domu, zapraszam Was też do łazienki.

Tu widzicie fragment małej łazienki. Druga jest jeszcze w fazie szukania pomysłu na nią.

Lubię tę podłogę.

Większość mebli jest biała. Zdarzają się drewniane wstawki.

Przeszklone, dwuskrzydłowe drzwi do salonu.

W całym domu są drewniane, białe, duże i ciężkie drzwi.

I oczywiście białe listwy.

Oraz ościeżnice ze żłobieniami.

Kilka inspiracji z filmów i seriali

I kilka inspiracji z Pinterest.com