Na początku października obchodziliśmy naszą 9 rocznicę ślubu. Tydzień temu postanowiliśmy ją uczcić najbardziej leniwie, jak to możliwe. Nie, nie w domu z dziećmi. Z dziećmi weekend zdecydowanie nie byłby leniwy. My potrzebowaliśmy tak zwyczajnie odpocząć, pobyć razem, wyspać się, najeść i nie robić nic, czego nie musimy. I tak rzeczywiście było.
Żeby nie myśleć za dużo, nie poznawać nowego miejsca, wybraliśmy nasz kochany, sprawdzony Aquarius. Nie wyobrażam sobie innego miejsca, w którym czulibyśmy się tak swobodnie. W Aquariusie byliśmy już wiele razy, znamy każdy kąt, czujemy się tam jak w drugim domu. Domu, w którym nie trzeba gotować, sprzątać, a i dziećmi zawsze ktoś się zajmie. 😉 Tym razem jednak nie potrzebowaliśmy nikogo do pomocy przy dzieciach. Teraz dzieciaki lepiły pierogi z babcią w domu.
Co prawda kilka lat zajęło mi zrozumienie tego, że zostawienie dzieci na kilka dni z kimś innym nie jest dla nich żadną krzywdą, że one naprawdę świetnie się bawią i że taka rozłąka jest bardzo zdrowa i dla nich, i dla mnie.
Pierwszą miła niespodzianką, która nas zaskoczyła, było otwarcie sporego odcinka drogi S6 do samego Kołobrzegu. Dzięki temu nasza podróż skróciła się aż o 40 minut! Jeżeli jeździcie do Kołobrzegu od strony zachodu, to na pewno będziecie mile zaskoczeni.
Nasz pobyyt relacjonowałam nieco na stories. Pytaliście mnie wtedy o koszt naszego wyjazdu. Właściwie to wszystkie ceny możecie sprawdzić na stronie Aquariusa. Ja jednak polecam skorzystać z pakietu Wypoczynek. Jeżeli nie macie planów na długi, listopadowy weekend, to koniecznie sprawdźcie tę opcję. Więcej o pakiecie możecie przeczytać tutaj – pakiet Wypoczynek.
A tymczasem zobaczcie, jak wyglądał nasz wypoczynek. <3
1 Comment
Monika
16 października 2019 at 10:35Niestety cena takiego wyjazdu na weekend to dla mnie kosmos 🙁 Nie w tym życiu.. ale wam gratuluję 🙂