Menu
lifestyle / matka

Skóra sucha, podrażniona, atopowa. Jak ją odpowiednio leczyć?

Wielu rodziców zmaga się z suchą, podrażnioną lub atopową skórą swojego dziecka (skóra dziecka jest cieńsza, bardziej wrażliwa i skłonna do wyssuszania się niż skóra dorosłych). Niektóre objawy związane są z suchym powietrzem, z alergią, z mrozami i okresem grzewczym, często jednak przyczyną jest atopowe zapalenie skóry.

Przynajmniej raz w roku każdy z członków naszej rodziny zmaga się z suchością skóry. Co prawda nie mamy AZS, ale np. zimą wszyscy moi trzej mężczyźni mają bardzo suchą (czasem nawet pękającą) skórę dłoni i np. kolan. Ja z kolei, gdy miewam bardzo stresujące okresy w życiu, pojawia się u mnie świąd o podłożu psychosomatycznym. Teraz, gdy mam świadomość, co jest jego przyczyną, potrafię nad nim panować. Kiedyś jednak potrafiłam bardzo mocno się drapać, czasami nawet uszkadzając sobie skórę. Co prawda, nikt w naszej rodzinie nie ma AZS, ale okresowo możemy się przekonać na sobie, jak bardzo uciążliwy może być problem suchej i swędzącej skóry. W pewnym stopniu możemy wyobrazić sobie, że atopowe zapalenie skóry ma wpływ nie tylko na życie atopika, ale także całej jego rodziny.

Gdy mamy problem z suchością lub świądem skóry, oczywiście nie sięgamy po pierwsze lepsze produkty z drogeryjnych półek. Zawsze wybieramy te apteczne, bo tylko one rzeczywiście nam pomagają i są bezpieczne dla podrażnionej skóry. Nie skupiają się na doraźnej pomocy. Za ich produkcją stoi sztab specjalistów prowadzących liczne badania, mające na celu zgłebienie tajemnic zdrowej skóry i poznanie sposobów na przywrócenie jej utraconej równowagi. Taką marką jest np. Bioderma, której produktów od wielu lat używam na co dzień (seria Sensibio).

Nie wiem, czy wiecie, ale od kilku lat Bioderma realizuje kampanię „Z sercem o atopii”, która powstała właśnie z myślą o osobach poszukującyh rzetelnej wiedzy dotyczącej atopowego zapalenia skóry i skutecznych sposób radzenia sobie w codziennym życiu z atopią. Dodatkowo Bioderma daje rodzicom także wsparcie produktowe. Jeżeli Wasze dziecko zmaga się z AZS, od lekarza dermatologa możecie otrzymać kupony upoważniejące do zakupy balsamu Atoderm Intensive Baume 500 ml z gratisowym żelem Atoderm Intensive Gelmoussant 500 ml.

Bioderma001emolienty azs by . output_EPin6L by . Bioderma004emolienty azs by . Bioderma005emolienty azs by .

Ja od Biodermy otrzymałam cztery produkty z linii Atoderm, które przeznaczone są do higieny i pielęgnacji skóry normalnej, suchej, bardzo suchej i atopowej. Ich zadaniem jest odbudowa bariery ochronnej skóry, nawilżenie jej,  odżywienie i przywrócenie komfortu, a tym samym dobrego samopoczucia.

Kojący balsam emolientowy Atoderm Intensive Baume

To ten balsam, na który możecie otrzynać od dermatologa kupon, aby dostać go z gratisowym żelem oczyszczającym Atoderm.  Balsam błyskawicznie odżywia nawet najbardziej uszkodzoną skórę, koi ją, szybko i długotrwale redukuje uczucie swędzenia i odbudowuje barierę ochronną skóry. Ma bardzo fajną lekką, nietłustą i przyjemną konsystencję. Bardzo łatwo rozprowadza się na skórze i dosyć szybko wchłania. Na pewno doskonale sprawdziłby się w czasie moich epizodów związanych z bardzo intensywnym drapaniem. Dodatkowo balsam zabezpiecza skórę przed penetracją alergenów i gronkowca złocistego. Idealny dla skóry bardzo suchej i atopowej. Można go stosować już u noworodków 1 dnia życia.

Żel oczyszczający i natłuszczający Atoderm Intensive Gel moussant

Delikatnie oczyszcza skórę, bez naruszania bariery hydrolipidowej. Trwale odbudowuje barierę ochronną skóry. Skóra chroniona jest przeddziałaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych i wnikaniem gronkowca złocistego. Zel idalnie sprawdzi się u osób ze skórą bardzo suchą, podrażnioną, łuszczącą się i atopową. Może go stosować cała rodzina (nawet noworodki już od 1 dnia życia). I my właśnie całą rodziną go stosujemy. zabieram go również w podróż, gdy każdy kawałek miejsca w walizce jest na wagę złota. Dzięki temu żelowi nie muszę brać dla każdego inny rodzaj „myjadła”. Wszyscy myjemy się tym samym. Żel po kontakcie z wodą, w czasie mycia, tworzy na skórze przyjemną piankę, która nie dość, że świetnie oczyszcza skórę, to dodatkowo ją nawilża.

Olejek do kąpieli i pod prysznic Atoderm Huile de douche

Delikatnie oczyszcza skórę bez uczucia ściągnięcia, nawilża i odżywia (bez pozostawiania tłustej powłoki). Odbudowuje barierę ochronną skóry i chroni skórę przed działaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych i wnikaniem bakterii. To bardzo uniwersalny, rodzinny produkt, od 1 dnia życia, do skóry normalnej, suchej, bardzo suchej, wrażliwej i atopowej. U mnie sprawdza się również jako olejek do demakijażu. Jest pierwszym krokiem w mojej codziennej pielęgnacji twarzy. Bardzo dobrze usuwa makijaż – dzięki niemu żel do twarzy ma już niewiele pracy. 🙂

Łagodzacy spray Atoderm SOS

Bardzo ciekawy produkt. Ukojenie w formie sprayu. Spray przynosi natychmiastową ulgę swędzącej skórze, zmniejsza potrzebę drapania, działa na biologiczne przyczyny swędzenia, zabezpiecza przed bakteriami, które wywołują podrażnienie. Przynosi kojące uczucie chłodzenia skóry, a formuła sprayu sprawia, ze nie wymaga dotykania podczas aplikacji, co jest niezwykle higieniczne. Odpowiedni dla całej rodziny, od 1 dnia życia – dla skóry ze świądem różnego pochodzenia (do stosowania przy atopii, łuszczycy, wyprysku kontaktowym, kserozie starczej, pokrzywce, tymczasowym świądzie). Ostatnio bardzo nam pomógł, gdy u dzieci pojawiło się uczulenie na pierwsze mocniejsze słońce. Co ciekawe – działa od razu po zastosowaniu.

Bioderma002emolienty azs by . Bioderma011emolienty azs by . Bioderma008emolienty azs by .

output_m9shXK by .

W ramach kampanii „Z sercem o Atopii” Bioderma poprosiła mnie o wsparcie. W dzisiejszym wpisie chciałabym rozprawić się z najczęściej krążącymi mitami na temat AZS. Koniecznie podrzućcie ten wpis wszystkim tym, którzy rozsiewają nieprawdziwe informacje o atopowym zapaleniu skóry. A może sami nie wiedzieliście, co jest prawdą, a co mitem?


Najczęściej powtarzane mity na temat AZS


1. AZS występuje bardzo rzadko.

Niestety, według danych, na AZS cierpi co 5 osoba (szacuje się, że problem ten dotyczy niemal 2 mln osób w Polsce).

2. AZS? To tylko wysypka. To na pewno nie jest zbyt uciążliwe.

Objawami AZS jest sucha skóra, egzema, rumień, grudki, a nawet sączące się ranki. poza objawami skórnymi, AZS ma znaczący wpływ na nastrój osoby dotkniętej AZS. Silne i uciążliwe swędzenie towarzyszące tym zmianom zaburza rytm snu i czuwania, a także wpływa na nastrój oraz możliwość koncentracji uwagi. Według specjalistów jakość życia dziecka atopowego jest porównywalna z jakością życia dziecka cierpiącego na astmę lub cukrzycę. 

3. Aby pozbyć się nieprzyjemnych objawów AZS, wystarczy odpowiednio natłuszczać skórę.

W przypadku skóry atopowej powinniśmy skupić się nie tylko na łagodzeniu swędzenia, ale również na odbudowie bariery ochronnej. Drapanie swędzącej skóry dodatkowo narusza jej barierę, ułatwiając wnikanie czynników drażniących.

4. AZS można się zarazić.

Nie, AZS jest chorobą genetycznie zakodowaną w naszym genomie. Należy ono do grupy tzw. chorób alergicznych zależnych od produkcji przeciwciał IgE, do których należy także  np. astma oskrzelowa z obecnością przeciwciał IgE, alergiczne zapalenie śluzówek nosa oraz alergia pokarmowa. Aby atopowe zapalenie skóry się ujawniło, musi zajść jednocześnie wiele czynników: genetycznych, immunologicznych i środowiskowych. Co ważne – nie każda osoba, która ma ten gen, zachoruje. Tak samo nie u każdej osoby przebieg będzie wyglądał podobnie.

5. Atopowe zapalenie skóry można wyleczyć.

Niestety, zawsze może nastąpić remisja. Co prawda może udać nam się opanować objawy, ale nie zmienimy kodu genetycznego. Może pojawić się nawrót. Dobrą wiadomością jest jednak to, że w zdecydowanej większości przypadków objawy ustępują jeszcze w dzieciństwie. Tylko 4% osób powyżej 15 roku życia cierpi na objawy atopowego zapalenia skóry. Nie oznacza to jednak, że zostały one wyleczone. Nadal posiadają gen i istnieje możliwość, że za jakiś czas objawy choroby ponownie się ujawnią. Dlatego też nawet w okresie remisji powinny stosować dermokosmetyki do skóry atopowej.

Bioderma007emolienty azs by .

DSC_1585_1 by .

output_v2S4jf by .

Bioderma010emolienty azs by .

Bioderma012emolienty azs by .

6. Bardzo łatwo zdiagnozować AZS.

Niestety nie. Aby zdiagnozować AZS, lekarz musi przeprowadzić bardzo szczegółowy wywiad. Powinien przede wszystkim uwzględniać charakter zmian skórnych i ich nawrotowy charakter, czas ich pierwszego pojawienia się, predyspozycje genetyczne, czynniki środowiskowe zaostrzające objawy oraz ewentualne zastosowane leczenie. Ułatwi to lekarzowi zaproponowanie indywidualnego schematu badań diagnostycznych.

Jeżeli chcecie wiedzieć więcej na temat badań diagnostycznych w AZS, koniecznie przeczytajcie ten artykuł, opracowany przez dermatologa – prof. dr hab. n. med. Magdalenę Czarnecką-Operacz – diagnozowanie AZS

7. Aby leczyć AZS, wystarczy stosować glikokortykosteroidy.

Najczęściej stosowanymi lekami w terapii atopowego zapalenia skóry są miejscowe glikokortykosteroidy, jednak nie jest to wystarczające. Niezależnie od metody leczenia, podstawą terapii chorego na AZS jest odbudowa struktury i poprawa zaburzonych funkcji warstwy hydrolipidowej skóry. Stosowanie emolientów w formie balsamów lub kremów kilka razy dziennie zapewnia właściwe nawilżenie i odżywienie naskórka, zapobiegając jego pękaniu. Musimy również pamiętać, że terapia powinna być dobrana indywidualnie przez lekarza, ale jej podstawę powinna stanowić odbudowa bariery ochronnej skóry.

8. Jeżeli osoba z AZS stosuje leki przepisane przez lekarza, nie musi jakoś specjalnie dbać o higienę skóry.

To nieprawda. Tak jak w przypadku zdrowej skóry, tak i przy AZS prawidłowa pielęgnacja zaczyna się już podczas oczyszczania. Warto o tym pamiętać podczas wyboru środków do mycia -należy wybierać te delikatne, wolne od mydła i detergentów. Istotna jest również sama kąpiel – powinna być krótka i w letniej, a nie gorącej wodzie. Po kąpieli skórę zaleca się delikatnie osuszyć bez pocierania, a następnie w ciągu kilku minut, zastosować balsam emolientowy. Należy to robić każdego dnia, minimum 2 razy dziennie, przez cały czas – również w okresie remisji, kiedy stan skóry ulega polepszeniu. 


Dajcie znać, czy powinnam coś jeszcze dorzucić do tej listy. Koniecznie zajrzyjcie również na zsercemoatopii.pl, gdzie znajdziecie więcej rzetelnych i praktycznych informacji na temat atopii i dbałości o suchą skórę.

O autorze

Cześć, jestem Wiola i jestem matką wariatką. Matką dwóch małych wariatów, autorką książki dla dzieci (od której dzieci nie uciekają), neurologopedą. Codziennie nadzoruję domowym cyrkiem, animuję rodzinną rzeczywistość, a w międzyczasie bloguję i próbuję się wyspać. Na blogu pokazuję, co warto kupić, gdzie warto wybrać się z dzieckiem (i bez dziecka). Czasem też trochę się wymądrzam. Rozgośćcie się. Kawy, herbaty, wina?

3 komentarze

  • Ewelina
    4 maja 2020 at 12:49

    u mnie jednym z lepiej sprawdzających się kremów był ten z oilatum. Szybko dawał ukojenie od swędzenia i ładnie nawilża

    Odpowiedz
  • Wiola
    13 czerwca 2019 at 21:16

    U mojej corki swietnie sprawdzil sie krem i mleczko do bardzo suchej skory uriage xemose.

    Odpowiedz
  • Ania
    29 maja 2019 at 15:13

    Bardzo ciekawy artykuł. Z chęcią przeczytałam, szczególnie, że problem, który opisujesz jest bardzo podobny do mojego, tylko że ja mam corkę:) obie jesteśmy alergiczkami i obie mamy bardzo suchą skórę (zwłaszcza po zimie). Jakiś czas temu alergolog dziecięca poleciła dla córki do mycia emolient (my akurat rodzinnie używamy dexerylu), bo niestety wszelkie mydla, nawet te delikatne typu ziaja czy biały jelen wysuszają skorę a dodatkowo moja córka miała czerwone, suche swędzące plamki w różnych miejscach na ciele. Odkąd myje się tylko emolientem (nawet ręce) problem całkowicie ustąpil, przestała się drapać i skórę ma bardzo dobrze nawilżoną. W końcu ja też a potem mąż, zaczęliśmy się tym myć i nawet jak zapomnę się posmarować to i tak skóra jest ok. Nikt z nas nie ma AZS ale myślę, że obecnie bardzo dużo ludzi, w tym dzieci zmaga się z problemem suchej skóry i różnego rodzaju alergiami. Te zwykle mydła czy balsamy, ktore pięknie pachną i kuszą nas reklamą, niestety sklad mają mocno chemiczny i to chyba powoduje większość problemów.

    Odpowiedz

Napisz odpowiedź