Tak samo, jak niektóre dzieciaki uciekają od książek, tak inne uciekają od układanek czy gier. Ja jednak wychodzę z założenia, że uciekają tylko dlatego, że nie trafiły na takie, które by ich zainteresowały lub nie zostały im odpowiednio przedstawione. Ja gdy zauważyłam, że moje dziecko nie przepada za książkami, napisałam swoje, które zawierałyby w sobie wszystko to, co jest w stanie zatrzymać przy czytaniu mojego uciekiniera. Okazało się, że to świetny trop i teraz moje książki czytają setki tysięcy (sic!) maluchów w całej Polsce.
Do tego samego wniosku doszła Ania – założycielka marki Wspomagajki. Ania szukała na rynku gier i układanek, które pomogłyby dzieciom tworzyć bliską relację z rodzicem, pobudzałyby wyobraźnię, pozwalały odkrywać świat, zadawać pytania, uczyły komunikacji, no i przede wszystkim – dzieci by je lubiły, nie uciekały od nich. Szukała, szukała i nie znalazła. Postanowiła więc wydać swoje.
Wspomagajki to marka tworząca zestawy edukacyjne, na które składając się cudownie ilustrowane układanki i gry. Wszystkie wykonane są niezwykle starannie, z niesamowicie grubego kartonu. Jeżeli znacie mnie trochę dłużej, to wiecie, że mamy w domu cały pokój z różnego rodzaju planszówkami, układankami i puzzlami, i chyba żadna marka nie dorównuje jakością Wspomagajkom.
Dzięki wspomagajkowym zestawom dzieci poprzez zabawę zdobywają nowe umiejętności i doświadczenia odkrywają świat w przyjemnej, zabawowej formie. Zabawa Wspomagajkami nie tylko wspiera rozwój dzieciaków, ale także dba o relację dziecko-rodzic.
Wspomagajki na chwilę obecną wydały cztery produkty. Każdy z nich przeznaczony jest dla dzieci w wieku 2-4 lat Nie kierujcie się jednak sztywno tymi widełkami. Śmiało możecie je przesuwać w jedną i w drugą stronę. Każda z układanek czy gier daje możliwość tworzenia innych scenariuszy zabawy, czy stopniowania trudności. Jeżeli już zastanawiacie się nad prezentami mikołajkowymi albo książkowymi, to tak tylko podpowiem, że Wspomagajki zapakowane są w piękne pudełka, które idealnie nadadzą się na prezent.
Wszystkie ich produkty możecie zobaczyć tutaj – Wspomagajki
A ja mam dla Was niespodziankę!
Z kodem Wiola kupicie wszystkie Wspomagajki 15% taniej! Kod działa do końca października!
1, 2, 3! Układam. Moi mali przyjaciele
To jedna z najnowszych produkcji Wspomagajek. W zestawie znajduje się 9 układanek o różnym stopniu trudności (4 -lementowe, 6-elementowe i 9-elementowe). Na wszystkich ilustracjach znajdują się zwierzęta – m.in. kot, pies, ptak, ryba itp.. Całość ma piękną, pastelową oprawę. Ten zestaw na pewno przypadnie do gustu małym miłośnikom zwierzątek.
Pewnie zastanawiacie się, dlaczego układanki nie mają kształtu puzzli. Ano właśnie dlatego, że Ania, która tworzy Wspomagajki chciała stworzyć produkt, który nie tylko zachęci do zabawy dzieciaki, które nie lubią puzzli, ale wie dobrze, jak działa układanie puzzli, a jak układanek. Przez to, że obrazek jest podzielony na równe części (kwadraty), dziecko dopasowuje elementy jedynie na podstawie analizy szczegółów ilustracji.
Zabawa z układankami jest przy okazji świetnym treningiem cierpliwości, wytrwałości i koncentracji uwagi. Uczy logicznego myślenia, szukania rozwiązań, wnioskowania i dostrzegania detali. Poza tym na pewno sami dobrze wiecie, że układanie wspiera motorykę małą i analizę wzrokową.
Do kupienia tutaj – 1, 2, 3! Układam. Moi mali przyjaciele
1, 2, 3! Układam. Zwierzęta w lesie
To układanka oparta na tym samym schemacie co 1, 2, 3! Układam. Moi mali przyjaciele. Ten zestaw także składa się z 9 układanek o różnym stopniu trudności. Tym razem jednak dzieci poznają zwierzątka leśne (np. dzika, bobra, wiewiórkę, lisa, jeża, sarnę, niedźwiedzia, łosia czy sowę). Poza tym od poprzedniego zestawu różni się kolorystką. Tamta jest bardziej delikatna, pastelowa. Tu dominują mocniejsze barwy.
Podobnie jak poprzednio – w zestawie znajdują się trzy układanki 4-elementowe, trzy układanki 6-elementowe oraz trzy układanki 9-elementowe.
Do kupienia tutaj – 1, 2, 3! Układam. Zwierzęta w lesie
1, 2, 3! Pamiętam. Pory roku
Bardzo lubię ten zestaw za to, ile daje możliwości zabawy. Składa się on aż z 48 elementów (24 podwójne, unikalne ilustracje z symbolami poszczególnych pór roku). Według instrukcji z tym zestawem możecie grać w trzy różne gry: memory (poszukiwanie dwóch takich samych obrazków), kategoryzowanie (podział kart ze względu na pory roku) oraz układanki lewopółkulowe (dziecko odtwarza wzór stworzony przez nas). Poziom trudności samemu możemy stopniować. Według mnie można z nich wyciągnąć o wiele więcej i bawić się nimi na różne sposoby.
Dzięki tym kartom dziecko ćwiczy koncentrację, pamięć, logiczne myślenie, poszerza zasób słownictwa czy też trenuje koordynację wzrokowo-ruchową.
Zasady gier zostały opracowane we współpracy z psychologiem dziecięcym Ewą Sękowską – Molgą.
Do kupienia tutaj – 1, 2, 3! Pamiętam. Pory roku
1, 2, 3! Szukam
A to już typowe lotto. To znaczy działa na zasadach typowych dla lotto, ale jest wyjątkowe i piękne.
Zadaniem graczy jest oczywiście znalezienie na planszach tych samych elementów, które znajdują się na żetonach. W pudełku znajdziecie 6 plansz (na każdej z nich zilustrowane zostało inne otoczenie – na wsi, w mieście, na basenie, w przedszkolu, na meczu, na pikniku), 36 żetonów przedstawiających elementy z plansz (po 6 na jedną planszę) i instrukcję.
Według instrukcji możemy grać w dwa warianty gry – stopniowanie trudności rozgrywki (w zależności od możliwości dziecka). Pierwsza, łatwiejsza opcja zakłada, że gracze sami mogą sobie wybrać planszę i żetony z ilustracjami pasującymi do wybranej planszy. Zwycięzcą zostaje ta osoba, która znajdzie wszystkie żetony z elementami ze swojej planszy jako pierwsza. Według trudniejszego wariantu gracze wybrać po co najmniej dwie plansze, a następnie losują żetony. Gdy zacznie się rozgrywka, starają się jak najszybciej odnaleźć elementy z żetonów na swoich planszach. Według tego scenariusza zwyciężcą zostaje osoba, która prawidłowo dopasuje jak najwięcej żetonów w jak najkrótszym czasie.
W przypadku tego zestawu także nie trzeba ograniczać się do tych dwóch wariantów prezentowanych w instrukcji. Na pewno wymyślicie jeszcze inne opcje, dostosowując poziom rozgrywki do umiejętności Waszych dzieci.
1, 2, 3! Szukam uczy dzieciaki szybkiego interpretowania obrazów, ekspresowych reakcji i pobudza wyobraźnię przestrzenną. Poza tym gra ta uczy również kojarzenia faktów, logicznego myślenia, czy też wspiera naukę nowego słownictwa. Poza tym ten zestaw może świetnie się sprawdzić jako trening umiejętności opowiadania przez starsze dzieci i tworzenia narracji..
Do kupienia tutaj – 1, 2, 3! Szukam
Brak komentarzy