W zeszłym roku wspominałam Wam, że podczas naszych wyjazdów Witek musi mieć drzemkę w ciągu dnia. Jeżeli nie zapewnimy mu możliwości zregenerowania sił, wstępuje w niego demon z czeluści piekieł. Mimo że niedługo przestanie być już trzylatkiem, to wciąż zabieramy ze sobą wózek. Drzemka drzemką, ale poza nią jest cały czas na nogach. Ciąganie więc pustego wózka za sobą bywa często problematyczne. Okazało się jednak, że istnieje rozwiązanie idealne.
Na wyjazd do Rewy zabraliśmy wózek Omnio v2, który dostaliśmy niedawno do testów. Nie dość, że jest bardzo kompaktowy, lekki, to można go nosić na plecach – zupełnie jak plecak. Dacie wiarę? Nad morzem sprawdził nam się idealnie. No bo nie oszukujmy się – każdy, absolutnie KAŻDY wózek ma problem, aby poruszać się po piasku. W tym przypadku „siup” – zarzucamy go na plecy i problem z głowy.
Z jazdą po sypkim piachu ma problem, ale już po tym ubitym radzi sobie bardzo dobrze. Poza tym genialnie sprawdza się na chodnikach, krawężnikach i wszelkich nierównościach. Przednie koła są amortyzowane i trudne tereny naprawdę nie są dla Omnio v2 wyzwaniem. Jedynym minusem, który może Wam przeszkadzać na początku jest skrętność kół. Same koła nie są skrętne, ale po kilku minutach jazdy zauważycie, że Omnio bardzo dobrze się manewruje nawet i bez skrętnych kół. Jak to się dzieje? Na przednich kołach znajdują się specjalne rolki, które zapewniają mu skrętność. Wyglądają jak koła na kółkach. To właśnie dzięki nim wózek porusza się po trudnym terenie jak żaden inny. Serio. Nie znajdziecie wózka kompaktowego, o tak niewielkich gabarytach, który radziłby sobie tak z nierównościami jak Omnio v2.
Innym świetnym rozwiązaniem, o którym rzadko myślą producenci kompaktowych wózków, jest regulowana rączka. I ma dosyć spory zakres regulacji – od 84 do 101 cm. I reguluję się ją bez problemu. Dla niektórych osób wadą może być rozmiar kosza pod wózkiem, bo jest dosyć mały. No ale heloł – to wózek kompaktowy. Coś za coś. Mi ta wielkość nie przeszkadzała. Z tyłu wózek ma standardowe koła, bez rolek. Między kołami znajduje się hamulec, który działa bardzo sprawnie.
Siedzisko wózka jest dosyć wysokie (podobno mieści nawet 6-latka – myślę, że rzeczywiście mój Jasiek by się zmieścił), ale nieco wąskie. Witek mieścił się nawet w kurtce (a pamiętajcie, że to już prawie 4-latek), ale myślę, że większe dziecko w kurtce może nie czuć się zbyt komfortowo. Samo siedzisko znajduje się dosyć nisko, ale to bardzo dobrze. Omnio 2 tworzony był właśnie z myślą o większych dzieciach – które już same wejdą sobie do wózka. Taka wysokość jest więc dla nich idealna. Dodatkowo przy siedzisku znajduje się podnóżek, który ułatwi mniejszym, chodzącym dzieciom wchodzenie.
Pisałam przed chwilą, że mój 6-letni Jasiek mógłby jechać w tym wózku. Pewnie myślicie, że wagowo Omnio 2 jednak by tego nie ogarnął. A tu niespodzianka! Wózek jest przeznaczony dla dzieci do 22 kg, a Jasiek waży mniej.
Nurtuje Was pewnie to, czy wózek rozkłada się do spania. Mam dobre wieści. Tak, rozkłada się do pozycji półleżącej. Stopień nachylenia reguluje się za pomocą paska. Z tyłu budki (przy regulacji siedzenia) znajdują się dwie kieszonki (np. na telefon, portfel). Sama budka umieszczona jest dosyć wysoko (dzięki temu też zmieści się tu sześciolatek). W budce jest okienko, przez które możemy podglądać dziecko. Możemy również całkowicie odczepić budkę (dzięki temu można Omnio 2 włożyć do pokrowca).
Przy wózku znajdują się też pasy do przypięcia dziecka. Ja Witka nie przypinałam w kurtce, ale jak pewnie się domyślacie, są to te same pasy, które są szelkami od plecaka dla osoby noszącej wózek na plecach. Pasy są pięciopunktowe (dodatkowo mają pas piersiowy). Wysokość pasów reguluje się na czterech, różnych poziomach. Regulacja jest bardzo prosta – to istotna informacja dla rodziców, którzy noszą wózek na plecach.
Po przeczytaniu instrukcji nie będziecie mieli problemu ze złożeniem i rozłożeniem wózka. Co prawda nie jest to intuicyjne po pierwszym wypakowaniu wózka z pudełka, ale wchodzi w krew. 🙂 Zobaczcie, jakie to proste.
Tak się rozkłada.
A tak składa.
No to teraz trochę danych:
Wymiary po złożeniu z kołami: 53 x 41 x 28 cm
Wymiary po złożeniu bez kół: 53 x 41 x 22 cm
Wysokość oparcia – 51 cm
Szerokość siedziska – 30 cm
Głębokość siedziska – 21 cm
Wysokość podnóżka – 25 cm
Omnio v2 kosztuje już od 849zł (czarny) do 949zł (pozostałe kolory). W zestawie znajdziecie też torbę transportową i folię przeciwdeszczową. Myślę, że jest to bardzo dobry stosunek jakości do ceny.
Więcej informacji na temat Omnio v2 znajdziecie tutaj – Omnio.pl
No Comments