Książki o młodszym rodzeństwie miałam Wam pokazać jeszcze w ciąży. Nie zdążyłam. Za to teraz zrobiłam porządny risercz książek o tej tematyce. Pod zdjęciami naszych znajdziecie sporo dodatkowych propozycji.
Enjoy.
Ja też chcę mieć rodzeństwo
Według mnie jedna z lepszych pozycji w tym zestawieniu. Zresztą nazwisko Lindgren mówi samo za siebie. Książka porusza wszystkie te kwestie, z którymi musi zmierzyć się starsze rodzeństwo. Peterowi nie podoba się, że jego siostra ciągle płacze, odbiera mu rodziców. Martwi się, że rodzice przestali go kochać. Świetna podstawa do przeprowadzenia rozmowy z dzieckiem.
Do kupienia tutaj – Ja też chcę mieć rodzeństwo
Nusia i bracia łosie
Właściwie jest to książka dzieci, których rodzice nie chcą mieć więcej dzieci. Mała Nusia chciałaby mieć rodzeństwo, ale gdy odwiedzają ją szalone łosie, które robią zadymę w jej mieszkaniu, szybko zmienia zdanie. To tak w skrócie. Ale zupełnie nie podpasowała mi ta książka.
Do kupienia tutaj – Nusia i bracia łosie
Basia i nowy braciszek
Basia to już klasyka polskiej literatury dla dzieci. Jaśko bardzo lubił kartonową serię o Basi i Franku. Do tych większych nie może się przekonać. W części „Basia i nowy braciszek” rodzina Basi powiększa się o małego Franka. Jak to zazwyczaj bywa, Basia nie jest zachwycona tym faktem, ale wszystko dobrze się kończy. Książka, jakich wiele. Jak lubicie Basię, bierzcie. Jak nie lubicie, nie ma sensu.
Do kupienia tutaj – Basia i nowy braciszek
Ładnie, Bolusiu
Tego Bolusia już Wam pokazywałam. Ale że w jakimś tam stopniu pasuje to tematyki wpisu, postanowiłam o nim przypomnieć. Jaśko jest fanem Bolusiów.
W tej części Boluś zostaje starszym bratem. Brat Bolusia ryczy i ryczy. Mama daje mu smoczek. Boluś jest zazdrrosny. Zabiera smoczek i ucieka. Nie cieszy się nim zbyt długo. Ale o tym nie będę Wam pisała. Jeżeli nie macie Bolusia, kupujcie.
Do kupienia tutaj – Ładnie, Bolusiu
y
Czekamy na dzisiusia
Choć cała seria Obrazki dla maluchów nie jest jakoś specjalnie wysmakowana graficznie, to mamy wiele tytułów wchodzących w skład tej serii. Jaśko lubi. Poza tym są też bardzo solidnie wykonane. Niemal niezniszczalne.
„Czekamy na dzidziusia” jest jedną z moich ulubionych z całej serii. Porusza mnóstwo spraw związanych z ciążą i pierwszymi dniami życia dziecka. Pokazuje, jak reagują dzieci na wieść o nowym rodzeństwie, jakie mają wyobrażenia, jakie lęki, co je denerwuje, jak zmienia się mama, jak zmienia się dziecko w brzuchu, co można, a czego nie można robić przy mamie, jakie mama ma teraz potrzeby. Po urodzeniu możemy zobaczyć, że niektóre mamy karmią piersią, inne butelką, niektóre dzieci rodzą są za wcześnie i muszą zostać w inkubatorze w szpitalu, inne mamy rodzą czasami więcej niż jedno dziecko… Naprawdę warto mieć tę książkę.
Do kupienia tutaj – Czekamy na dzidziusia
Miffy i króliczątko
Tę część Miffy kupiliśmy dosyć dawno temu. Chyba wtedy, gdy Jaśko był fanem Miffy i kupowałam wszystkie części. Gdy założyłam bloga, ta fascynacja już minęła. Do Miffy jeszcze na pewno wrócę na blogu i pokażę Wam pozostałe części. Pojawią się pewnie w biblioteczce malucha.
„Miffy i króliczątko”, jak każda Miffy, napisana jest wierszem. Zdania proste, krótkie. Na każdej stronie po cztery. Ilustracje duże, proste, kontrastowe. Pozycja głównie dla najmłodszych maluchów, które za chwilę zostaną starszym rodzeństwem.
Do kupienia tutaj – Miffy i króliczątko
Jestem starszym bratem
Jest też wersja dla dziewczynek – „Jestem starszą siostrą”. Rzecz, którą powinno mieć każde dziecko, w którego domu pojawia się młodsze rodzeństwo. Maluch wypełnia książeczkę o swojej siostrze czy bracie ze swojej perspektywy. Uzupełniając również dane o sobie. To on jest tu stawiany na pierwszym miejscu.
Do kupienia tutaj – Jestem starszym bratem
A teraz mój risercz. W tej tematyce możecie znaleźć mnóstwo różnych tytułów. Myślę, że jeszcze coś dokupię Jaśkowi.
Książek znalazłam sporo, jednak pokażę Wam tylko te, które są obecnie dostępne na rynku.
Możecie kupić:
Krzyś jest starszym bratem – KLIK
Franklin jest starszym bratem – KLIK
Rozmowy z aniołem stróżem o tym, jak to jest być starszym bratem – KLIK
Franklin czeka na siostrzyczkę – KLIK
Natalka będzie miała rodzeństwo – KLIK
Franklin wybacza siostrzyczce – KLIK
Będziemy mieli drugie dziecko. Magia serca i miłości – KLIK
To nic strasznego. Będę mieć rodzeństwo – KLIK
Kajtuś. Mała siostrzyczka – KLIK
Tupcio Chrupcio. Mam rodzeństwo – KLIK
Rodzeństwo starsze i młodsze. Plastelinek – KLIK
Lalkisia i jej rodzeństwo – KLIK
Lena. Witaj braciszku – KLIK
Kubuś będzie miał braciszka – KLIK
Zuzia i nowy dzidziuś – KLIK
Głupi dzidzuś – KLIK
Kubuś ma siostrzyczkę – KLIK
Moja siostra jest super – KLIK
Będę miał braciszka – KLIK
Franklin i dzidziuś – KLIK
Mamusiu, czy będziesz mnie dalej kochać – KLIK
Mam braciszka – KLIK
Królewna Lenka ma zmartwienie – KLIK
Tekla i płaczący braciszek – KLIK
Braciszek i siostrzyczka – KLIK
Rodzeństwo Ziutka. Malowany płotek – KLIK
Dziękuję Bogu za mojego brata – KLIK
Majka i nowa siostrzyczka – KLIK
Franklin i młodsze siostrzyczki – KLIK
Marysia jest starszą siostrzyczką – KLIK
19 komentarzy
Gosia
31 października 2019 at 11:07A ja potrzebuję czegoś dla bratanic: jedna 15 lat, druga 11 lat i teraz będą miały brata. Obie nie mogą się z tym pogodzić i jest im trudno. A dziewczyny są fantastyczne.
Wiola
8 maja 2017 at 11:14Niestety, nie znam. 🙁
Ania Kosmaczewska
11 lipca 2016 at 13:42Niestety książka „Jestem starszym bratem” nie jest już dostępna w sprzedaży. Znacie może jakąś podobną książeczkę, do wypełniania?
Wiola
11 lipca 2016 at 20:03Napisz do wydawnictwa. Może coś im zostało.
Emilia Sz
10 września 2015 at 19:41Super, niezłe zestawienie, chyba najbardziej wyczerpujące, jakie widziałam.
Ostatnio trafiłam na jeszcze jedną książkę z tego tematu, może nie do końca o rodzeństwie, ale o małym dzidziusiu, który pojawia się w domu, więc też może się wpasować. „Zły kocurek i dziecko” wyd. Mamania: http://www.mamania.pl/ksiazki/zly-kocurek-i-dziecko,119
Wiola
10 września 2015 at 21:08Dziękuję. Nie znałam tego.
pat
7 września 2015 at 08:53Dalam komentarz nie pod tym wpisem co trzeba hehe 🙂 W kazdym razie Bolusia mamy, ale ksiegozbior musimy powiekszyc, bo temat mlodszego rodzenstwa zbliza sie i do nas 🙂 Dzieki za propozycje, na pewno skojrzystam!
Wiola
10 września 2015 at 21:08Trzymam kciuki. 🙂
Magda
6 marca 2020 at 19:25„Ładnie, Bolusiu”, jak dla mnie dramat. Najgorsza książka dla dzieci jaką kupiłam. Zwroty „ryczy”, ” klawe knurki”, ” damy mu po ryjku”, ” bo wam poodgryzam ogonki” to nie są te które chciałabym żeby używały moje dzieci.
Marta Bruska
5 września 2015 at 21:15Świetne zestawienie, szkoda że pół roku temu tego nie napisałaś 😉 mamy tylko Franklina i Tupcia, a inne pokazane przez ciebie wydają mi się
Wiola
10 września 2015 at 21:08To czas na kolejne młodsze rodzeństwo. 😉
Marta Bruska
10 września 2015 at 21:58🙂
Jusssi
5 września 2015 at 20:14Zrobiłaś niezły research. Rodzicom w potrzebie z pewnością się przydadzą, chociażby jako wskazówka.
Wiola
10 września 2015 at 21:09Mam taką nadzieję. 🙂
Magda
6 marca 2020 at 19:28Ładnie, Bolusiu”, jak dla mnie dramat. Najgorsza książka dla dzieci jaką kupiłam. Zwroty „ryczy”, ” klawe knurki”, ” damy mu po ryjku”, ” bo wam poodgryzam ogonki” to nie są te które chciałabym żeby używały moje dzieci.