Menu
książki

Książki okołoświąteczne

Ten wpis miał być już dawno temu. Ale ostatnio albo nie ma nas w domu, albo śpię. I nawet teraz piszę do Was półprzytomna. Ale aż mi głupio, że tyle musicie czekać. Spieszę więc z nowym. Takim, które czekać nie może. Bo im później, tym bezsensowność umieszczania tego wpisu wzrasta. Dziś książki o świętach, a właściwie to będzie o książkach w klimacie okołoświątecznym. Około-, bo nie są to książki stricte świąteczne. Jedne zahaczają o ten temat bardziej, inne mniej. Zabrakło kilku klasyków, jak choćby „Opowieść Wigilijna”, ale to dopiero nasz pierwszy rok z książkami wprowadzającym świąteczny nastrój. Za rok będzie ich na pewno zdecydowanie więcej.


Książki o świętach

Zima na ulicy Czereśniowej

Wydawnictwo Dwie Siostry

O tej pozycji już kiedyś pisałam. Książka doskonała dla maluchów. Duże, kartonowe strony, brak tekstu. Możemy tę książkę wykorzystywać na wiele różnych sposobów. Ostatnio Jaśka ulubionym jest szukanie kotów na każdej stronie.

Do kupienia tutaj – Zima na ulicy Czereśniowej

DSC_1809 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1811 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1812 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1813 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1814 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1815 by Wioleta Wołoszyn.

Zimowe popołudnie

Wydawnictwo Czerwony konik

Krótka, obrazkowa historia. Zdania po polsku i po angielsku. U nas bardzo fajnie teraz się to sprawdza, bo przez słuchanie angielskich piosenek dla dzieci, Jaśko podłapał bakcyla do tego języka i chętnie słucha wszystkiego, co jest po angielsku.

Do kupienia tutaj – Zimowe popołudnie

DSC_1798 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1799 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1801 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1802 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1803 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1804 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1807 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1808 by Wioleta Wołoszyn.

Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka

Wydawnictwo Babaryba

To propozycja też raczej dla młodszych dzieci. Dla dwulatka czy trzylatka będzie idealna. U nas to właśnie ona z całego tego zestawienia jest najchętniej wybierana przez Jaśka. Jest to opowieść o gąsce Zuzi, która bardzo chciała zdobyć gwiazdkę z nieba, aby móc ją umieścić na świątecznej choince. Jak to się skończyło? Jeżeli macie maluchy w wieku Jaśka, bierzcie ją w ciemno, żeby się przekonać.

Do kupienia tutaj – Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka

DSC_1816 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1817 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1820 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1821 by Wioleta Wołoszyn.

Niezwykły Święty Mikołaj

Wydawnictwo Media Rodzina

Opowieść o Findusie i jego kocie Pettsonie, który marzy o tym, żeby przyszedł do niego Święty Mikołaj. Sprytny Findus postanawia sprawić Pettsonowi przyjemność i zbudować Mikołaja w swojej pracowni. Bardzo fajna opowieść na okres przedświąteczny. Skandynawski klimat.

Do kupienia tutaj – Niezwykły Święty Mikołaj

DSC_1822 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1823 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1824 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1825 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1826 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1827 by Wioleta Wołoszyn.

Wierzcie w Mikołaja

Wydawnictwo Zakamarki

Opowieść podzielona na 24 rozdziały. Można ją więc fajnie podzielić na czytanie każdego dnia grudnia – aż do samej Wigilii. Taki książkowy kalendarz adwentowy. Świetna pozycja dla dzieci, które zaczynają mieć wątpliwości, czy Święty Mikołaj naprawdę istnieje.

Do kupienia tutaj – Wierzcie w Mikołaja

DSC_1828 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1829 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1830 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1832 by Wioleta Wołoszyn.

Prezent dla Cebulki

Wydawnictwo Zakamarki

To kolejna „książka adwentowa” podzielona na 24 rozdziały. Ciepła opowieść o małym Cebulce, który ma dwa marzenia. Chciałby dostać rower i tatę. Postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i sam wyrusza do Sztokholmu odszukać swojego tatę. Bardzo fajna historia o tym, że nie trzeba być biologicznym rodzicem, żeby być prawdziwym tatą.

Do kupienia tutaj – Prezent dla Cebulki

DSC_1833 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1834 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1835 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1836 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1837 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1838 by Wioleta Wołoszyn.

Dobranoc.

O autorze

Cześć, jestem Wiola i jestem matką wariatką. Matką dwóch małych wariatów, autorką książki dla dzieci (od której dzieci nie uciekają), neurologopedą. Codziennie nadzoruję domowym cyrkiem, animuję rodzinną rzeczywistość, a w międzyczasie bloguję i próbuję się wyspać. Na blogu pokazuję, co warto kupić, gdzie warto wybrać się z dzieckiem (i bez dziecka). Czasem też trochę się wymądrzam. Rozgośćcie się. Kawy, herbaty, wina?

16 komentarzy

  • Mag Juk
    18 listopada 2016 at 14:17

    „Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka” wpadła w moje ręce przypadkowo i zakochałam się w niej wraz z maluszkiem. To naprawdę cudna, świąteczna ksiązeczka i gorąco ją polecam. Chętnie kupiłabym więcej Petra Horaceka ale nie ma chyba więcej wydań dostępnych w polce i po polsku?
    „Zimę na ulicy Czereśniowej” planuję nabyć do buta, na Mikołajki. Zaczęliśmy od „Wiosny…”, którą maluszek uwielbiał i jak po jakimś czasie dostał „Noc…”, to po prostu pożarł tę książkę oczami (wraz z tatą).
    Mówię tu o około-dwulatku (jakby ktoś się zastanawiał, na jaki wiek ta książeczka).
    Synka fascynuje śnieg, zaopatrzymy się więc także w „Zimę…” i na tym skończę. Też uważam, ze nie ma konieczności kupowania całej 5-tomowej serii, ale takie 3 mocno kontrastowe książeczki (zima, ciepła pora roku, noc) są naprawdę arcyciekawe 🙂

    Odpowiedz
  • Aga
    17 grudnia 2014 at 13:39

    Konieczne do tego zestawienia: „Czupieńki. Gwiazdka” 🙂 pozycja obowiązkowa w wigilię:) piękna opowiastka i świetne ilustracje Pawła Pawlaka.

    Odpowiedz
  • Ania Andrzejewska
    15 grudnia 2014 at 23:23

    Z Ulicy Czereśniowej nie mam tylko Zimy właśnie, i nocy… Czas najwyższy nadrobić 🙂

    Odpowiedz
    • Wiola
      16 grudnia 2014 at 00:08

      Aniu, jak macie wszystkie pozostałe, to nie wiem, czy jest sens. My mamy dwie. I wydaje mi się, że to jest wystarczająco. One wszystkie na jedno kopyto. 🙂

      Odpowiedz
      • Ania Andrzejewska
        16 grudnia 2014 at 00:15

        Ja mam jedną podstawową wadę – jestem kolekcjonerem 😀

        Odpowiedz
        • Wiola
          16 grudnia 2014 at 00:21

          Ja tez jestem kolekcjonerem. Poza tym innych wad tez całe mnóstwo. Ale tyle jest świetnych książek, że szkoda mi miejsca na takie same.
          Śpij!

          Odpowiedz
          • Ania Andrzejewska
            16 grudnia 2014 at 00:24

            To Ty spij! Ja adresuję koperty 🙂

          • Wiola
            16 grudnia 2014 at 00:26

            Ja śpię co chwilę.

          • Tosia
            16 grudnia 2014 at 21:27

            Moze Jasio bedzie miał rodzenstwo i dlatego ta sennosc?Jezeli tak to gratulacje!Czytam Twoj blog i jestem pod wrazeniem,szczegolnie interesujace są Twoje propozycje ksiązek dla dzieci.Pozdrawiam.

          • Wiola
            16 grudnia 2014 at 22:36

            Dziękuję. Bardzo mi miło. 🙂

          • An
            16 grudnia 2014 at 23:40

            Wiola ciągle pisze że ciągle śpi.. Czymś mi to pachnie… 😉 czyżby czyżby ? 😀

          • ewa
            17 grudnia 2014 at 06:43

            Też tak sobie pomyslalam… :-). Czy można już składać gratulacje?

      • Kajka Roo
        16 grudnia 2014 at 16:36

        Jak sie przyjrzysz to czyta sie tymi czesciami historie. I miec tylko 2 czesvi to tak jakby tylko pol sagi przeczytac 🙂 Np. W jednej czesci zaczynaja budowac przedszkole i mozna podziwiac kolejne etapy budowy w kolejnych. Ja bardzo polecam miec calosc. I wyciagac czesci na dana pore roku. Noc jest fenomenalna

        Odpowiedz
        • Wiola
          16 grudnia 2014 at 22:37

          Hmm. Mamy zimę i wiosnę. Kupione jeszcze rok temu. Zobaczę, czy w przyszłym roku Jaśko zacznie domagać się lata. 🙂

          Odpowiedz
      • Mag Juk
        18 listopada 2016 at 14:18

        Mnie się wydaje, że minimum, to właśnie trzy 😉

        Odpowiedz

Napisz odpowiedź