Coraz więcej osób pyta mnie, co się ze mną dzieje, gdzie nowe wpisy.
Czas rozwikłać tajemnicę.
Właściwie to mogłabym brak nowych wpisów zrzucić na lenistwo, bo dla chcącego nic trudnego i na wszystko jest jakiś sposób. Ale powiedzmy, że przechodzę teraz przez pewien etap w życiu, kiedy to tumiwisizm jest akceptowalny. Poza tym aparat pojechał do naprawy i nie wiem, kiedy wróci. Jak będę wiedziała, że jeszcze trochę trzeba będzie na niego poczekać, to ruszę z wpisami bez zdjęć, których publikację planowałam w innym czasie. Ponadto tym pracuję nad nowym szablonem bloga. Nie bójcie się, nadal będzie bardzo przejrzysty, minimalistyczny i podobny do obecnego. Jednak będzie dawał mi większe pole manewru i możliwości rozwoju. W niedzielę chciałabym ruszyć z nowym, cotygodniowym cyklem wpisów. Zatem oczekujcie, zaglądajcie. W szkicach czeka mnóstwo pomysłów na nowe. Jednak brak aparatu znacznie mnie ogranicza.
PS
Na zdjęciu jest ojciec Dougal McGuire z serialu „Father Ted”. Jeżeli nie znacie, to koniecznie nadróbcie zaległości. Cudowny, brytyjski humor.
1 Comment
ewa
30 stycznia 2015 at 16:28czekam matko na nowy wygląd strony i na posty, pozdrawiam ciepło