Czy zmywarka to zbędny gadżet? Niedawno przekonałam się, że wiele osób wciąż jeszcze tak myśli. Dwie bliskie nam rodziny ostatnio przesiadły się z mycia ręcznego na zmywarkę. Obie mają teraz takie samo zdanie na temat zmywarek – porównują czasy przedzmywarkowe do życia w średniowieczu i nie wyobrażają sobie teraz funkcjonowania bez zmywarki.
Różnica między posiadaniem a nie posiadaniem zmywarki jest diametralna. Naprawdę. To tak jakby spać na łóżku albo spać na podłodze. To tak jakby mieć albo nie mieć ciepłej wody. Podobne odczucia mieliśmy niedawno względem suszarki z pompą ciepła. Pisałam Wam o tym 1,5 roku temu we wpisie Krótka historia o tym, jak zyskaliśmy całe jedno pomieszczenie w domu i sporo wolnego czasu. Od tego czasu nic się nie zmieniło. Nadal uważamy, że suszarka całkowicie zmienia komfort życia. Tak samo jak zmywarka.
A za moich czasów…
„A za moich czasów…” – na pewno każda młoda matka usłyszała ten zwrot od mamy czy babci przynajmniej raz na początku swojej macierzyńskiej drogi. A za moich czasów nie było pampersów. A za moich czasów nie było słoiczków. A za moich czasów nie było pralek. A za moich czasów nie było takich smoczków, butelek, łóżeczek, kocyków, niań elektronicznych, monitorów oddechu itp.
To „za moich czasów” ma najczęściej oznaczać tyle co – „kiedyś było gorzej”, „ciekawe, jak byś sobie poradziła w moich czasach”, „nie narzekaj”, „masz lepiej niż ja miałam” itp.
Tylko że to nie tak.
Kiedyś nasze babcie myły naczynia w misach, wodę brały ze studni. Nawet jeszcze, gdy ja byłam mała, rodzice na wsi nie mieli łazienki. Korzystało się z wychodka, a kąpano w wanience, do której grzało się wodę na piecu (potem na gazie). Racja, pod tym kątem nasze babcie miały dużo trudniej niż my, ale z kolei życie płynęło wolniej. Nikt od nich nie wymagał, żeby pracowały zawodowo, realizowały się poza domem. Owszem pielęgnowały swoje pasje, ale miały zdecydowanie ograniczone spektrum możliwości. A przede wszystkim – miały więcej czasu na prace domowe.
Nasze mamy miały już bieżącą wodę. Można powiedzieć, że miały łatwiej niż babcie, ale z drugiej strony żyły w czasach, kiedy życie nieco przyspieszyło. Nie ograniczały się jedynie do pracy w domu. Chodziły na różnego rodzaju kursy (bardzo popularne w tamtych czasach kursy kroju i szycia). Miały coraz mniej czasu na domowe obowiązki (zmywanie, sprzątanie). Poza tym pojawiało się coraz więcej form spędzania wolnego czasu. Nie chciały być zamknięte w czterech ścianach i całymi dniami tylko zajmować się domem, zaczęły doceniać czas tylko dla siebie.
Częściej wychodziły do ludzi, spotykały się ze znajomymi, bardziej dbały o swój wygląd. Doba w czasach naszych babć i naszych mam trwała tyle samo, ale nasze mamy w tym samym czasie miały do ogarnięcia znacznie więcej spraw niż babcie. Gdy babcie szorowały ubrania na tarkach, nasze mamy miały już franię. Gdy nasze babcie myły naczynia w wodzie ze studni (lub z rzeki), mamy miały już podłączoną bieżącą wodę i kuchnię wyposażoną w zlew.
Nie ma sensu przekrzykwiać, licytować się, kto ma lepiej, a kto gorzej. Tego nie da sie określić. Na pewno nasze życie wygląda inaczej niż kiedyś. Czasy się zmieniają i zmieniają się realia, w których żyjemy. Teraz nie możemy pozwolić sobie na kilkugodzinne oddawanie się obowiązkom domowym. Dlatego też korzystamy z urządzeń, które nam tę pracę pomagają wykonać. Cenimy sobie wygodę, funkcjonalność, a przede wszystkim czas, który możemy poświęcić na relaks, spotkania z bliskimi i doładowanie baterii. Jesteśmy pracoholikami i gdyby nie ten czas, prędzej czy później, sami byśmy się wykończyli.
Nasza zmywarka Electrolux
Teraz każda mama, babcia i prababcia w swojej kuchni może poczuć się jak prawdziwy szef kuchni. Najnowsze sprzęty pod zabudowę od Electrolux są zainspirowane sprzętem stworzonym dla profesjonalistów, a nasza zmywarka pochodzi właśnie z linii Inspiration. Nie wiem, czy wiecie, ale Electrolux jest marką szwedzką, która tworząc swoje produkty, inspiruje się szwedzkim stylem życia (a więc równowagą, pięknym designem, prostotą, ale też wyjątkową funkcjonalnością i inteligentnymi rozwiązaniami), dzięki czemu gotowanie, przebywanie w kuchni jest przyjemniejsze i pozwala cieszyć się wspólnym czasem z bliskimi.
Od kiedy mieszkamy razem, to już jest nasza druga zmywarka, ale cieszymy się, że tym razem zdecydowaliśmy się na zakup sprzętu Electrolux. Przyznaję, że ta pierwsza nie dorastała jej do pięt. Jestem zachwycona nie tylko jakością mycia, ale również innowacyjnymi rozwiązaniami jakie posiada nasz nowy sprzęt, a z którymi nie spotkałam się dotąd w przypadku żadnej innej zmywarki.
Co to za funkcje? A na przykład:
Suszenie naturalne
W ostatniej fazie pracy zmywarka automatycznie otwiera drzwi na szerokość 10 cm. To naturalny sposób na idealne wysuszenie naczyń. Technologia AirDry wykorzystuje naturalny przepływ powietrza. Dzięki temu oszczędza również energię.
Kręgosłup będzie wdzięczny
ComfortLift to pierwsze tego typu rozwiązanie, które ułatwia dostęp do naczyń. Specjalny mechanizm pozwala na delikatne podniesienie dolnego kosza, aby wygodnie załadować i rozładować naczynia, bez konieczności wykonywania głębokich skłonów.
Chroni to, co delikatne
Electrolux wie, jak cenne dla matek są kieliszki na wino. W zmywarce pomyślano o szczególnej ochronie delikatnego szkła. Specjalne gumowe uchwyty sprawiają, że kieliszki pozostają nieruchome przez cały cykl mycia. Nie musimy się martwić, że coś się zarysuje, zbije i wino trzeba będzie pić z butelki. 😉 A dzięki programowi GlassCare 45° najdelikatniejsze naczynia zmywane są w niższej temperaturze, zmniejszając szok termiczny.
Duże garnki to nie problem
W zmywarce można dostosowywać wysokości szuflad do gabarytów naczyń. Nie ma obaw, ze po większym obiedzie duże gabarytowo naczynia będą wymagały ręcznego szorowania. Ta zmywarka zmieści wszystko!
W życiu sama tak nie domyjesz
Po myciu w starej zmywarce zdarzało się, że naczynia wychodziły niedomyte, a szklanki miały zacieki. Zastanawiałam się, z czego to wynika. Czy ja coś źle robię? Czy kostki są złe, sól, czy zmywarka jest brudna? Starałam się wszystko robić tak, jak być powinno, a jednak nic to nie dawało. Z kolei po zamontowaniu Electroluxa, zastanawiałam się skąd to idealne domywanie naczyń nawet w zakątkach i znalazłam – widoczne gołym okiem – specjalne spryskujące ramię satelitarne. Potem doczytałam, że porusza się ono w kilku różnych płaszczyznach, a zmywarka ma dodatkowo pięć poziomów natrysku, które docierają do wszystkich zakątków. I wszystko jasne. 🙂
Łatwe wkładanie i wyjmowanie sztućców
Pojemny, wyjmowany pojemnik, który wygląda trochę jak szuflada na sztućce, ułatwia wkładanie zmywanie i wyjmowanie sztućców, i przyborów ze zmywarki. Sprawdziłam – ta zmywarka może pomieścić aż 13 kompletów sztućców!
Wyświetlanie czasu pozostałego do końca mycia
Zawsze problematyczne było dla mnie to, że nie wiedziałam ile czasu pozostało do zakończenia programu w zmywarce, co skutkowało tym, ze z rozpędu otwierałam ją zwyczajnie za wcześnie, jeszcze w trakcie trwania programu, TeamBeam jest genialny – wystarczy, że spojrzę na podłogę i widzę ile czasu pozostało do końca zmywania.
Masz tę moc
Zmywarka pozwala nam na pełną personalizację. Możemy np. zaprogramować w pamięci zmywarki najczęściej używany program, okreslić, czy chcemy być powiadamiani sygnałem dźwiękowym o końcu pracy zmywarki, ustawić dozowanie płynu nabłyszczającego, poziom zmiękczania wody, czy skrócić czas trwania programów.
Dasz radę bez pomocy
Montowaliście kiedyś zmywarkę? To wiecie, ile się trzeba przy tym nagimastykować. Na szczęście nie w przypadku Electroluxa. Dzięki zawiasom ślizgowym nie trzeba rezygnować z litych frontów meblowych do samej ziemi. To fajna opcja – jeżeli chciałabym zmienić fronty meblowe, to montaż zmywarki nie będzie żadnym problemem. Na pewno docenią je też rodziny, które decydują się na nowoczesny wystrój kuchni.
A to wszyscy po to, żeby mieć więcej czasu dla bliskich, a także dla siebie i swoich pasji.
I nie zwariować w tym pędzącym świecie.
Więcej na temat zmywarek Electrolux znajdziecie tutaj – zmywarki ComfortLift
Wpis powstał przy współpracy z marką Electrolux.
Brak komentarzy