Nowości w biblioteczce przedszkolaka #18

Tęskniliście? Ale zanim przejdę do opisania Wam kolejnej porcji nowości z naszej biblioteczki, jeszcze jedna sprawa. Nie wiem, czy wiecie, ale już wkrótce po raz 23 wręczona zostanie Ogólnopolska Nagroda Literacka im. Kornela Makuszyńskiego. Nominowanych zostało 10 pozycji:

1. Grażyna Bąkiewicz, Ale historia… Mieszko, ty wikingu! , Wydawnictwo Nasza Księgarnia,

2. Agnieszka Budzicz-Marchlewska, Dwie siostry i wiedźma, Wydawnictwo Skrzat,

3. Zenon Gierała, Tajemnica starej cerkwi, Wydawnictwo Jedność,

4. Irena Landau, Ostatnie piętro, Wydawnictwo Literatura,

5. Zuzanna Orlińska, Stary Noe, Wydawnictwo Literatura,

6. Renata Piątkowska, Która to Malala?, Wydawnictwo Literatura,

7. Marcin Prokop, Longin. Tu byłem, Wydawnictwo Znak,

8. Rafał Skarżycki, Hej, Jędrek, przepraszam czy tu borują, Wydawnictwo Nasza Księgarnia,

9. Agnieszka Suchowierska, Mat i świat, Wydawnictwo Krytyka Polityczna,

10. Andrzej Żak, Kapelusz kapitana Drake’a, Wydawnictwo Akapit Press.

30 września ogłoszone zostaną oficjalne wyniki. Macie swoje typy?

Baśnie i legendy polskie

Pamiętam moje wydanie baśni i legend polskich, które miałam w dzieciństwie. Twarda oprawa, kolorowa obwoluta na szarej okładce. Dwa tomy. A w środku ilustracje przedstawiające diabły i przeróżne straszydła. Fascynowały mnie te obrazy. Obecnie trudno znaleźć książki dla dzieci, w których byłyby takie ilustracje. Serwujemy dzieciom wyidealizowany świat, przez co potem trudno jest im odnaleźć się w życiu. Wiecie, że Duńczycy czytają dzieciom baśnie Grimmów w oryginale? A Duńczycy od kilkudziesięciu lat uznawani są najszczęśliwszy naród na świecie. Ale ja nie o tym. O tym niedługo napiszę. Dziś chciałabym Wam pokazać najnowsze wydanie baśni i legend polskich. Fajnie, że Nasza Księgarnia nie bała się pokazać tych straszydeł, które znane są w naszej kulturze od dawna. Co prawda nie są to takie obrazy, jak te, które pamiętam z dzieciństwa, ale i tak ogromny plus za wyjście poza mainstream.

Do kupienia tutaj – Baśnie i legendy polskie

Beki, smarki, pierdy, czyli co się dzieje w moim ciele

Jak już jesteśmy przy straszydłach, to teraz tematyka, która może nie spodobać się niektórym dorosłym, ale dzieciaki ją uwielbiają. Moje dziecię porzuciło fascynację kosmosem na rzecz fascynacji ludzkim ciałem. Jak już przerobił wzdłuż i wszerz i budowę naszego ciała (łącznie ze szczegółową budową ucha – sic!), zaczął interesować się tym, co dzieje się z naszym ciałem. „Beki, smarki i pierdy” zostały więc przyjęte przez niego z ogromnym entuzjazmem. Nie ma dnia, żeby książka nie poszła w ruch. Jeżeli Wasze dzieciaki lubią taką tematykę, bierzcie. Sami też dowiecie się kilku ciekawych rzeczy, o których nie mieliście pojęcia.

Do kupienia tutaj – Beki, smarki, pierdy, czyli co się dzieje w moim ciele

Gry i zabawy z dawnych lat

Mam chusteczkę haftowaną, gąski, gąski do domu, kółko graniaste, mało nas do pieczenia chleba, podchody i wiele, wiele innych zabaw, które znacie z Waszych podwórek, w jednej książce. A do tego świetne rysunkowe ilustracje. Tej książki nie można nie mieć.

Do kupienia tutaj – Gry i zabawy z dawnych lat

Krasnoludek

To jedno z Waszych poleceń. Historia prosta. Raczej dla młodszych przedszkolaków. Dom krasnoludka zostaje zniszczony. Postanawia więc on znaleźć sobie nowy. Nie będzie to jednak takie proste, a po drodze spotka go wiele przygód. Mnie w tym opowiadaniu urzekła ponadczasowa prostota nie tylko fabuły, ale i ilustracji. Dlaczego teraz większość książek dla dzieci rysowana jest komputerowo? Spójrzcie na Krasnoludka. Takie ilustracje zawsze będą podobały się dzieciakom. Mam taką nadzieję. Klasyk.

Do kupienia tutaj – Krasnoludek

Lotta. Trzy opowiadania

Książka zawiera trzy opowiadania: „Pewnie, że Lotta umie jeździć na rowerze”, „Pewnie, że Lotta umie prawie wszystko” oraz „Pewnie, że Lotta jest wesołym dzieckiem”. Osobiście uwielbiam Lottę za to że jest taka prawdziwa. Dziecko z krwi i kości. Buntownicza, pomysłowa, ale i zaradna. Zawsze wie, czego chce. Ta mała łobuziara na pewno przypadnie do gustu innym małym łobuzom. Lotta doskonale nadaje się również na prezent – piękne wydanie z płóciennym grzbietem.

Do kupienia tutaj – Lotta. Trzy opowiadania

Ostatnie drzewo w mieście

Mały Edward mieszka w szarym, nudnym mieście, na szarym, nudnym blokowisku. Na szczęście w mieście jest jedno zielone drzewo, pod którym Edward uwielbia spędzać czas. Pewnego dnia drzewo znika. Edward postanawia, że musi ocalić miasto i posadzić nowe drzewo. Tylko gdzie? W książce jest tak mało tekstu, że śmiało mogłabym ją umieścić w naszej biblioteczce malucha. Maluch nie wyłapie jednak głębszego sensu tej pięknej historii, która może być doskonałym wstępem do rozmowy z przedszkolakiem na temat poszukiwania szczęścia, ekologii, czy zmieniania świata. No i te ilustracje – również rysunkowe. <3

Do kupienia tutaj – Ostatnie drzewo w mieście

Sztokholm. Znam to miasto

Kolejna pozycja naszpikowana szczegółami to śledzenia i wyszukiwania. W Sztokholmie można znaleźć postacie znane i nieznane. Na pierwszej rozkładówce przestawione zostały postacie oraz elementy, które można znaleźć w środku książki. Przy każdym z nich znajduje się zadanie lub pytanie, na które możemy znaleźć odpowiedź na kolejnych stronach. Bardzo fajna pozycja. Jedyny minus – kolorystyka. Nie wiem, jak Was, ale mnie denerwuje i przeszkadza.

Do kupienia tutaj – Sztokholm. Znam to miasto

Uwaga, Wilk! I inne bajki Ezopa

To już trzecie wydanie bajek Ezopa w naszej biblioteczce i chyba wreszcie znalazłam to, czego słuchałam. Każda z historii przedstawiona została w komiksowej formie na jednej rozkładówce. Jak to z bajkami Ezopa – każda z nich jest świetnym punktem zapalnym do głębszej rozmowy na temat wartości. Ilustracje również miłe dla oka.

Do kupienia tutaj – Uwaga, Wilk! I inne bajki Ezopa

Jeżeli podobał Ci się wpis – śmiało – zapisz się do newslettera. Będziesz informowany o każdym nowym poście na blogu.