Lekka spacerówka – wózek Babyhome Vida – recenzja

Gdy tylko zauważyliście, że mamy wózek Vida Babyhome, posypały się pytania, czy dobry, czy funkcjonalny, czy jest to lekka spacerówka, czy polecamy. A ja nie lubię wypowiadać się, gdy nie sprawdzę czegoś dokładnie. Wózek jest z nami ponad miesiąc. Zwiedził już kawałek Polski, dwa razy widział morze. Myślę, że mogę już podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami.

Dane techniczne

Vida jest typową parasolką (lekką spacerówką). Waży jedynie 7 kg. Można w nim wozić dziecko do 5 roku życia (do 25 kg). Można powiedzieć, że est ulepszoną wersją Babyhome Emotion. Pytaliście mnie, czy w Vidzie stukają kółka. Nie, nie stukają. Vida ma kółka z zupełnie innego materiału, dzięki czemu są podobno jeszcze wytrzymalsze. Prowadzą się bardzo lekko i bezstukowo. 🙂 Przeszkadzała Wam również wielkość budki i brak regulacji rączki. To wszystko zostało poprawione w Vidzie. Budkę można rozłożyć, odpinając zamek. A rączkę da się regulować w zakresie od 80 do 108 cm. Do Vidy można dokupić miękką gondolę, dzięki czemu może stać się ona wózkiem dla malucha już od urodzenia. Miękka gondola występuje w 4 kolorach: purple, sand, black, black to black. Więcej danych technicznych na temat Vidy znajdziecie tutaj – Babyhome Vida

Zdecydowane zalety Babyhome Vida

• lekkość – Vidę prowadzi się naprawdę cudownie. Jest bardzo zwrotna, leciutka i przy tym również zgrabna;
• duży kosz na zakupy – nigdy nie chodzę na zakupy z moimi dziećmi (nie nadają się do tego), więc wielkie kosze nie są mi potrzebne, ale myślę, że miejskie mamy powinny być zadowolne z wielkości kosza. Poza tym zawsze można dokupić haczyki, na których można zawiesić dodatkowe torby;
• rozkładana buda – budkę można przedłużyć. Poza tym można też dokupić dodatkowe przedłużenie budki z filtrem UV. Genialna sprawa na wakacje. W budce znajduje się okienko (z magentycznym zamknięciem), przez które możemy podejrzeć dziecko;
• niewielki rozmiar – Vida składa się do niewielkich rozmiarów. Dzięki temu jest niemal stałym elementem bagażnika naszego samochodu. Gdziekolwiek jedziemy, zawsze zabieramy ze sobą Vidę i nosidło. Składa się ją bardzo prosto;
• regulowana wysokość rączki. Bardzo przydatna rzecz, gdy między rodzicami jest spora różnica wzrostu;
• na stalażu Vidy można zamontować fotelik samochodowy Maxi Cosi albo Cybex. Wystarczy dokupić adapter. Mając dodatkowo gondolę do Vidy, możemy traktować ją już jako wózek 3w1;
• rozkładane siedzisko – rozkłada się niemal na płasko;
• ciche kółka z amortyzatorami – pisałam już wyżej, że kółka w Vidzie są ciche. Dodatkowo przy każdym z nich zamontowano amortyzatory, aby poprawić jakość jazdy;
• regulowany podnóżek – podnóżek można ustawić w dwóch różnych pozycjach;
• zdejmowana tapicerka – w całości można ją zdjąć i wyprać albo wyczyścić;
• cena – Vida kosztuje ok 1100 zł. To bardzo przystępna cena jak za tak funkcjonalny wózek, który może posłużyć dziecku kilka lat.

Tyle miejsca Vida zajmuje w naszym bagażniku.

Co mi przeszkadza w Babyhome Vida?

Dwie rzeczy. Głównie to, że dziecko mając wyprostowane oparcie leci czasami na boki. Nie wiem, czy jest to spowodowane ułożeniem pasów, czy miękkim oparciem. W Maclarenie Techno XT Jaśko tak samo leciał na boki. Z kolei w tych dużych spacerówkach (od wózków Mutsy Igo czy Graco Symbio) obaj siedzieli prosto. Pamiętajcie, że Vida nie jest wózkiem w teren. Jest zdecydowanie miejska. Nam to nie przeszkadza. Po wsi jeździmy Mutsy, a Vida na stałe zamieszkała w bagażniku samochodu i jeździ z nami na wszelkie wyjazdy. Sprawdza się wtedy doskonale.

Drugą przeszkadzajką w Vidzie jest to, że nie da się jej złożyć jedną ręką. Potrzebne są dwie.