Prosiłyście mnie o inspiracje modowe dla matki. Wpadłam dzisiaj na strony sklepów internetowych sieciówek i za dużo mi się tego wszystkiego nazbierało w katalogu. Podzielę więc to na kilka wpisów. Z racji tego, że pogodę mamy pod psem, zacznę od okryć wierzchnich na chłodniejsze letnie dni.
Pokażę Wam rzeczy wyłącznie z sieciówek. Dlatego, że są tanie. Często marudzicie, że coś jest za drogie, to proszę bardzo – dzisiaj będzie tanio.
Nie zobaczycie u mnie ubrań eleganckich, bo takich raczej nie noszę. Wolę wskoczyć w coś wygodnego. W coś, w czym można wyjść i na plac zabaw, i na spotkanie ze znajomymi. Będę pokazywałą Wam rzeczy, które pasują do mojego stylu i mojej figury. Może jestem zacofana modowo, ale od ponad 20 lat (kiedy to zaczęłam mieć jakiś wpływ na to, w co się ubieram) nie miałam na sobie nic różowego, z cekinami czy z motywem zwierzęcym. Po prostu nie lubię, nie podoba mi się to, nie pasuje do mnie. Co do mojej figury, to posturę mam jak garbate modelki z Zary, z tym że jestem kurdupel. Noszę rozmiar 34 (w 32 też wejdę, ale niestety niewiele firm ma tak małą rozmiarówkę).
ZARA
MANGO
Bershka
19 komentarzy
chivas
6 czerwca 2014 at 20:58każda jedna bardzo w moim guście 🙂
Chyba najbardziej przypadła mi do gustu ta z ZARY..
Swoją drogą, Wiola, musisz zrobić chyba jakiś dział z informacjami o zbliżającymi się imprezkami dla dzieci chyba… bo co się o jakiejś fajnej dowiaduje to już jest po fakcie 😀
Wiola
6 czerwca 2014 at 21:00O jakich imprezkach piszesz?
chivas
6 czerwca 2014 at 21:08No np o tej która była 17go maja w parku słowiańskim… imprezkach.. znaczy.. festynach! Albo jakkolwiek to zwał.
Wiola
6 czerwca 2014 at 21:14No to o większości masz informacje na stronie mamywgorzowie.pl
Ewa
29 maja 2014 at 12:16Bardzo lubię Twojego bloga oby tak dalej Aha nie mam dzieci ale i tak jest świetny dla mnie
Wiola
29 maja 2014 at 12:20Ewa, dzięki. Skąd się u mnie wzięłaś?
ewa
28 maja 2014 at 23:13piękny ten czarny trencz z mango, podoba mi się najbardziej, fajny też ten szary sweter h&m a propos zakupów, to ja dziś zaszałałam i kupiłam 3 pary spodni i balerinki w hm właśnie 🙂 mimo całodziennej ulewy i wieczornego niemalże pożaru w kuchni (Stachu spalił podkładki pod garnki), to był udany dzień 🙂
Magda
28 maja 2014 at 22:00To ja jestem jakaś dziwna, nie podoba mi się dzisiejsza „moda”, z całego tego zestawienia podoba mi się ramoneska z zary i tyle. Te dwie pierwsze narzuty (bo inaczej tego nazwać nie umiem) zupełnie mi się nie podobają. Ciuch ma być użyteczny jak dla mnie, no i dostosowany do figury 🙂 a moja znacznie odbiega od Twojej 😉 Ja to pewnie ze dwie takie Wiole albo i lepiej 😉 Jeszcze ewentualnie sweter z H&M daje radę, ale z całego tego zestawienia i tak rozmiaru na siebie nie znajdę 😉
Wiola
28 maja 2014 at 23:27Magda, no nie dogodzę każdemu. 🙂
Kaś Nerc
28 maja 2014 at 21:16Fantastycznie.Dzieki Matko.Jestem ciekawa kolejnych wpisow. Parki dla mnie sa super,odkrylam je podczas ciazy-pierwsza mialam z h&m z dzialu dla kobiet w ciazy i gdyby nie reklamacja, chodzilabym w niej do dzisiaj. Zaraz poszukam tej ostatniej z vero mody (moze maja tez czarne) jest swietna. Tak sobie myslalam dzis,ze chcialabym Matcewariatce zlozyc zyczenia w Dniu Matki (taki moj spozniony refleks)…fajny blog,mnie inspiruje i czesto korzystam ze sciagawek…trafiasz Matko w moje gusta-ale komplement mi sie udal haha…mimo,ze nie wyskakuja mi powiadomienia to pamietam,zeby tu zagladac:)
Wiola
28 maja 2014 at 23:26Ja też w czasie ciąży biegałam w parce. I mam ją nadal. Kupiłam w swoim normalnym romiarze. Tylko w talii nosiłam luźną.
Bardzo dziękuję za życzenia. I dla mamy Leosia najlepszego. 🙂
Alicja Tracichleb
28 maja 2014 at 21:10Świetne!! Szczególnie ta różowa (?!) narzutka z Zary! Ale rozmiar 32/34?! To niewybaczalne! <3
Wiola
28 maja 2014 at 23:24Oj tam, oj tam. Miałam nadzieję, że przez tę „garbatą posturę” wybaczycie mi 32/34.
Justyna Występska
28 maja 2014 at 20:41A mnie się wydaje, że to nie tylko propozycje dla lubiących grunge… Bardzo mi się podobają 🙂 No chyba że coś mi się zmienia! Szczególnie ramoneska z River Island 🙂
Wiola
28 maja 2014 at 20:55Pewnie i Tobie, i mi się zmienia.
A ta ramoneska akurat najmniej mi pasowała. 😉
Kasia FD.
28 maja 2014 at 20:08a ja tych luźnych swetrów nie lubię, za to ramoneski biorę w ziemno.
za parkami też nie przepadam 🙂 choć ta pierwsza z Zary spodobała mi się, a la peleryna 🙂
Kasia
28 maja 2014 at 19:23Ej, ja lumpiarskiego stylu nie mam ale większość rzeczy bym ubrała. Musze pojechać i przymierzyć ten sweter z bershki. Takie coś by się w szafie przydało 🙂
Wiola
28 maja 2014 at 19:33Ten akurat mam. 🙂 Jest teraz za 99 zł. Daje radę.