Dostałam list. Od św. Mikołaja. I choć niedługo stuknie mi trzydziestka, znów poczułam się jak mała dziewczynka. Widzicie? Napisał do mnie prawdziwy Mikołaj. Tak, tak, prawdziwy. Bo skąd miałby wiedzieć, że właśnie bawimy się Peppą? Skąd miałby wiedzieć, że dwóch…