1. „Oceanarium” w Kołobrzegu Zapisane w cudzysłowie, bo tego, co zobaczyliśmy, nie można nazwać oceanarium. Dwa nieduże pomieszczenia, W każdym po kilka akwariów. Wychodzi się po dwóch minutach. Przy wejściu denerwujące jest już to, że za bilety nie można płacić…