Menu
Podróże / Polska

Wyjątkowy prezent, który możecie sprawić dzieciakom na ferie

Odkąd urodził się Jasiek, mamy taką tradycję, że co roku, 5 grudnia piszemy list do Mikołaja i przed snem zostawiamy go przy kominku. Mikołaj przychodzi w nocy przez kominek, zabiera list i zostawia jakiś upominek. W tym roku Mikołajki spędziliśmy w górach. Jasiek martwił się tym, że Mikołaj nas nie znajdzie. Na szczęście w domku, w którym byliśmy, również był kominek.

W tym roku postanowiliśmy postawić na nietypowy prezent. Dzieciaki dostały mnóstwo zabawek do testów przed świętami, więc obawiałam się, że kolejna zabawka może nie zrobić na nich wrażenia. Pomyślcie, jakie macie najlepsze wspomnienia z dzieciństwa. Na pewno nie wspominacie zabawy jakąś zabawką. Jestem jednak przekonana, że wciąż macie w pamięci wyjazdy rodzinne. Postanowiliśmy więc dać dzieciakom to, co najważniejsze. To, czego nie da się kupić – wspólnie spędzony czas. A że byliśmy właśnie w górach, stwierdziliśmy, że postawimy na małe szaleństwo – mikołajkowy rejs statkiem. Chłopcy nigdy nie płynęli statkiem, a taki z atrakcjami dla maluchów uznaliśmy za strzał w dziesiątkę.

Gdy zobaczyłam, że rejs mikołajkowy Stena Line obsługuje statek Stena Spirit, wiedziałam, że będziemy zachwyceni. Pamiętacie, jak pisałam Wam o tym, że kiedyś moim hobby było zwyciężanie w konkursach. Pamiętam, jak 7 lat temu Stena ogłosiła konkurs na nazwę dla nowego statku. Oczywiście brałam udział w tym konkursie. Moja propozycja nie zwyciężyła (zwyciężyła właśnie Stena Spirit), ale dwie nasze nazwy (Grzesiek też brał udział) zostały wyróżnione i wygraliśmy dwa rejsy dla pary. Pamiętam, że zabraliśmy wtedy znajomych i świetnie się bawiliśmy na starszym statku Steny. Pamiętam też, że jak wracaliśmy z tego rejsu, dostałam telefon od agencji, że wygraliśmy wycieczkę na Malediwy. Tak się toczyło nasze bezdzietne życie. Ale to taka dygresja. Wróćmy do naszego rejsu mikołajkowego.

Do 7 grudnia byliśmy w chatce pod Tatrami. 8 grudnia nasz statek miał wypływać z Gdyni w kierunku Szwecji. Bałam się tej trasy przez całą Polskę. Tym bardziej, że jeszcze niedawno z moimi dziećmi nie dało się dojechać 10 km do lekarza, bo był wrzask przez większość trasy (żadne z nich nie należy do dzieci przesypiających trasę ani tych zachwycających się widokami za oknem). Od niedawna jest lepiej. Pozwalają nam wypuszczać się w dalsze trasy. Niestety, jest sposób na to, żeby przekonać dzieci do podróżowania. Podróżowanie. 🙂

Co prawda byliśmy już z chłopakami samochodem w podróży po Holandii, ale od nas do Holandii jedzie się szybciej niż z Zakopanego do Gdyni. Poza tym trasa jest inna. Praktycznie bez przerwy jedzie się autostradą. A w Polsce? Tu korek, tam światła. Nawet jak na chwilę udawało im się zasnąć, to się budzili, gdy samochód stawał. Zaopatrzyliśmy się w mnóstwo książek, zabawek, piosenki i bajki na tablecie, i muszę jednak przyznać, że było naprawdę dobrze. Jestem z nich dumna.

W Gdyni byliśmy ok. 18:00. Statek wypływa o 19:30, ale należy być co najmniej godzinę przed czasem, aby przejść odprawę. Cały rejs trwa 24 godziny. Z powrotem w Gdyni byliśmy również o 19:30. Przez tą dobę działo się tyle, że po zejściu ze statku mieliśmy wrażenie, że nie było nas z tydzień. Zobaczcie, co czekało na chłopaków na miejscu. Pod każdym zdjęciem znajdziecie opis.

DSC_4156 by .

Taka piękna Stena.

DSC_4149 by .

Jest radość.

DSC_4154 by .

Biegniemy przez rękaw na statek.

DSC_4158 by .

Witamy.

DSC_4162 by .

Dzieciaki na wejściu dostały po balonie i tatuażu.

DSC_4164 by .

No to jedziemy do naszej kabiny. Nasza kabina znajdowała się na 11 piętrze (pokładzie?).

DSC_4165 by .

Mieliśmy wykupioną 4-osobową kabinę Premium Class. Sekcja z tymi kabinami była zabezpieczona zamkiem z czytnikiem kart. Bardzo fajne rozwiązanie. Myślę, że większość rodzin wybierała właśnie te kabiny.

DSC_4169 by .

A to już drzwi kabiny.

DSC_4171 by .

I nasza piękna kabina z oknem i czterema łóżkami (łóżka u góry są rozkładane).

DSC_4297 by .

Dzieciaki były zachwycone łózkami u góry.

DSC_4307 by .

I drabinką.

DSC_4173 by .

Idziemy zwiedzać statek.

DSC_4175 by .

Bez przerwę można było obserwować trasę statku. Tu widać, jak odbijamy od Gdyni.

DSC_4179 by .

Na statku była też sala zabaw z telewizorem.

DSC_4181 by .

Ciekawymi zabawami na ścianach.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie25 by .

Grami.

DSC_4183 by .

I klockami.

DSC_4190 by .

Było też sporo automatów do gier.

DSC_4191 by .

Którymi Witek był zachwycony. Na szczęście nie musiał mieć uruchomionej gry. 😉

DSC_4195 by .

Wynalazł nawet sposób na to, aby sięgnąć do kierownicy i pedałów. 😉

DSC_4201 by .

Poznał też morświna Happy.

DSC_4205 by .

Od razu się pokochali.

DSC_4210 by .

Wyszliśmy jeszcze na pokład, żeby pomachać Polsce na pożegnanie.

DSC_4218 by .

I zobaczyć znikające światła Gdyni.

DSC_4221 by .

Zrobiło się melancholijnie.

DSC_4226 by .

Poszliśmy więc na kolację. A na kolacji była prawdziwa uczta. Starzy zachwyceni byli bogatą ilością ryb pod różną postacią (wreszcie mogłam się objeść śledziami).

DSC_4229 by .

A dzieciaki słodkościami.

DSC_4230 by .

Po kolacji disco kids dla dzieciaków.

output_DNlZMZ by .

DSC_4234 by .

Zaczęły się tańce.

output_ITSaQg by .

output_2TMX1q by .

I pokazy.

DSC_4278 by .

Przyszedł też Happy.

DSC_4284 by .

Było też zdjęcie z Happym.

output_MkDcXi by .

Jeszcze trochę podskoków, żeby ich wymęczyć przed snem.

DSC_4314 by .

Tatuaże zrobione.

DSC_4321 by .

I można iść spać.

DSC_4333 by .

Rano obudziliśmy się w Szwecji.

DSC_4336 by .

Szwecja.

DSC_4339 by .

Port w Karlskronie.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie01 by .

Po ogarnięciu się, poszliśmy na pyszne śniadanie.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie02 by .

Z widokiem na morze.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie03 by .

Po śniadaniu zaczęły się kolejne atrakcje dla dzieciaków.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie05 by .

Były liczne przedstawienia.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie06 by .

Pokazy cyrkowe.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie07 by .

Animacje.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie08 by .

Jaśkowi bardzo się podobało.

output_iXDpjO by .

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie15 by .

Była nawet chusta Klanzy

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie17 by .

Nawet Witek odważył się dołączyć do dzieciaków.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie22 by .

A Jasiek wziąć udział w zawodach.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie19 by .

A potem wspólnie z matką stworzył budowlę z patyczków.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie20 by .

Z której później powstała olbrzymia wieża.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie23 by .

A na obiad poza standardowymi potrawami, były też lody i galaretki bez ograniczeń. 🙂

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie24 by .

Zbliżamy się do Polski.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie26 by .

Było też bingo rodzinne, w którym można było wygrać różne nagrody.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie28 by .

W drodze powrotnej trochę wiało i bujało, więc dzieciaki nie wychodziły na zewnątrz statku.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie29 by .

Po obiedzie była najważniejsza dla dzieciaków część rejsu. Długo oczekiwana.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie30 by .

Wizyta Mikołaja!

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie32 by .

Który miał oczywiście dla dzieciaków prezenty.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie33 by .

Wybrałam się też z Jaśkiem na manufakturę słodyczy. Słodycze robione były w pomieszczeniu przy spa. Dodam, że w czasie całego rejsu można skorzystać z oferty spa dla rodzin. My nie korzystaliśmy, ale jeżeli Wasze dzieci potrafią wyleżeć w miejscu, to myślę, że jest to fajny sposób na spędzenie z nimi czasu.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie34 by .

Wiedzieliście, że żeby masa cukrowa zrobiła się biała z żółtej, wystarczy do niej dodać trochę powietrza?

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie35 by .

Już jest prawie biała.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie36 by .

Trochę zielonego i czerwonego barwnika, i zaczyna się robić świątecznie.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie37 by .

Jeszcze tylko zwinięcie całości w wąskiego węża.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie38 by .

I podzielenie na części.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie39 by .

I dzieciaki mogą zacząć formować swoje lizaki.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie40 by .

Będzie kółko, czy nie będzie?

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie43 by .

Jest. Powiedzmy. 😉

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie45 by .

W ostatnich dwóch godzinach rejsu sala dyskotekowa zamieniła się w salę kinową, gdzie dzieci mogły obejrzeć na wielkim ekranie animację „Strażnicy marzeń”.

Stena Line rejs mikolajkowy_Pomysl na ferie47 by .

Witek nie dotrwał do końca. Padł na kanapie w restauracji.

Tyle atrakcji i to wszystko w czasie tylko 24 godzin! A zobaczyliście tylko fragment tego, co się działo.Oczywiście na statku znajduje się też wiele atrakcji dla dorosłych. Jest również duży sklep, w którym jest wiele promocji (zniżek na perfumy, zabawki, pamiątki, produkty szwedzkie), czy kilka restauracji (my korzystaliśmy z posiłków w restauracji Taste – płaci się raz i można korzystać ze szwedzkiego stołu).

Mikołajkowych rejsów już nie ma, ale będą w przyszłym roku. A jeśli nie możecie się doczekać i chcielibyście spędzić z dziećmi takie wyjątkowe 24 godziny, to jest już oferta na Ferie na statku – formuła będzie bardzo podobna! Rejsy są naprawdę niedrogie, bo wynoszą od 79 zł za dziecko (jeżeli dziecko ma mniej niż 4 lata, nie płacicie za nie wcale – nawet w restauracji je za darmo) i 150 zł za osobę dorosłą! Zobaczcie pod tym linkiem:

Rejsy odbywają się w terminach: 19.01, 22.02 i 23.02.

———>  Ferie na statku – Niech żyje bal! <——-

—->Program rejsu<—-

O autorze

Cześć, jestem Wiola i jestem matką wariatką. Matką dwóch małych wariatów, autorką książki dla dzieci (od której dzieci nie uciekają), neurologopedą. Codziennie nadzoruję domowym cyrkiem, animuję rodzinną rzeczywistość, a w międzyczasie bloguję i próbuję się wyspać. Na blogu pokazuję, co warto kupić, gdzie warto wybrać się z dzieckiem (i bez dziecka). Czasem też trochę się wymądrzam. Rozgośćcie się. Kawy, herbaty, wina?

6 komentarzy

  • Ania
    4 stycznia 2018 at 10:49

    Rejsy są super, z córkami i mężem płynęliśmy do krainy Pippi ze Steną w wakacje. A w Nowy Rok córka zapytała kiedy znow płyniemy.

    Odpowiedz
  • Edyta
    28 grudnia 2017 at 16:06

    Chętnie dowiem sie jak z czystością na statku? Chodzi mi o kabiny, toalety, stolowke, posciel itd. Czyalam rozne opinie na ten temat i przyznam, ze to jedyne co mnie powstrzymuje przed takim rejsem.

    Odpowiedz
    • Wiola Wołoszyn
      28 grudnia 2017 at 19:36

      Nie widziałam innych kabin, więc mogę wypowiedzieć się tylko o naszej. Naprawdę była bardzo czysta. Tak samo łazienka. Bałam się, że w łazience może być różnie, ale nie mam do czego się przyczepić. W restauracji tak samo. Stoliki były czyszczone na bieżąco.

      Odpowiedz

Napisz odpowiedź