Menu
książki

Zwierzaki Pocieszaki

DSC_1839 by Wioleta Wołoszyn.

Znacie już Zwierzaki Pocieszaki?

Ja trochę z poślizgiem (jak nie ja), ale jak najbardziej szczerze polecam tę publikację. Po pierwsze – całkowity dochód ze sprzedaży książki przeznaczony jest na rzecz Fundacji „Kawałek Nieba”, która wspiera dzieci z całego kraju – niesie pomoc w leczeniu i ratowaniu życia oraz zdrowia dzieci chorych i niepełnosprawnych, oraz pomaga dzieciom cierpiącym z powodu niedożywienia, biedy, trudnej sytuacji życiowej. Po drugie całość została napisana, narysowana i wydana przez mamy blogerki. A po trzecie zawartość! To 10 wierszowanych historii z morałem. Każdy wierszyk prostym i przystępnym językiem przekazuje pewne prawdy życiowe. U nas się sprawdziły. Jaśko najbardziej pokochał Kotka Kłopotka.

Nakład jest ograniczony. Bierzcie, póki są!

Jeśli chcecie pomóc potrzebującym dzieciom, poznać pozablogową twórczość blogerek lub po prostu sprawić dziecku miły prezent, to książkę możecie kupić przez stronę zwierzakipocieszaki.pl. Tam otrzymacie dane do przelewu na konto fundacji. Koszt ksiązki to 29,9 zł (dodatkowo należy pokryć koszty przesyłki). Każda złotówka (poza kosztami przesyłki) zostanie przeznaczona na pomoc potrzebującym dzieciom. Pocieszaki znajdziecie też na facebooku -https://www.facebook.com/zwierzakipocieszaki. Tam znajdziecie aktualne informacje o postępach w sprzedaży, mediach, które wspomniały o akcji oraz wiele ciekawostek.

Książkę stworzyli:

DSC_1841 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1844 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1846 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1850 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1851 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1853 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1854 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1855 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1856 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1857 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1858 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1859 by Wioleta Wołoszyn. DSC_1860 by Wioleta Wołoszyn.

O autorze

Cześć, jestem Wiola i jestem matką wariatką. Matką dwóch małych wariatów, autorką książki dla dzieci (od której dzieci nie uciekają), neurologopedą. Codziennie nadzoruję domowym cyrkiem, animuję rodzinną rzeczywistość, a w międzyczasie bloguję i próbuję się wyspać. Na blogu pokazuję, co warto kupić, gdzie warto wybrać się z dzieckiem (i bez dziecka). Czasem też trochę się wymądrzam. Rozgośćcie się. Kawy, herbaty, wina?

1 Comment

Napisz odpowiedź